rado napisał(a):
Deczko bym polemizował z tym brakiem zorganizowania. Jakoś więcej przyjeżdża aut pod tulipan a że kolega nas ciągle zaprasza to co w tym złego?
Panowie prostol.76 i ostal1985, jest to inna ekipa, nie wiem z jakiego forum ale nasze spotkania są przy manufakturze.
Skoro ani Basket ani Jędrek jak zwykle nie mogą, więc może Piter i Marcin się zjawią chociaż przywitać kolegów?
A tak na marginesie, parafia łódzka na moje oko liczy 5 osób jako tako się udzielających na forum a na spotach są dwie- trzy osoby i to od wielkiego dzwonu.
Ekipa jak się patrzy
Albo ograniczymy nasze kontakty do rozmów tylko przy kompie albo każdy się jakoś zorganizuje, żeby raz w miesiącu się spocić chociaż.
Za krótko jesteś, aby pamiętać iż w dawnych dobrych czasach przyjeżdżało 15-20 fajnych osób , z których niestety większość nie ma czasu jeździć na spoty (część siedzi na wyspach/USA lub zmieniła miejsce).
Były grille, spoty w plenerze, wspólne wczasy, etc ...
Mi nie chodzi o ilość ale jakość, wolę spotykać się w mniejszym gronie fajnych ludzi, niż stać na parkingu w grupie 100 osób, których jedynym zajęciem jest lookanie pod maski.
To już też kiedyś przerabiałem w innym klubie
PS: kolega nas nie zaprasza, ale uprawia spamerkę i w dręczący sposób nagabuje, a to różnica. Kiedyś był taki klub, który w identyczny sposób poszukiwał klubowiczów. Śladu po nim nie ma, został tylko wirtualny ...
PS2: Basket mimo tego iż ma najdalej opuścił w całej historii parę spotkań, więc nie rozumiem co znaczy "jak zwykle" ...