Odświeże baaaaardzo spleśnialego już kotleta.
To dlatego, że ten środek cały czas jest w obrocie i nieźle sprzedaje się na allegro.
Zebrałem zamówienia na 4 zestawy. W sobote zabralem się do pracy. Za płotkiem posesji znalazłem troche cienia
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)
.
Najpierw bardzo dokladne mycie. Nastepnie delikatną, ale bardzo dobrą pastą polerską. Zabrałem się za ściąganie rys, okolice klamek wyglądają teraz jak z fabryki
![n :diabel:](./images/smilies/020.gif)
. Po tym zabiegu oblałem jeszcze raz auto wodą i wytarłem irchą do sucha. Odczekałem jeszcze troszke czasu.
Potem Stage 1 DiamondBrite. Trzeba to robic uważnie i przy dobrym oświetleniu, bo już po chwili trudno znaleźc miejsce, które sie już przetarło, a które jeszcze nie. Robiłem wsio sam, wiec trza było rozłożyc robote. Podział był: macha i lewa strona auta, potem tylna klapa, dach i prawa strona. Stage 2 to już przyjemnosc. Najgorsze jest scieranie tego wszystkeigo, dach mi troche za mocno przysechł, to się nieźle namachalem, co by ściągnąc te skorupe. Roboty jest bardzo dużo, zwłaszcza jak sie robi wszystko ręcznie. Mi zleciało jakieś 5 godzin.
Oto kilka fotek
>>> http://www.diamondbrite.jpg.pl
Naprawde efekt niezły, żadna z fotek tego nie oddaje. Ragusa metalic ma teraz wspaniałą głebie, niemal całkowicie znikneły te zakola od szczotek myjni automatycznej. Preparat jest bardzo wydajny. Leje się i leje a tu połowa została. Ogólnie wyrwałem to za małe pieniądze i jestem bardzo zadowolony
![n :peace:](./images/smilies/023.gif)