.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Auto długo nie odpalane/jeżdżone.
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=91053
Strona 1 z 1

Autor:  maciu [ 27.mar.2009 20:00:53 ]
Tytuł:  Auto długo nie odpalane/jeżdżone.

Jakie zagrożenia mogą stąd wynikać?
Na co zwrócić szczególną uwagę?

Autor:  cygaro-avant [ 27.mar.2009 21:12:25 ]
Tytuł: 

A jakie auto i jak długo nie odpalane (jeśli można spytać...)
Generalnie to warto zalać do cylindrów nieco oleju, obejrzeć pasek rozrządu (jesliw tym silniku jest pasek), podlać olejem popychacze hydrauliczne, zlać z miski olejowej nieco oleju i popatrzeć, czy to olej, kisiel, czy szlam....
Obrócić kilka razy wał korbowy kluczem, a potem, kluczyk w stacyjkę i wio!
No chyba że pompa oleju jest zamulona i nie przesmaruje sie górna część silnika

Autor:  maciu [ 27.mar.2009 21:19:46 ]
Tytuł: 

troche inaczej się sprawa przedstawia, auto odpalone jeździ itp

chodzi mi o to na co ewentualnie mógł długi postój (załózmy 2-3 lata)
wpłynąć (auto ocynkowane) i na co zwrócić szczególną uwagę (opony,
amorki itp)

w środku np. nie ma zadnego grzyba itp

Autor:  Leo [ 27.mar.2009 21:53:18 ]
Tytuł: 

elektryka. na 99%.
woda... liczniki potrafią jeśli są białe , farbę zgubić... i takie tam.

Autor:  Leo [ 27.mar.2009 21:53:45 ]
Tytuł: 

ps. ja mam to przed sobą, esa rok stoi... :/

Autor:  lucas3512 [ 28.mar.2009 00:00:48 ]
Tytuł: 

wszelkie przewody gumowe, wodne i olejowe jak też hamulcowe przede wszystkim, żeby nie było zonka w trasie lub sytuacji nieoczekiwanej :peace:

Autor:  Buba [ 28.mar.2009 08:43:28 ]
Tytuł: 

powiem tak
auta nie odpalać
zlać i wymienić olej i płyn hamulcowy (później także wspomaganie i chłodzenie), wymienić świece, przeczyścić instalację WN
zdjąć wszystkie koła (i tak heble trzymają) naprawić zaciski i prowadnice, wymienić klocki i przewody
Z grubsza można już próbować palić maszynę. Olej do wymiany z użyciem czyścika po kilkuset kilometrach.
jakie kłopoty mogą się zdarzyć : rozszczelniony układ chłodzenia, sparciałe, popękane przewody gumowe, podciśnienia itp.

Autor:  maciu [ 28.mar.2009 11:18:02 ]
Tytuł: 

oki, dzięki za podpowiedzi

leo nie tragizuj moja tez ponad rok stała, głowa do góry :)

Autor:  zserty [ 28.mar.2009 11:47:38 ]
Tytuł: 

A jeśli auto stoi w garażu miesiąc bez odpalania?
Olać sprawę czy może trzeba jakoś się zająć przed ruszeniem w trasę?

Autor:  maciu [ 28.mar.2009 12:00:34 ]
Tytuł: 

przetrzeć szyby? ;)

sprawdzić płyny nie zawadzi

Autor:  Ivo [ 28.mar.2009 13:31:00 ]
Tytuł: 

zserty napisał(a):
A jeśli auto stoi w garażu miesiąc bez odpalania?
Olać sprawę czy może trzeba jakoś się zająć przed ruszeniem w trasę?

miesiac to nie tragedia, pakiłem ostatnio swoja 20V stała 2 miechy na placu i zapaliła od pierwszego strzału, pochodziła 10 minut i dziala jak nalezy ;)
wczesniej sprawdzilem olej i płyny.

Autor:  emcior [ 28.mar.2009 14:26:13 ]
Tytuł: 

moje 200 stalo 6 lat bez przegladu i ubezpieczenia, problemem byly tylko hamulce i po chwili jazdy powypadaly wszystkie tuleje w zawieszeniu. Z wezami nie bylo problemu :)

Autor:  maciu [ 28.mar.2009 14:55:37 ]
Tytuł: 

za ubezpieczenie cie nie scigneli?

Autor:  scob [ 28.mar.2009 21:57:46 ]
Tytuł: 

90-na moja stała półtora roku.
Któregoś słonecznego dnia doznałęm olśnienia, zlazłem pod blok, odkręciłem jedną dużą śrubę, cztery małe, przełożyłem małe kółko rozrządu (bo to ono bylo uwalone) - w tym czasie ładował sie aku - i samochód zapalił i pojechał na pompowanie opon :P . Po wymianie oleju na nowy pojechało i jeździło jeszcze długo i szczęśliwie, chociaż natychmiast (w ciągu kilku dni) rozsypały sie amory.
Nie przejmowac się postojem - jeśli nie zawilgociła się instalacja elektryczna i WN - nie ma siły, będzie dobrze - chociaz wiadomo ze wszystko co z gumy może się posypać szybcioutko.

Autor:  Leo [ 28.mar.2009 23:55:25 ]
Tytuł: 

maciu napisał(a):
za ubezpieczenie cie nie scigneli?


ścigają tylko okres w którym byłeś właścicielem, wystarczy przepisać umowę poniżej miesiąca wstecz... i tak dalej i tak dalej :>

Autor:  Lukasik [ 29.mar.2009 10:43:02 ]
Tytuł: 

moj sztrucel stał u poprzedniego właściciela około 2lat niejeżdzony tylko, że tak jakby na polance koło domu wśród drzew, na trawce i mchu :)

z relacji właściciela wynikało, że przez lato odparowało całe paliwo z baku i coś się stało z pompą paliwową.

przy odpaleniu puścił kilka czarnych bąków, chwile poklepał popychaczami i nierowno popracował, potem było już w miare ok i pojechałem :D z minusów to był mech w zakamarkach, np. przy uszczelkach okien i szyberdachu, który odszedł po przegonieniu w deszczową pogodę :)
z rzeczy elektrycznych, to zaśniedziałe były wszystkie bezpieczniki w skrzynce bezpieczników i niektóre nie stykały i wymieniłem kpl. poza tym glanc, zadnej rdzy czy czegoś takiego.

P.S. przyśniedziały oryginalne alufelgi do piast. żeby je zdjąc w warsztacie, trzeba było dobrze się pomęczyć. niemożliwa byłaby wymiana na trasie przy złapaniu gumy.

Autor:  emcior [ 29.mar.2009 19:36:38 ]
Tytuł: 

maciu napisał(a):
za ubezpieczenie cie nie scigneli?


ubezpieczylem w dniu zakupu i po sprawie, zaleglosci to juz problem poprzedniego wlasciciela ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/