.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ale spoktanie bardzo miłe; szkoda, że bez "młodych". Ja jeszcze "zaliczyłem" szybkie spotkanie z Zurem, który właśnie w tej chwili gna do Kraka

Czegoś tu chyba nie rozumiem Po co piszesz na naszym forum i robisz zamęt skoro i tak jeździsz na spoty do innego klubu.

PS. Też się cieszymy że Cię tam bardzo mile przyjęli, tylko szkoda że Ci się fora pomyliły bo my mamy zupełnie inne wrażenia pospotowe.

teraz po porsty nie mialem jak podjechac tam do manu ale nastepnym razem pojade w pierwzej kolejnosci tam a pozniej pod tulipana:)

Każdy jeździ gdzie chce i nikt do niczego nikogo nie zmusza ale jaki ma sens pisanie o spotach innych klubów i że się na nie pojedzie lub nie pojedzie ?? Nie temu słuzy ten wątek..... zaraz wpadnie tutaj masa miłośników filatelistyki albo innych gulgulatorów i tez będą sie na swoje spoty zapraszać.... bez sensu

Stara wiara nie zawiodła, natomiast osobiście nie byłem zaskoczony frekwencją newbie czy rookies , jak wolicie.
Piotrek - ładna eska

PS: po raz kolejny proszę o nie uprawianie reklamy konkurencji, efekt będzie odwrotny do zamierzonego, a za chwilę mogą posypać się kartki.

Tak, było bardzo przyjemnie. Piwo dobre, temat do rozmów niewyczerpalny a do tego AFL Marcina i biesiada jak się patrzy

AEL wiązkowiec

teraz wiem, co to są (z)wiązki zawodowe :D

no i polecam link do owianej legendą mojej nawigównowacji:
http://www.allegro.pl/item361972264_kom ... m_bcm.html

Ja osobiście chciałem przeprosić za nieobecność na pierwszym spocie łodzkim jaki był odkąd zaglądam na AKP. Następnego na pewno nie odpuszczę. Cieszy mnie tylko fakt że będę miał czas no dokończenie zaplanowanych napraw i poprawek aby zjawić sie na spocie porządnym autkiem.
PZDR

Doktorze Górek - przerżnąłbyś zakład o straty mocy
Za chwilę (jak znajdę fotoplastikon) wkleję fotokopie

Ja tylko opierałem się na tym co widziałem wydrukowane z hamowni w "nagazie" - wykres dla czteronapędowego Lancera - on miał około 30% strat.
No ale jeśli masz ponad połowę mocy traconą między silnikiem i asfaltem, to....współczuję

Przemek, ręczny Ci chyba nie odbija

Spoko Radku, opory toczenia mam idealne

Przeglądałem sobie kilka wykresów z Maha (nie mylić z inercyjnymi dupohamowniami) w necie i widzę iż średnie straty mocy wynoszą od 40-50 % mocy, więc jest oki.
Seria
Chipek na starych wtryskach
Chipek na wtryskach od AHF`a

Pytanie do Marcina:
Dlaczego moc strat na ostatnim wykresie jest o 16 KM niższa niż na poprzednim ?
Czy to dobrze , że moce na siniku są identyczne (wykres 2 i 3 )?
Dlaczego wreszcie straty mocy na dupohamowniach są niższe niż na Maha (zwłaszcza dla aut napędzanych na 4 łapy ?)
Dlaczego wreszcie straty mocy przy pomiarach są tak duże ?

Jak wiesz tuning, chipowanie itp nie jest moją mocną stroną, ale myślę, że:
- wielkość strat w każdym aucie zależy od lepkości oleju w skrzyni, a ta jak wiadomo maleje ze wzrostem temperatury. Na wydruku masz 13*C temp oleju, podczas gdy optimum jest powyżej 80*C.
- w quattro samo dotyczy oleju w tylnym dyfrze - zimny olej duże tarcie wewnętrzne dużo strat mocy (część z tych strat idzie właśnie na....ogrzanie oleju...)
- tarcie wewnętrzne łożysk też swoje robi - jesli któreś jest przytarte lub ma zwiększony opór obrotu - działa jak hamulec. A w quattro jest duuuuużo łożysk. U mnie gdy w cygórku zacierało się łożysko z tyłu, mogłem nie zaciągać ręcznika i auto stało. Po wymianie łożyska mogę auto przepychać palcami
Mimo całej wympatii do Ciebie, Twojej a-czwórki i Rudolfa Diesla, nie przekonasz mnie, że 60% strat to dobry wynik

1. Opony (pierwsze 2 pomiary na zimówkach trzeci na letnich)
2. Straty mocy biorą się m in z niesamowitego docisku jaki panuje na hamowni - wynik niemożliwy do uzyskania na drodze.
3. Nie mam zamiaru Cię przekonywać, 130-konne quattro, które w 3 osoby zamka szafę bez większego wysiłku powinno Cię przekonać

Tyle ode mnie - resztę zweryfikujemy na Maha w dogodnym terminie - czekam na wykres twojego (z)wiązkowca.

Z pełnym szacunkiem ale nie wiem o czym piszecie panowie.
Lepkość oleju w skrzyni?
Lepkość oleju w dyfrze?
Duże tarcie wewnętrzne?
A za chwilę coś takiego:

To przepychanie palcami zabiera aż 50 % mocy silnika?
No chyba nie..........????

Kolego!
Paluszkami to ja turlam cygórko u mnie w garażu, na płaskiej podłodze. To dowód na bardzo niskie opory toczenia. A z małych oporów wynikają małe straty

Co do lepkości i tarcia wewnątrznego
Pomieszaj sobie łyżką w garnku z wodą, z żadkim kisielem i z gęstym budyniem. będziesz wiedział o czym mówimy

Marcinku, jasne jest że jest różnica między kisielem a budyniem (ja wolę budyń ) ale 50 % mocy silnika?
Jak silnik ma tyle tracić bo 5l oleju jest trochę gęstsze na starcie niż po rozgrzaniu (bo przecież to nie parafina) to ja się więcej nie wdaje w żadne dysputy bo dla mnie to jakaś niedorzeczność.
Oświećcie mnie proszę!
Chyba za bardzo ufacie tym współczynnikom przez które mnożą wyniki operatorowie hamowni

Dla mnie to też niezła zagwozdka, dlaczego auto z wysokowydajnym turbodieslem TRACI AŻ 50% MOCY, zanim ta przekazana będzie na nawierzchnię
Nie potrafię tego wyjaśnić, tym bardziej, że Basketowóz konkretnie zasuwa.
Może na forum technicze to jakoś zapodać, niech się inni mędrcy wypowiedzą


to jaki jest sens tak mocnego dociskania auta (poza wzgl. bezpieczeństwa)?
Przecież w ten sposób powstają wyniki zupełnie nieadekwatne, do tego, co dzieje się na drodze? Jaki jest sens tak hamować, ja się grzecznie pytam?

ello, czytam tego neta i znalazlem taka oto wypowiedz milosnika samochodow marki ford

FORD?-Found On the Road Dead

jasne, a Ty pewno jeździsz SV - SchmelzVagen'em, albo ...
... Będziesz Miał Wypadek lub też Auto Ulubione Dla Idiotów.

hm, nie powiem troszke sie wzruszylem