.: AUDI KLUB POLSKA :. https://forum.audiklub.org/ |
|
Próba kradzieży A6 :( https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=78750 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Crn [ 28.maja.2008 10:47:32 ] |
Tytuł: | Próba kradzieży A6 :( |
No i stało sie. Dzisiaj w nocy probowali ojechac moja niunią. Nie udało im się a przy okazji zostawili mi niezły bajzel. Stacyjka w drobny mak poszla ale to nie jest najgorsze. Na miejscu kierowcy i wokół pełno jest jakiegos białego proszku. Syf totalny. Nie wiem czy pojdzie to jakos wyczyścić bo na siedzeniach mam alcantrę. Spotkał sie moze ktos juz z czyms takim? W zwiazku z wydarzeniami mam pytanie do forumowiczow o likwidacji szkody powstalej w wyniku proby kradziezy auta z AC. Firma to PZU. Teoretycznie szkoda powstała w wyniku kradziezy a wlasciwiej jej proby. Wiec nie powinienem stracic znizek. Pozatym orientuje sie ktos moze jaki jest koszt wymiany a dokladniej zalozenia nowej stacyjki? Z czym to sie wiaze? Wymiana kluczykow itp? Szkodniki wredne jedne. Ne wiem czy nie lepiej zeby odjechali. Chociaz autka to bardzo szkoda by bylo... Z gory dzieki za odpowiedzi na moje pytania. |
Autor: | krzynios [ 28.maja.2008 10:54:11 ] |
Tytuł: | Re: Próba kradzieży A6 :( |
Crn napisał(a): Na miejscu kierowcy i wokół pełno jest jakiegos białego proszku. Syf totalny. Nie wiem czy pojdzie to jakos wyczyścić bo na siedzeniach mam alcantrę. Spotkał sie moze ktos juz z czyms takim?
Złodzieje przy nieudanych próbach kradzieży często odpalają gaśnice proszkowe w celu zatarcia śladów, więc może to to. |
Autor: | Crn [ 28.maja.2008 10:58:14 ] |
Tytuł: | |
Najprawdopodbniej bedzie to gasnica. Ale musieli miec swoja bo ja nie mialem. Swoja droga musieli jakos przez bagazenik wlezc. Zdjeli mi pokrywe od subwoofera i zwineli rolete, a przy tym rano bagaznik byl nie domkniety. Dodam ze zamek caly i szyby tez. |
Autor: | SLOVIAN [ 28.maja.2008 12:56:47 ] |
Tytuł: | |
Miałem podobnie,całkiem niedawno. Jezeli chodzi o Pzu to nie wiem czy ci sie oplaca zglaszac,Pzu podepnie to wlamanie pod szkode z ''twoim udzialem'' tzn ze poleci ci znizka. Ja nie zglaszalem bo mi sie to nie oplacalo. Musisz pewnie wymienic cała kolbe albo tylko wkladke. |
Autor: | Crn [ 28.maja.2008 13:22:59 ] |
Tytuł: | |
Chyba bedzie trzeba cala kolbe wymienic. Sama dziura zostala. Jak to u Ciebie wygladalo kosztowo? Kluczyki tez zmieniales? Trzeba je jakos przeprogrmowac? Wlasnie sie zastanawiam czy w PZU bedzie warto. Szkode juz zglosilem ale to chyba mozna wycofac. Duzo jest roboty przy tym bo autkiem raczej sie jechac nie da i trzeba bedzie na miejscu cosik kombinowac. |
Autor: | designer [ 28.maja.2008 13:47:13 ] |
Tytuł: | Re: Próba kradzieży A6 :( |
Crn napisał(a): No i stało sie. Dzisiaj w nocy probowali ojechac moja niunią. Nie udało im się a przy okazji zostawili mi niezły bajzel. Stacyjka w drobny mak poszla ale to nie jest najgorsze. Na miejscu kierowcy i wokół pełno jest jakiegos białego proszku. Syf totalny. Nie wiem czy pojdzie to jakos wyczyścić bo na siedzeniach mam alcantrę. Spotkał sie moze ktos juz z czyms takim?
W zwiazku z wydarzeniami mam pytanie do forumowiczow o likwidacji szkody powstalej w wyniku proby kradziezy auta z AC. Firma to PZU. Teoretycznie szkoda powstała w wyniku kradziezy a wlasciwiej jej proby. Wiec nie powinienem stracic znizek. Pozatym orientuje sie ktos moze jaki jest koszt wymiany a dokladniej zalozenia nowej stacyjki? Z czym to sie wiaze? Wymiana kluczykow itp? Szkodniki wredne jedne. Ne wiem czy nie lepiej zeby odjechali. Chociaz autka to bardzo szkoda by bylo... Z gory dzieki za odpowiedzi na moje pytania. Miałem dokładnie identyczną sytuację. Rozwalili mi całą stacyjkę i nie odjechali tylko dlatego że miałem blokadę na tipie ( tak a propos to polecam ). Proszku żadnego na całe szczęście nie rozsypali. Laweta zaholowała mnie do ASO, na drugi dzień oględziny policji, protokoły itp. Zdecydowałem się na wymianę stacyjki i kluczyków w ASO z AC ( straciłem 10% zniżki ). Moim zdaniem to jedyna droga bo kluczyk musi być kodowany przez Audi i ściągany z Niemiec ( tak mi przynajmniej powiedziano ). Ja dodatkowo miałem wymieniane cięgno w tipe, które mendy mi zerwały jak chciały zerwać blokady. Rachunek w sumie coś ponad 3k - w całości pokryty z AC. |
Autor: | Crn [ 28.maja.2008 20:00:01 ] |
Tytuł: | |
Dziekuje bardzo koledzy za swoje wypowiedzi. Panowie przyznam ze mam ogromny dylemat teraz. Ubezpieczenie mam w PZU ale 20% udzialu wlasnego przy szkodzie w ruchu i postoju. Dodatkowo opcja nie salon. Do tego 2 autka z AC. Pytanie teraz czy bedzie sie oplacac likwidowac szkode z AC czy lepiej samemu kombinowac. Cos mi sie obilo o uszy ze po probie wlamania trzeba zmienic wszystkie zamki. Inaczej kiedy autko zginie z ubezpieczenia nici. Za stacyjke + zamki i kluczyk pewnie nie malo wykasuja w salonie. Pytanie czy mozna cosik innego wykombinowac. Jesli jednak uda sie uzyksac odszkodowanie za fotele to wtedy naprawa zamkow w salonie nabierze sensu. Dodam ze nie zalezy mi na zadnym zarobku a jedynie na napraiwe tego co spsuli. Ponizej dwie fotki wnetrza po ingerencji specjalistow: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0dc ... 30e03.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0fe ... 7d156.html Ktos moze pomoze co zrobic w tej sytuacji? |
Autor: | Roger_35 [ 28.maja.2008 20:23:10 ] |
Tytuł: | |
Mam pytanie z innej bajki. Skąd chcieli Ci dzwignąć auto? Bo jeśli z ulicy to po nie wrócą, prędzej czy później. Jeśli je trochę lubisz to zacznij je stawiać na strzeżonym parkingu. Pozdrawiam i powodzenia. |
Autor: | designer [ 28.maja.2008 20:35:50 ] |
Tytuł: | |
Roger_35 napisał(a): Mam pytanie z innej bajki. Skąd chcieli Ci dzwignąć auto? Bo jeśli z ulicy to po nie wrócą, prędzej czy później. Jeśli je trochę lubisz to zacznij je stawiać na strzeżonym parkingu.
