.: AUDI KLUB POLSKA :. https://forum.audiklub.org/ |
|
Naprawiac czy nie ... ? https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=55193 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | olek [ 21.lut.2007 23:39:20 ] |
Tytuł: | Naprawiac czy nie ... ? |
Kolega mial wypadek swoja 80tka. Wyglada to mniej wiecej tak: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b74e5eb1e5caa05d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/099419f5e51de358.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d7bcf581dafd115.html Rzeczoznawca ocenil to na szkode calkowita. Audi jest od nowosci w rekach rodziny. Silniczek 1.9 tdi 300tys na blacie ale 100tys temu byl remont generalny silnika. Silnik prawdopodobnie nie ulegl uszkodzeniu. Jak to oceniacie ? Naprawiac czy nie ? Ile moze kosztowac taka naprawa ? (dokladne zdjecia beda na dniach) |
Autor: | LykaN [ 21.lut.2007 23:53:11 ] |
Tytuł: | |
Pozbądź sie tego...to już podłużnic nie ma a na pewno prawej. Cała zawiecha do wymiany, amory itd. Nawet robiąc po uzywkach to i tak koszty duze będą. Robiłem podobne A4...tez, dostal tak że zerwało pasek rozrzadu a nei było widac "za dalsza"...koszta przeszły wartosc ale gość wziął...ale powiedział ze od razu żeni auto. I miał rację. To tylko moje zdanie..przydały by sie jakies foty blizsze. jak zapodasz to moze cos wiecej sie powie ale co tu gadac w sumie jak wszytsko wychodzi w praniu i jak sie na płyte wstawi, zawsze jakiś ZONK wyskoczy i koszta UP. Pozdro |
Autor: | mały v8 [ 22.lut.2007 00:06:35 ] |
Tytuł: | |
Ja bym to podciągnoł "za jabłonke" , domknoł mache,dokupił lampe, zderzak lub jego pozostałośc przywiazał drutem, odpalił silnik, i puścił dalej jako lekko uszkodzone jeżdzące, jezeli auto pali jedzie to w takim stanie bardzo łatwo je sprzedac w dobrej cenie stodołowym blacharzom, bo dla siebie do jazdy to nie opłaca sie takiego dziadka reanimowac. |
Autor: | Mauzer [ 22.lut.2007 00:10:27 ] |
Tytuł: | |
dokładnie mały wie co mówi, za duże uszkodzenia i gra (naprawa) nie warta świeczki, też bym tym nie chciał jeździć. |
Autor: | GrzesB [ 22.lut.2007 08:34:54 ] |
Tytuł: | |
mały v8 napisał(a): Ja bym to podciągnoł "za jabłonke" , domknoł mache,dokupił lampe, zderzak lub jego pozostałośc przywiazał drutem, odpalił silnik, i puścił dalej jako lekko uszkodzone jeżdzące, jezeli auto pali jedzie to w takim stanie bardzo łatwo je sprzedac w dobrej cenie stodołowym blacharzom, bo dla siebie do jazdy to nie opłaca sie takiego dziadka reanimowac.
Najrozsądniejsza droga to chyba właśnie ta wyznaczona przez małego.... Jeśli jednak auto ma wartość sentymentalną to można je próbować ratować, ale koszty będą bardzo wysokie... (z tego co widać na fotkach... |
Autor: | yooo25 [ 22.lut.2007 08:58:03 ] |
Tytuł: | |
jak silnik jest ok i nie uległ zniszczeniu to tak jak mały pisał:) za jabłonke i heja |
Autor: | olek [ 22.lut.2007 10:35:44 ] |
Tytuł: | |
dzieki chlopaki za rady. Chyba opcja malego z jablonka jest najbardziej rozsadna . Chodzi wlasnie o to ze auto ma wartosc sentymentalna bo jest od nowosci w ich rekach ale mysle ze trzeba jednak zacisnac zeby i powiedziec jej papa Jak bede mial jeszcze nowe foty to wkleje. THX |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |