.: AUDI KLUB POLSKA :.

W ostatnich dniach lipca wybieram się samochodem na przystanek WOODSTOCK. Zebrało się nas 5 znajomych i jedziemy. Będzie to moja pierwsza tak długa trasa (Warszawa - Kostrzyn) , zadecydowałem że chcę jechać w nocy , tak aby na rano/przedpołudnie być na miejscu. Z samej imprezy w dzień po przyjeździe , chciałbym odbić w kierunku Niemiec. Konkretniej chciałbym zwiedzić "odrobinę" (bo nie da się zobaczyć wszystkiego w kilka godzin) Berlina. Więc moja trasa jeszcze się powiększa. Klubowicze , czy macie dla mnie jakieś porady , dotyczące tej trasy , przejść granicznych, dróg w niemczech ew. kosztów itd. Każde zdanie będzie cenne - liczę na Waszą pomoc. Jestem młodym kierowcą , i nie mam tyle doświadczeń co Wy.

kolega wczoraj skasował bmw jedź ostrożnie

przede wszystkim spokojnie...
LEPIEJ 30 MINUT POZNIEJ NIZ 30 LAT ZA WCZESNIE
Niemcy to jedyny kraj na swiecie gdzie niema ograniczen predkosci na autostradach... ale jesli wjedziesz w miasto i na znaku bedzie 30 to jedz 29... niema przepros... lamiesz przepisy - placisz...
zapinaj pasy... potrafia stac w cywilu na skrzyzowaniu przy pasach z radiem za pazucha i dawac cynk do radiowizu stojacego za zakretem, ze sie nie przepasales...
parkuj na miejscach do tego przeznaczonych nie stawaj na miejscach dla inwalidow bo odbiezesz auto z parkingu policyjnego...
nie wyzucaj kiepa za okno... bo bedzie mandat, a jak zrobisz to na skrzyzowaniu to w najlepszej sytuacji ktos wrzuci Ci go spowrotem do auta...
qrcze mozna by tak pisac i pisac... przez te kilka lat jak tam mieszkalem (Bawaria) nauczylem sie, ze Ordnung müss sein... jest w tym logika

szerokiej drogi
pozdrawiam

no tak brzmi jak normalność.... kiedy u nas? za 50lat?

U nas nigdy tak nie bedzie. My ( slowianie ) jestesmy inni - co nie oznacza ze gorsi, mamy inna mentalnosc. Jestesmy spontaniczni a nad tym trudniej zapanowac
Yabol - Nie wyrozniaj sie za bardzo w miescie i na drodze, to nikt - zwlaszcza policja Ci tam krzywdy nie zrobi.

zebys wiedzial, ze tak...
w 2000 roku w Polityce czytalem artykul, ze jesli autostrady w Polsce beda budowane w takim tempie jak do tej pory, to te zaplanowane na obecna chwile (2000r.) beda gotowe za 50 lat

tak wiec maciu strzal w dziesiatke... niestety

to nie chodzi o słowian, czy to jacy jesteśmy.... Po prostu Polacy to chamy... Ja nigdy jak paliłem w aucie kiedyś nie rzucałem kiepa za okno, ani papierków, nie plułem ani nic z takich chamskich zachowań... w pasach jeżdżę, a jak jestem w trasie, to jadąć przez wieś czy miasto zwalniam i szczególną ostrożność zachowuję....

A możecie mi wierzyć jestem na maksa spontaniczny.....

A co do woodstock'u to ja jadę tam moim nowym nabytkiem.... To już 3 rok z rzędu 2 lata poprzednie jeździłem garbusikiem....
3 rok z rzędu jedziemy nocą, tak jest najlepiej.....
Uważaj bo po drodze czasem policja robi punkt, gdzie tzrepią celnicy, drogówka, antynarkotykowi,.... sprawdzają wszystko....

Tu akurat się nie boję bo jestem prawie czysty (prawie... mam odprysk mały na szybie , można się przypieprzyć na upartego).

A macie jakieś rady co do trasy jeszcze u nas w kraju ? Np. gdzie nie tankować , na co zwrócić uwagę , i najważniejsze jak osiągnąć optymalnie ekonomiczne spalanie (może jakieś sposoby których nie znam).