Pozdrawiam i powodzenia. Dokładnie jeżeli masz możliwość to parking strzeżony wskazany. Ja przed włamaniem stawiałem gdzie popadnie, a po tylko na widoku dodatkowo zamontowałem alarm z powiadamianiem na pilota gdybym na widoku nie znalazł miejsca... |
Autor: | mAlIbOr [ 28.maja.2008 23:09:36 ] |
Tytuł: | |
ale Ci zawalili ten srodek, wspolczucia... Ale sprobowal bym na Twoim miejscu podjechac do jakiejs dobrej myjni i przedstawic im sytuacje czym jest zawalone i dogadac sie co do prania, jesli to popularnametoda to napeno to prali juz... |
Autor: | SLOVIAN [ 29.maja.2008 09:53:29 ] |
Tytuł: | |
Takich małych szkod wg mnie nie opłaca sie zgłasza bo jesli bedziesz miał załozmy druga w jednym roku ubezp. to ci sciagna chyba 5o% znizki,niech mnie ktos poprawi jesli sie myle ale to mi powiedzialo Pzu.. Ja nie zmienialem kolby tylko sama wkladke,mam takiego magika co zrobil mi wszystko;-) |
Autor: | Jack [ 29.maja.2008 09:58:30 ] |
Tytuł: | |
Zaloz alarm z powiadomieniem bo faktycznie beda chcieli wrocic po samochod. Ten proszek to z gasnicy pozostalosc aby odciskow i zapachu nie bylo. Odetnij sobie na zwyklym wylaczniku sterowanie od pompy. Zaloz 3 wylaczniki i tylko jeden dzialajacy. Przy tipie to jest przydatne. Tez mialem przeboje ze zlodziejami ale teraz wiem co robic aby nie przymierzali sie do samochodu. |
Autor: | Crn [ 29.maja.2008 19:27:30 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Dokładnie jeżeli masz możliwość to parking strzeżony wskazany. Ja przed włamaniem stawiałem gdzie popadnie, a po tylko na widoku dodatkowo zamontowałem alarm z powiadamianiem na pilota gdybym na widoku nie znalazł miejsca...
Niestety mala miescinka i parkingu strzezonego nie ma. Jadac do wiekszego miasta prawie zawsze na strzezonym stawiam. Dzisiaj byl koles z PZU zrobil zdjecia i wstepnie wycenil na 1300 netto. Tyle to Zdecydowanie za malo. Tyle same zamki kosztuja. Siedzenia niby do prania. Nie wiem czy moge domagac sie wymiany. Mam wykupiona opcje warsztat. Ktos mi moze powiedziec czy moge sie nie zgodzic na te wycene? Jak to najlepiej zaltwic bo nie mam nikogo z podobnymi doswiadczeniami a widac ze ci z PZU to chetni nie sa do wyplaty. Zaczynaja robic schody. Nie wiem czy auto od razu do serwisu wstawiac czy tez lepiej do jakiegos mechaniora. Pozatym nie mam pojecia jak zabezpieczyc auto na noc. Boje sie ze moga skroic a teraz to bym chyba nic nie dostal z ubezpieczalni. Myslalem zeby przeparkowac do znajomego na podworko ale Auta w zaden sposob nie moge ruszyc bo tip i quattro nie pozwalaja. Kurna sie problemow narobilo. Dzieki koledzy za swoja pomoc. |
Autor: | Roger_35 [ 29.maja.2008 19:48:17 ] |
Tytuł: | |
No to po kolei. Masz prawo nie zgodzić się na taką gównianą wycenę. Zawsze tak zaczynają, a nóż frajer się przyjmie. Weż kompletną wycenę z ASO i pojedź z tym do nich, muszą zmienić swoją. Jeśli chcesz dostać dokładnie taką kwotę jaką wydasz na naprawę, pranie etc., musisz brać na wszystko faktury VAT. Jedyna niedogodność to konieczność wydania własnej kasy a potem oczekiwanie na zwrot (30 dni roboczych). Nie mają wyjścia muszą oddać, takie są przepisy (sprawdź u ich likwidatora). Co do zabezpieczenia auta jeśli nie możesz go ruszyć to niestety masz zarwaną nockę. Najlepiej byłoby zapakować niunię na lawetę i prosto do ASO na parking. Serdecznie Ci współczuję. PS. Musisz znaleźć jakiś garaż bo te gnoje mają Twoje auto cały czas na oku. Ty jesteś wkur.......y, że masz problem i zniszczenia a oni, że są dupy nie złodzieje i na 200% będą próbować jeszcze raz. |
Autor: | lukmat77 [ 29.maja.2008 19:59:43 ] |
Tytuł: | |
podjedż do myjni i załatw zaświadczenie dla PZU, że tapicerki nie da się wyczyścić z proszku gaśnicy, zwrócą Ci dodatkowo pieniądze za tapicerkę a to będzie nie mała kwota |
Autor: | designer [ 29.maja.2008 20:49:55 ] |
Tytuł: | |
Roger_35 napisał(a): No to po kolei. Masz prawo nie zgodzić się na taką gównianą wycenę. Zawsze tak zaczynają, a nóż frajer się przyjmie. Weż kompletną wycenę z ASO i pojedź z tym do nich, muszą zmienić swoją.
Jeśli chcesz dostać dokładnie taką kwotę jaką wydasz na naprawę, pranie etc., musisz brać na wszystko faktury VAT. Jedyna niedogodność to konieczność wydania własnej kasy a potem oczekiwanie na zwrot (30 dni roboczych). Nie mają wyjścia muszą oddać, takie są przepisy (sprawdź u ich likwidatora). Co do zabezpieczenia auta jeśli nie możesz go ruszyć to niestety masz zarwaną nockę. Najlepiej byłoby zapakować niunię na lawetę i prosto do ASO na parking. Serdecznie Ci współczuję. PS. Musisz znaleźć jakiś garaż bo te gnoje mają Twoje auto cały czas na oku. Ty jesteś wkur.......y, że masz problem i zniszczenia a oni, że są dupy nie złodzieje i na 200% będą próbować jeszcze raz. Dokładnie tak. Mi na początku PZU wyceniło szkody na...........500 PLN Pojechałem do ASO ( gdzie auto już stało ) i poprosiłem o szczegółową wycenę. Wyszło ponad 3k i PZU zaakceptowało to bez zmrużenia okiem. A co do lawety to Roger ma rację. Jo swoją od razu zaholowałem, a miałem jeszcze gorszą sytuację niż ty. Był 31.10 ( dzień przed Świetem zmarłych ) godzna 18.30, więc wszystkie ASO kończą prace za pół godziny Na szczęście w jednym się zlitowali i poczekali na mnie po godzinach i jeszcze mi laweciarza polecili. A w związku z tym że tip na P i nie do ruszenia to wciągaliśmy niuńkę ze 40 min na lawetę..... |
Autor: | Crn [ 04.cze.2008 20:33:55 ] |
Tytuł: | |
Hej koledzy. Wracam na forum z nowym,i niestety przykrymi doswiadczeniami. Autko juz jest w ASO. Mam nadzieje ze w piatek uda mi sie je odebrac. W miedzy czasie niestety mialem nie mila przygode. Cytuj: A co do lawety to Roger ma rację. Jo swoją od razu zaholowałem, a miałem jeszcze gorszą sytuację niż ty. Był 31.10 ( dzień przed Świetem zmarłych ) godzna 18.30, więc wszystkie ASO kończą prace za pół godziny Na szczęście w jednym się zlitowali i poczekali na mnie po godzinach i jeszcze mi laweciarza polecili. A w związku z tym że tip na P i nie do ruszenia to wciągaliśmy niuńkę ze 40 min na lawetę.....
Miales sporo szczescia. Ja wezwalem pomoc z Assistance PZU. Oczywiscie powiadomilem ze auto ma zablokowane 4 kola i trzeba wziasc odpowiedni sprzet. I na pierwszy rzut oka wydawalo sie ze koles ma wszsytko co potrzeba. Niestety po 2h prob wciagniecia auta na lawete i uszkodzeniu wozka do wciagania, pasa oraz autka, samochod pozostal na swoim miejscu. To tak w duzym skrocie bo to co wyprawial facet z pomocy drogowej mozna by opisac w osobnym watku. Doszedl mi tylko dodatkowy problem. Bede musial dochodzic odszkodowania za malowanie dwoch elementow z ubezpieczenia pomocy drogowej. Te wydarzenia spowodowaly ze razem z kumplem postanowilismy jakos autko odblokowac. Najpierw padl pomysl odkrecenia polosi. Jednak sporo z tym roboty a i efekt ciezki do przewidzenia. Otworzylismy wiec obudowe wokol wajchy od tipa. Poniewaz w jakis sposob przycisk z wajchy jest polaczony ze stacyjka zaczelismy szukac. No i znalezlismy linke. Wystarczylo tylko delikatnie poluznic linke na pancerzu kluczem dziesiatka i voila. Mozna zmienic polozenie dzwigni na N. Jeden problem z glowy. Niestety mam wieksze zmartwienie. Mianowicie odszkodowanie z PZU. Otoz polise AC z tytulu szkod "w ruchu i postoju" mam wykupiona z udzialem wlasnym. Gdy podpisywalem umowe rozumialem udzial wlasny jako czesc odszkodowania, ktore bede musial pokryc z wlasnej kieszeni. Niestety przeliczylem sie. Tutaj kieruje ostrzezenie do wszystkich, ktorzy zawieraja police AC w PZU z udzialem wlasnym. Otoz Udzial wlasny jest w kwocie ubezpieczenia a nie odszkodowania. Najlepiej widac to na przykladzie: jesli auto mamy ubezpieczone na 50000 i udzial wlasny 20% to do kwoty 10000zl wszystkie szkody pokrywamy sami. Ot taki maly kruczek prawny - cholernie istotny. Jesli szkoda jest likwidowana z tytulu "AC kradziez" to nie ma problemu zwracaja 100%. Mam pytanie do forumowiczow. Co zrobic aby odszkodowanie bylo przyznane wlasnie z ac kradziez. Szkody powstaly ewidentnie w wyniku proby kradziezy wiec moim zdaniem powinny byc wlasnie w ten sposob likwidowane. Moze ktos wie jak to zalatwic i jak zainterweniowac. Ma ktos moze znajomego w likidacji szkod w PZU? Gdzie dzwonie i pytam to ciagle mowia cos innego. Brakuje juz mi sil aby walczyc ze skutkami wlamu. Pozdrawiam i prosze o pomoc. |
Autor: | krzycho0110 [ 05.cze.2008 09:14:39 ] |
Tytuł: | |
nie wiem jak to będzie z tym udziałem własnym,ale nie myślałeś sprzedać tego do firmy która zajmuje się ściąganiem odszkodowań,pełno tego w necie,może akurat znajdą jakąś drogę z tej sytuacji |
Autor: | Nenesz [ 05.cze.2008 21:08:45 ] |
Tytuł: | |
Crn napisał(a): Hej koledzy.
Wracam na forum z nowym,i niestety przykrymi doswiadczeniami. Autko juz jest w ASO. Mam nadzieje ze w piatek uda mi sie je odebrac. W miedzy czasie niestety mialem nie mila przygode. Cytuj: A co do lawety to Roger ma rację. Jo swoją od razu zaholowałem, a miałem jeszcze gorszą sytuację niż ty. Był 31.10 ( dzień przed Świetem zmarłych ) godzna 18.30, więc wszystkie ASO kończą prace za pół godziny Na szczęście w jednym się zlitowali i poczekali na mnie po godzinach i jeszcze mi laweciarza polecili. A w związku z tym że tip na P i nie do ruszenia to wciągaliśmy niuńkę ze 40 min na lawetę..... Miales sporo szczescia. Ja wezwalem pomoc z Assistance PZU. Oczywiscie powiadomilem ze auto ma zablokowane 4 kola i trzeba wziasc odpowiedni