.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Pozdrawiam wszystkich jestem tu pierwszy raz.
Ma pytanko odnośnie A4, przymierzam sie do tego autka z roku 97-98, silniczek najlepiej 1.8T. Czy to prawda z zawieszeniem, trwałość nie jest jego mocną stroną a koszt wymiany elementów dość drogi.
Jaka jest cena ubezpieczenia takiego auta bo widzę że temat kradzieży jest dość często wałkowany (nasza polska rzeczywistość).
na co jeszcze zwrócić uwagę i ile powinienem za takie auto zapłacić.

Dzięki za posty

Witam

Dobry wybor

Zalezy do czego porownujac w porownaniu z B4 jest bardzo trwale

Drozszy niz w B4, ale nie jakis bardzo kosmiczny.

To zalerzy od jego wartosci, w roznych ubezp. roznie

Czy nie byl walony i czy jest zadbany. Doprowadzenie zadeptanej sztuki bedzie dosc drogie. Ile zaplacic ? To zalezy od stanu.

Dzięki za posty[/quote]

Temat byl juz walkowany na forum - przeszukaj cos na pewno znajdziesz.

Jezeli masz znajomego w sklepie z czesciami to i zawieszenie A4 nie straszne

Ubezpieczenie za moją niunię w PZU 2770 zl na rok mam 50% na AC i 60% na OC do tego promocyjny pakiet z GBG W przyszlym roku spadnie do 2000 zl.FAJNIE NIE

hej,
1. jak masz brac 97 / 8 to wez 99 i bedzie mial o NIEBO lepsze auto!
2. co to znaczy trwale zawieszenie? czy 130 tys bez robienia to trwale? w takim razie moje jest trwale.
3. mareczku, nie zgodze sie z Toba - uwazam, ze stary dobry mc person jest lepszy w b4 i trwalszy (a a6 c4 nie mowiac) - bo tu mam sracze - wahacze.

szukaj kolego a znajdziesz mase topicow.

qrde, w sumie zrobie sobie chyba takie ctrl+C , ctrl+V i bede wklejal tematy gazu w turbo i a4 c5.....

pozdro i niech Ci Bozia da dobre auto~!

No, ja bym się akurat cieszył, bo sam płacę ponad 2 razy tyle.

Witaj
Ja Ci nic nie podpowiem bo też jestem tu nowy mogę Cię zaprosić jedynie do działu NEWBIE
Pozdrawiam

Fakt, zawieszonko nie jest najmocniejsze. Gratuluję przebiegu 130 tysięcy bez robienia. Jeżdżąc po Warszawie nie da rady takiego wyniku "wykręcić".

ale Kolego, a Ty myslisz ze ja skad jestem? z jakies wsi typu Wroclaw????

Wrocław to nie wieś. A jeśli zrobiłes faktycznie 130 tysiaków to naprawdę gratuluję. Zwykle wahacze, zwłaszcza te starsze, tyle nie wytrzymywały.

130 tys trasa od spotu do spotu

no dobra - urodzilem sie we wroclawiu i tam mieszkalem (bilu nie katuj juz mnie tym swoim palcem! powiem wszystko)

Wielkie dzięki za podpowiedzi.
Wszystko jest ok tylko to ubezpieczenie - makabra za auto 40-45 tys trzeba płacić 4000 rocznie????????????

Jeszcze raz dzięki

ze względu na zawieszenie pozbyłem się A4 poprostu zbyt dużo kłopotów
mówie tu o koniecznosci postoju auta w warsztaćie i niektóre waczacze
nawet roku nie wytrzymywały oczywiscie reklamowałem i dostawałem nowe ale za wymiane muśiałem płacić miałem tego dosyć.
można kupić orginalne ale nawet w serwiśie mówili ze nie zawsze
wytrzymują do końca gwarancji.
ja wymieniałem zawsze na traugutta u Romka i on sam stwierdził ze jak
się trafi na dobre wachacze to góra wytrzymają 1,5 roku jazdy po Wrocku

no bo wrocalw jest przesrany jak malo ktore miasto w pl dla kierowcow!
same dziury (nawet na traugutta sa dziury, wiec jadac tam dobijales je na amen.... )

pozdro

Ehh nic nie mówcie o wrocławskich drogach, właśnie robię zawieszenie po zaledwie pól roku pobytu mojego autka w tym mieście...

kiedy ostatnio byles we wrocku?
ja zawieche robie zawsze na wiosne

nie dawniej jak 2-3 miechy temu przejezdzalem przez cudowna dubois, traugutta itp. a najlepiej sie bawilem kolo supersamu "nadodrze".... choc dziury sa wszedzie...