Przesadzasz chyba troche kolego z tym rygorem...

Widać że nigdy chyba w niemczech nie byłeś ....

Ostatnio odbyłem trase Portsmouth-Wrocław prawie 1200km.
Przedewszystkim tak jak napisał michal lepiej nie szaleć jak poczujesz zmeczenie zwłaszcza nocą lepiej stanąć i odpocząc nawet jeśli wydaje ci się że zostało jeszcze tylko 40km!!!.
Oczywiście przed wyjazdem krótki przegląd samochodu żebyś mial pewność że nie bedzie problemu na trasie (w niemczech odholowanie z autostrady kosztuje prawie 300 euro.
Uważaj tam na autostradach jadąc prawym pasem 130 km/h miejscami wydaje ci sie ze stoisz w miejcu. Jak już wspomniano -->przepisowo po mieście. Sa naprawde upierdliwi i nie ma zlituj!!.

Reszte życze przyjemnej jazdy frajda jest niesamowita

Mnie zatrzymali tylko do kontroli jechalem przepisowo czepali mnie pół godziny i szukali dzióry w całym

W Polsce moze Cie spotkac to samo, zwlaszcza w strefie nadgranicznej.

Korzenny napisal :
Ja bym tego tak nie uogolnial, bedac we Wloszech i w Grecji wyzbylem sie kompleksu Polaka. Jak moze pobedziesz troche na obczyznie, to dojdziesz do podobnych wnioskow.

1. Nalepka kontrolna na przedniej szybie musi być;
2. Tankować się w PL - tańsze paliwo, ale gorsze;
3. W szwabowni na autostradzie trzymaj się prawego pasa, jak wyprzedzasz to środkowy - swoją furą na lewy lepiej nie zjeżdżaj;
4. Weź sobie mapy, nalepiej jakiegoś GPSa z Tomtom'em to się nie zgubisz
5. NIE DAJ SIĘ PODPUSZCZAĆ KOLEGOM!! Ty odpowiadasz za siebie i pasażerów skoro prowadzisz samochód!

Pamiętaj: kultura na autostradzie! Kiedy zobaczysz że z wolniejszego pasa daje migacz to wpuszczaj bo on i tak skręci. Ty również kiedy dasz lewy migacz to wiedz że auto jadące dużo szybciej będzie hamować aby Cię wpuścić. Czasami z tego powodu mogą się zdenerwować.
Poza tym autobahna to bajka.

Chyba mowisz o sobie. Prawie codziennie jezdze po Berlinie i nikt nie zwraca uwagi gdy jedzie sie 55 czy 59 po miescie. Tak tam wiekszosc osob jezdzi. Na berlinskiej "100" (droga biegnaca przez srodek Berlina) obowiazuje 80km/h. Wiekszosc osob jedzie ok 90-100 i nawet gdy radiowoz jedzie prawym pasem przepisowo to ich nie zatrzymuje...

Wiadomo, ze nie beda zatrzymywac wszystkich, zalezy tez na kogo trafisz - ale jak masz polskie blachy to o wiele latwiej o kontrole ...

Na polskich blachach jezdze...

nie trzeba być bardziej świętym niż papież
jeżeli wszyscy jeżdżą szybciej niż prędkość dpuszczalna (a jeżdżą i to czasami dużo szybciej) to rób to samo - jak będziesz jechał wolniej możesz tym zwrócić na siebie uwagę
uwaga na pieszych - przechodzenie wyłącznie w oznaczonych miejscach i na zielonym świetle jest mitem.
Niemniej oczywistym jest że w przypadku złapania przez polizei kary są dotkliwe!
istotna uwaga - jeżeli Cię złapią i nie będziesz miał czym zapłacić mandatu policja mo prawo zabezpieczyć (czytaj zabrać) jakigoś fanta np. kamerę, aparat albo inną cenną rzecz.
pozdro

Ehhhhhhhhhh, po co dyskutujesz? U nas na "50" wszyscy jadą "100", a jak ktos się spieszy na żarcie do młyna to i 180 pociągnie (albo kilka Audic na raz ) - więc i tak niemiaszki nas nie przebiją. Niech jedzie przepisowo - będzie miał spokojną głowę.