sprzet. I na pierwszy rzut oka wydawalo sie ze koles ma wszsytko co potrzeba. Niestety po 2h prob wciagniecia auta na lawete i uszkodzeniu wozka do wciagania, pasa oraz autka, samochod pozostal na swoim miejscu. To tak w duzym skrocie bo to co wyprawial facet z pomocy drogowej mozna by opisac w osobnym watku. Doszedl mi tylko dodatkowy problem. Bede musial dochodzic odszkodowania za malowanie dwoch elementow z ubezpieczenia pomocy drogowej. Te wydarzenia spowodowaly ze razem z kumplem postanowilismy jakos autko odblokowac. Najpierw padl pomysl odkrecenia polosi. Jednak sporo z tym roboty a i efekt ciezki do przewidzenia. Otworzylismy wiec obudowe wokol wajchy od tipa. Poniewaz w jakis sposob przycisk z wajchy jest polaczony ze stacyjka zaczelismy szukac. No i znalezlismy linke. Wystarczylo tylko delikatnie poluznic linke na pancerzu kluczem dziesiatka i voila. Mozna zmienic polozenie dzwigni na N. Jeden problem z glowy. Niestety mam wieksze zmartwienie. Mianowicie odszkodowanie z PZU. Otoz polise AC z tytulu szkod "w ruchu i postoju" mam wykupiona z udzialem wlasnym. Gdy podpisywalem umowe rozumialem udzial wlasny jako czesc odszkodowania, ktore bede musial pokryc z wlasnej kieszeni. Niestety przeliczylem sie. Tutaj kieruje ostrzezenie do wszystkich, ktorzy zawieraja police AC w PZU z udzialem wlasnym. Otoz Udzial wlasny jest w kwocie ubezpieczenia a nie odszkodowania. Najlepiej widac to na przykladzie: jesli auto mamy ubezpieczone na 50000 i udzial wlasny 20% to do kwoty 10000zl wszystkie szkody pokrywamy sami. Ot taki maly kruczek prawny - cholernie istotny. Jesli szkoda jest likwidowana z tytulu "AC kradziez" to nie ma problemu zwracaja 100%. Mam pytanie do forumowiczow. Co zrobic aby odszkodowanie bylo przyznane wlasnie z ac kradziez. Szkody powstaly ewidentnie w wyniku proby kradziezy wiec moim zdaniem powinny byc wlasnie w ten sposob likwidowane. Moze ktos wie jak to zalatwic i jak zainterweniowac. Ma ktos moze znajomego w likidacji szkod w PZU? Gdzie dzwonie i pytam to ciagle mowia cos innego. Brakuje juz mi sil aby walczyc ze skutkami wlamu. Pozdrawiam i prosze o pomoc. I wyszła przewaga PZU. Ja to bym na twoim miejscu poszedł do agenta który Ci polisę sprzedał i dosłownie obił mu morde. I nie przestawaj walczyć o swoje. Porządny prawnik Ci się przyda, ale jak bedzie naprawde dobry to powinien dac radę. Z tego co napisałeś to miałeś jakiś rodzaj franszyzy. Jak możesz to doczytaj w ogólnych warunkach o jaką franszyzę chodzi. Spotkałem się kiedyś z takim AC w którym była franszyza integralna 35% su. I tak Autko ubezpieczone na 50 000 zł 35 % tej kwoty daje 17500 ZŁ Jeżeli szkoda nie przekroczy 17500 nie dostajesz nic, ale uwaga, jeżeli wyceniona bedzie na 18000 to dostajesz całe 18000 Do czego zmierzam.Dowiedz się jaka to franszyza. Jeżeli Integralna (20%) to wystarczy w twoim przypadku dążyć do tego aby szkoda przekroczyła 20% sumy ubezpieczenia pojazdu ( Tapicerka do wymiany, całe zamki, kluczyki ( w Łodzi jeden 760zł)itd.. ). A swoją drogą to jak ja bym takie coś rano zobaczył u mnie w autku, to nie wiem co bym zrobił. PZDR |
Autor: | enduroboy [ 06.cze.2008 04:45:15 ] |
Tytuł: | |
wspolczuje ci kolego!!! a z innej beczki a tak wszyscy chwala PZU jakie to one co to nie one a widac ze robi walki jak kazda inna firma. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |