Kurel napisał(a):
Poszedłem za namową mej pociechy do kina (Iniemamocni). Silver-screen przy Powstańców. Moim autkiem w trakcie seansu pomimo iż stało na parkingu wielopoziomowym zainteresował się jakiś "niemamocny" i już nie mam oryginalnych kapselków. Czy to nie przykre, że musimy hołdować zasadzie minimalizmu i bylejakości - drugich faktycznie nie kupie - nie będę robił nikomu św. Mikołaja.
Jedenz patentów na kołpaki to zapięcie ich tzw zip lcokami,a więc takimi paskami plastikowymi do felgi. Minus tego rozwiązania jest taki, że duzo ludzi tak robi i złodzieje już mają ze sobą szczypce, którymi to przecinają. Poza tym jak Ci się koło rozwali na tarsie to sam będziesz musiał kołpak rozwalić , żeby się do śrub dostać, bo kto wozi szczypce w samochodzie. Drugie znacznie lepsze rozwiązanie jakie zastosował mój ojciec w Renault (też ma oryginały) to : poszedł do firmy poligraficznej, za jakieeś 5 zł wycięli mu w folii samoprzylepnej jego numery rejestracji x4 - nakleił na kołpaki - prysnął sprayem i takich kołpaków z numerami od 3 sezonów nikt nie tknął - odpukać. A pomyśleć, że sam chciałem sopbie oryginały na Allegro kupić...