.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Pajace, barany, samobójcy ???
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=6866
Strona 1 z 1

Autor:  666 [ 19.sie.2004 16:41:01 ]
Tytuł:  Pajace, barany, samobójcy ???

Dzis sie tak zdenerwowalem jak nigdy dotad. JAde sobie z wawki do Siedlec i widze przed soba gorke [niedaleko Sionnej, po prawej CPN] przedemna TIR. Widze ze z naprzeciwka jedzie ok 5 aut wiec chowam sie delikatnie za tira zeby przeczekac. A tu nagle za mna Mercedes okular kombi na celnych z holandii OHM - ??? przykleja mi sie do dupy i mi dlugimi miga. Mysle sobie pajac jakis bedzie wyprzedzal - A JAK Zrownal sie ze mna i buta na 3 wali. Auta z naprzeciwka prawie do rowu powjezdzaly ale to szczegol na barana nie ma mocnych. Sluchajcie dalej bo to bylo jeszcze nic. Baran zwolnil ja wyprzedzilem Tira i jade za nim na zegarze dobrze powyzej 100km/h a tu nagle koles tym mesiem bez kierunku zjezdza blyskawicznei na drugi pas - ja w tym czasie patrze co sie dzieje.
W 1sek mam juz przed soba dupe poldka Hamuje ostro ze 150km/h do ok 70 a ten baran znowu na 3 wyprzedzal tym razem BEZ KIERUNKOWSKAZA. Całkowicie mi zasłonil poldka po czym go wyprzedził tak abym ja swobodnie mogł poldkowi wjechac w dupe.
Zrobil to na 100% specjalnie Nie gonilem tego skur....na bo jechalem z kobitami ale chetnie obilbym mu morde jakims tepym narzedziem.

Uważajcie na samobójców w autach na celnych nr [to nie 1 raz]

Autor:  MAXEL [ 19.sie.2004 16:56:10 ]
Tytuł: 

Ja mialem kiedys podobne zdarzenie.Tak mnie wkurzyl ze spisałem numery i podalem policji .Został odnotowany jako pirat drogowy

Autor:  Megster [ 19.sie.2004 18:49:26 ]
Tytuł: 

Jak to mówią: głupich nie sieją... Szkoda tylko, że z reguły cierpią inni.

Autor:  lukanio [ 21.sie.2004 14:22:22 ]
Tytuł: 

Czytajac ten poscik dam Wam Panowie rade: Niewarto! Moze palant zabije sie sam. Ja mialem sytuacje podobną do kolegi Megstera z tym ze goscio wyprzedzal kolumne jadaca za tirem i akurat jak byl drugi z przeciwka chcial sie schowac spychajac mnie z drogi. Zglosilem na psiarnie i dopadlem goscia. Chcialem mu dowalic moja slodziutka lolą ale sobie odpuscilem. Koles byl lepszy bo zglosil na policje ze chcialem go pobic i grozilem mu itp, itd. no i teraz bede sie pewnie szwedal po sadach. Dlatego miejmy nadzieje ze sk******e pozabijaja sie na drzewach nie pociagajac za soba normalnych ludzi.

Autor:  lukanio [ 21.sie.2004 14:23:34 ]
Tytuł: 

Przepraszam za pomylke chcialem napisac Kolega 666

Autor:  bartos [ 21.sie.2004 14:35:04 ]
Tytuł: 

Najważniejsze to nie dać się sprowokować , ale jak koleś przesadzi to można morde obić ( chyba że to nakoksowany koleś a takich teraz nie brakuje ) :531:

Autor:  bartos [ 21.sie.2004 14:41:36 ]
Tytuł: 

Ostaniego czasu przebieg mego licznika stanoł w miejscu ( niekręcił się ). Pojechałem z tym do warsztatu mechaniki precyzyjnej - naprawa liczników itp.
Pod warsztatem same auta sprowadzane a obok właściciele którzy czekają kiedy ich licznik zostanie przekręcony. Co dalej z takim autem się dzieje to możemy się domyślić - kupujesz i mówisz jaki mały przebieg :galy:

Autor:  666 [ 21.sie.2004 21:54:08 ]
Tytuł: 

Ja wiem ze jak sie jedzie z niemiec to sie chce jak najszybciej wrocic [sam jezdzilem to wiem] czlowiek przysypia, jest zmeczony itp. Ale to nie jest powod zeby zpychac innych uczestnikow ruchu z drogi :!: Sam lubie czasem "pomeczyc" tych moich pare koni mechanicznych i nie powiem smigam czasem szybko. Ale zawsze w granicach zdrowego rozsadku a jak cos spieprze na drodze to przynajmniej potrafie przeprosic. Sa jednak ludzie dla ktorych najwiekszym dobrem jest kasa - chec zysku najczesciej odbiera im rozum.....

