Jutro tam w ostateczności pojade.
Po wymianie tych gum doprowadzających powietrze jest już dużo lepiej, ale dalej od czasu do czasu mu odbija - traci moc, nierówno pracuje (jeden mechanik stwierdził że pierwszy i trzeci tłok słabo pracują) z rury lecą obłoki czarnego dymu, śmierdzi benzyną, zaczyna się zalewać... i albo całkiem gaśnie i już nie idzie go zapalić bez przeczyszczenia świec, albo nagle sam z siebie zaczyna chodzić ok (tłoki też zaczynają chodzić ok), aczkolwiek jeśli chodzi o przyspieszenie to jeszcze nie jest to na co go kiedyś było stać - nim zaczęły się takie dziwne rzeczy dziać. Najgorsze jest to że zaczyna się tak zachowywać w losowych momentach, nie mogę tego z niczym powiązać, ani z warunkami pogodowymi, drogowymi, czy czymkolwiek... wszystko co 'podejrzane' zostało wymienione na nowe - doprowadzenie powietrza, filtr powietrza, ustawiony został zapłon, wymieniona kopułka z palcem na nowe, wymienione świece na nowe, wymienione przewody elektryczne od świec, wymieniony został wydech wraz z sondami.... i wiele innych rzeczy.
Już powoli zaczynam cierpliwość tracić do tego samochodu
Mam nadzieje że w końcu uda mi się trafić na kogoś kompetentnego kto dojdzie w czym problem i mi to naprawi, już cena powoli przestaje grać dla mnie role, chce by w końcu można było tym Audi normalnie jeździć