.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dostalem prezent i mam niezly ubaw. Mlode wilki wysiadaja

To rok 95 )






Mam jeszcze kilka innych, ale mnie zlinczujecie

Zastanawiam sie czy komentarze oddadza poziom naszego forum.

jezeli to Ty i Twoja cali to byles chyba najwiekszym playboyem w miescie...

W tamtych latach polowa mlodocianego narodu wzdychala do tych usportowionych ksztaltow opla...

Musisz zmienić podpis:
Bylo 14 Audi i Calibra, zostaly Competition i kilka S'ek

etam. Bóg kazał wybaczać

Każdemu zdarza się zbłądzić... no może nie aż tak bardzo...

Eeee pewnie tylko się uwiecznił na tle "kultowego" samochodu

Widze fana kultowych aut i kultowych budowli

A może przyznaj sie Twoja była Favorita a o Calibre tak sie oparłes

Żółty żółty żółty !!

Każdy kiedyś myślał o Calineczce więć rozgrzeszam Cię synu

w opisie nie uwzgledniam Calibry, bo to byl dopiero poczatek drogi krzyzowej. Poza smiesznymi golfami itp bylo jeszcze kilka egzotycznych japoncow, no i ppoczatki w ameryce owocowaly w rozne buicki i inne szakale szkoda klawiatury i serwera na te wynalazki
Choc mam jeszcze kilka z tej serii, ale dam Wam juz spokoj

Felga jakaś taka znajoma
Ja wypraszam sobie , nigdy nie kochałem się w Calibrze, moją miłością było MK I takową posiadłem, potem lub w tym samym czasie MK II i E30 takowe posiadł mój Tato i MK III takiego w moim domu nigdy nie było....
A foty mam na tle swojego FSO 1500 ale nie będę Was zadręczał..

Świeta racja, no ale za to porzadnie sie nam nawrocil Oliwer dawaj wiecej fotek w sumie to bardzo lubie klimat Młodych Wilkow.

No no

Kilkaset milionów niegdyś musiał kosztować Cię ten Kanarek - wiec była to zapewne przemyslana decyzja

btw.
Wygląd fana Metalici na tle kultu młodocianych Disco Polowców - ot taki miszmasz kulturowy

Jest ok. W dziewięćdziesiątym piątym calibra była super autem, chyba byk sam zapomniał jak cielęciem był.

Ja pod koniec lat 90 marzyłem o czarnym punto hgt.

Kurde, to były fajne czasy...

Ja w tych latach byłem ambitniejszy

Choć ja tak "stary" Nie jestem to pamiętam jak w podstawówce jeszcze wszyscy byli wbici w okna kiedy przejezdżał taki sprzęt Niektórzy szpanowali tym, że wiedzieli co to za samochód

Po za tym cudem, obok szkoły jeździł regularnie Ford Capri, Stjuningowany kadet i wściekło żółte E36. To właśnie najbardziej utkwiło mi w pamięci A wszystko to działo się w 2000r. później uczyliśmy się w salach z widokiem na boisko

Jakby tak poszperać w życiorysach starszej części forum to wyjdzie że połowa w swoim życiu jakiś jego etap spędziła za kierownicą takiego czy innego opla. Sam osobiście zdarłem dwa kadetty (jeden po dzwonie poszedł na żyletki inny do dziś komuś służy) i przyznam że był to bardzo wdzięczny i przyjemny w prowadzeniu wozik a naprawa wymagała jak w maluchu młotka i trzech kluczy. Cali też przez pewien swój czas jeździłem - bogu dziękuję że z wyglądu była seryjna a i na silnik C20XE nie mogłem narzekać.

Ja zacząłem klasykiem