Smutne :(

Autor:  Megster [ 22.sie.2004 10:28:33 ]
Tytuł: 

A proposo spychania - kiedyś na trasie na Białystok spotkała mnie bardzo "zabawna" sytuacja. Otóż jechałem właśnie w kierunku Białego i w pewnym momencie widze jadącego z naprzeciwka tira - spoko. Nagle zza tego tira wyjeźdża drugi i zaczyna go wyprzedzać - nie jest dobrze. Żeby ten wyprzedzany trochę zjechał - nie bo po co. Efekt był taki że skończyłem połową samchodu na trawie. A kierowcy tirów - przemkneli beztrosko obok mnie.
Czasami żałuję że nie jeżdżę Kamazem.

Autor:  hans [ 22.sie.2004 10:40:38 ]
Tytuł: 

warto miec CB w takim momencie ... kiedys tez mialem takie motyw .... jak zje@#$#@%em kierowce przez radio to sie schowal jeszcze szybciej jak sie wystawl ;)

Autor:  Adam [ 24.sie.2004 09:39:36 ]
Tytuł: 

Megster napisał(a):
A proposo spychania - kiedyś na trasie na Białystok spotkała mnie bardzo "zabawna" sytuacja. Otóż jechałem właśnie w kierunku Białego i w pewnym momencie widze jadącego z naprzeciwka tira - spoko. Nagle zza tego tira wyjeźdża drugi i zaczyna go wyprzedzać - nie jest dobrze. Żeby ten wyprzedzany trochę zjechał - nie bo po co. Efekt był taki że skończyłem połową samchodu na trawie. A kierowcy tirów - przemkneli beztrosko obok mnie.
Czasami żałuję że nie jeżdżę Kamazem.



kolega jechał ostatnio na motocyklu do Finlandii. na Litwie o mało nie zginął własnie w ten sposób - w momencie gdy osiągnął szczyt wzniesienia okazało się że drogę tarasuja dwa jadące rownolegle z naprzeciwka tiry (wyprzedające się pod górkę :galy: :galy: :galy: ) Nie było szans na przelot poboczem (gleba murowana, a przy 80km/h na motórze to nie przelewki), więc koleżka pociągał środkiem pomiedzy rozpedzonymi 50 tonami żelastwa. Za nim drugi i trzeci koleżka, dosłownie na milimetry. Jak się zatrzymali, to dwóch się porzygało a jeden rozplakal jak dziecko. Czujecie takie cuś :?:

Autor:  Simpson [ 24.sie.2004 09:44:04 ]
Tytuł: 

Jak na filmie :):
Nie zazdroszcze chłopakom takich wrażeń.
Pamiętam jak wracalem od babci.. wyprzedzilem jednego tira... zbieram sie za wyprzedzanie drugiego... a tu za mną ten tir co go wyprzedziłem zaczyna trąbić, zjeżdża na lewy pas i zaczyna wyprzedzac.
A z przeciwka jadą samochody. Wyprzedził mnie, tego tira co jechał przedemną, i zmusił do wjazdu do rowu 2 samochody które jechały z naprzeciwka :|
Koleś tez był jakiś niezrównoważony.

Autor:  Megster [ 24.sie.2004 09:45:06 ]
Tytuł: 

Po prostu respect. Całe szczęście że nic im się nie stało.

Autor:  maudi90 [ 24.sie.2004 11:10:46 ]
Tytuł: 

Adam napisał(a):
...więc koleżka pociągał środkiem pomiedzy rozpedzonymi 50 tonami żelastwa. Za nim drugi i trzeci koleżka, dosłownie na milimetry. Jak się zatrzymali, to dwóch się porzygało a jeden rozplakal jak dziecko. Czujecie takie cuś :?:


mada faka :galy: :<

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/