.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jechaliśmy sobie na trzy fury z kumplami i było by wszystko OK, gdyby jakieś babsko nie chciało zawrócić na prostej drodze. Zjechała kobita do prawej krawędzi i wzięła się ostro w lewo tak, że stanęła w poprzek drogi. Koledzy wyhamowali jeden obok drugiego, ja już się niestety nie zmieściłem, a rów był trochę za głęboki... no i skasowałem moją audiczkę wjeżdżając w tył hamującej Vectry kumpla (znaczy moja wina). Na szczęście nic poważnego się nie stało... podgięty zderzak, zbity kierunek, halogen, pourywane uchwyty w lampach połamany grill no i najgorsze - przyłamana maska, ale lekko.
Teraz czeka mnie walka z ubezpieczalnią i muszę wstawić furę do jakiegoś blacharza...

sprawdz zaciski hamulcowe z tylu ... nie masz wrazenia ze auto powinno sie szybciej zatrzymac ? ... to tak apropos jak juz bedziesz robil autko

No właśnie tak mi się wydaje, że to heble mnie zawiodły.. (poza refleksem oczywiście) Poprzedni właściciel przetoczył tylne tarcze...
Umówiłem się na jutro na oględziny (Compensa). Mam nadzieję, że dobrze policzą... lampki są raczej do wymiany, może przy okazji sprawię sobie soczewki.

Zastanawiam się nad jednym... mam trochę łyse oponki i nie wiem, czy się ubezpieczalnia do tego nie przychrzani... Może warto by było zmienić? Może ktoś z kolegów z Wawy pożyczył by mi cztery kółka na dwie godziny?

.. baba za kerownicą to katastrofa na drodze. Trzeba było babie plaskacza sprzedać za tą bojle bo porządek musi być

przednie to jeszcze mozna przetaczac jak tarcza miesci sie w zakresie tolerancji zuzycia ...ale tylnie ?? ... ... toz to 90 pln sztuka kosztuje ... do tego klocki za 100 pln i za 280 pln masz nowe heble z tylu ... szkoda oszczedzac ...a tymbardziej a heblach ... tak czy inaczje ... zwroc uwage na zaciski ... przod tez moznaby sprawdzic czy nie maja oporow itp ...

witam

mi jak rzeczoznawca przyjechal autko patrzyce to sprawdzal wszystko glabokosc bierznika na wszystkich oponach rodzaj opon wielkosc etc

wiec jak masz mniej niz 1,6 mm to zmien a jak nie no to w sumie jak nie bylo mokro to mozesz na takich sie zgloscic

pozdrawiam

Mam nadzieję, że się nie przyczepi... warunki były dobre.

Twoje auto miało ważny przegląd? Więc likwidator nie powinien się czepiać.

To chyba nie jest zbyt przekonujące. Przecież nawet już na drugi dzień po przeglądzie mógł sobie iść i wymienić opony (lub dowolną inną część samochodu - np. czarne lampy z tyłu. ) na jakieś inne. Z miśkami takiego tłumaczenia nie ma, a jak z ubezpieczycielem, to nie wiem...

i w druga strone tez ... przy wypadku mogl miec dobre

No to jestem po oględzinach... a były baaardzo dokładne. Tak jak pisał Juziooo oponki zostały bardzo dokładnie obejrzane i opisane, Zmieżyli głębokość bieżnika - na najsłabszej oponie wyszło 2mm. Poza tym obcykali fotki ze wszystkich stron, wszystkie ryski i uszkodzenia zostały opisane. Nawet grubość powłoki lakieru zmierzyli na wszystkich elementach karoserii.
Teraz czekam na decyzję.
Kumplowi z OC wycenę zrobią od ręki i nawet dzisiaj mogą wypłacić kasę.