Witam wszystkich klubowiczów
Zima 2007 jaka była każdy widział, ale akurat wtedy jak chwyciła przejechałem samochodem kolegi kilkadziesiąt kilometrów po oblodzonych leśnych trasach puszczy Zielonki (kolega wtedy posilał się browarem i chyba tylko dlatego wytrzymał to psychicznie).
Samochodem tym było Audi A6 Avant 2.8 quattro z Tiptronikiem.
Oczywiście zakochałem się w tym samochodzie od pierwszego wejrzenia, a jeszcze bardziej od pierwszego oblodzonego wirażu z którego wyszedłem obronną ręką tylko dzięki quattro.
Postawiłem sobie więc za cel zdobyć (tzn. kupić
) takie cacko, a żeby nie wtopić, to warto poczytać, co inni mądrzejsi będą mieli do powiedzenia o tym samochodzie.