.: AUDI KLUB POLSKA :.

W naszym klubie działa przyjacielki ASSISTANCE. do tej pory nie usłyszałem w słuchawce żadnego info o pomoc. I bardzo dobrze to świadczy o OOOO. Może nikt na Podkarpacie nie zagląda.

Ale wiem iż prawo Murphiego działa.
Słuchajcie klubowicze opiszcie przykłady skorzystania z AUDIKLUB ASSISTANCE.

Może klubowicze boją się dzwonić po taki ASSISTANCE bojąc się iż ich to wyjdzie drożej niż LAWETA.

Nie chodzi mi o sytuację gdy ktoś zadzwoni i poprosi o nr. tel. na ASO albo obejżenie auta. Sądzę iż najczęstrzą poważną prośbą może być dowiezienie koła albo holowanie.

Pociągcie klubowicze ten temat co do przypadków ASSISTANCE i formy rozliczenia kosztów jakie pomagający poniósł (paliwo, piwo?)

MOTTO
Wiadome jest iż lepiej mieć auto w warsztacie pod domem niż 300 km od domu

Ja jak tylko będe miał czas to pomogę klubowiczowi w potrzebie... a zapłatą może być dziękuję A jak paliwko to dla mnie (piwko )

W moim przypadku, pomogę zawsze w miare możliwości i czasu.
Koszta.. hmm. Jezeli wyjdzie tak ze bedzie trzeba nastukac sporo km., to jedyna opcja to zatankowanie mojego autka za to co przejechalem (jezeli bylaby to jakas dalsza trasa). W blizszych przypadkach nie ma mowy
Przeciez nie chodzi o sciaganie kasy z kogos, bo w takim wypadku mozna byloby saobie zadzownic po jakis inny asistance ogolnoplski, a chyba sa takie i im napchac kieszenie. Przy okazji mozna sie spotkac z klubowiczem, poznac sie przede wszystkim, no i.... pomoc

Ludzie mają AA w odwodzie, najpierw trzeba wyczerpć pomoc rodziny i znajomych, potem zostaje AA dlatego nikt tego nienadużywa.
Co do cennika to chyba ocipiałeś
Ja miałem jeden telefon o pomoc przy obejrzeniu Audi, niestety nie zdążyłem podjechać w ciągu tygodnia, bo pracuję teraz po 12-14godzin dziennie W weekend już było po ptakach.
Raz oglądałem auto dla klubowicza po prośbie na forum i skasowałem go 3.69 za paliwo, zużycie opon, olejów i smarów .

Wiadome jest że oglądać dla kogoś auta to samo frajda dla oglądającego.

Głównie chodzi o cieżkie sprawy (np. holowanie) Przecież napewno niechciałbyć spędzać nocy z żoną dzieckiem w samochodzie gdzieś gdzie nawet już wrony nie dolatują

myślę że każdy kto zdeklarował się do AA (to jest dobrowolne!!) nie zrobił tego dla kasy! "Dziękuję" jest wystarczającą zapłatą, nie wyobrażam sobie wyliczać kosztów pomocy w ramach AA, wiadomo, holowanie kilkaset km to kwestia kasy za paliwo, ale taki koszt musiałby poszkodowany ponieść zawsze czy ciągnie go wujek, znajomy czy kolega z AA - więc jeśli już się upierasz o cennik to sam sobie wylicz - dojazd kolegi którego wzywasz, trasa którą dla ciebie robi x zużycie paliwa jego auta - i już będziesz wiedział ile MAX kosztuje cię AA.
Myślę, że ludzi zdeklarowanych w AA jest na tyle dużo, że dłuuugie holowanie to naprawdę ostateczność - zawsze znajdziesz w rejonie w którym masz kłopot pomoc, która pozwoli kontynuować jazdę.
Pozdrawiam

Mnie co prawda nie ma jeszcze pewnie na liscie, byc moze ktos mnie w koncu dopisze.
Pozwolicie ze sie wypowiem w swoim imieniu. Jesli ktos zdecydowal sie byc na takiej liscie, to chyba nie po to aby czerpac jakiekolwiek korzysci. Napewno na liscie jest tyle osób, ze nikomu nie zdarzy sie jechac kilkadziesiat km aby pomoc, bo zawsze znajdzie sie ktoś blizej.
A jesli raz na jakis czas zajdzie potrzeba pomocy, to nikt przez to napewno nie zbankrutuje, a słowo "dzieki stary" wszystko zrekompensuje. Dodatkowo można sie bedzie lepiej poznac.

Jak dla mnie to sama idea funkcjonowania AA jest zajefajna i pokazuje jak zgrana i wyjatkowa moze byc grupa miłośników OOOO.

A ja juzdawno wysłałem namiary swoje i do tej pory nie dostalem zadnej odpowiedzi...

bo uploady tej listy nie są częste

Widać czas nadszedł