.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czyżby pierwszy krok ku normalności?
http://moto.wp.pl/kat,89554,title,Sprze ... aid=115086

jak sie nie umie to sie nie cofa podstawowy bład to nie kupuje sie takiego auta w ktorym jest do konca serwis w ASO i tyle....

Muszę w takim razie przestać serwisować swoje auta w ASO, bo ich nie sprzedam.

o czyżby kolega tak sam robił?
dziadostwo i złodziejstwo, nie rok a 10 lat powinno za to być to by się nauczyli kultury "handlarze".

kuba a za zabicie po pijaku 12 lat a ty 10 za licznik ?

to oddzielny temat. też bym podniósł. a więzienie nie przed tv z pilotem a ze szpadlem budując autostrady
Niestety- zbyt lekkie kary i zbyt dobre warunki wcale nie odstraszają przestępców...

samo cofanie licznika powinno być karalne

Nie wszyscy jeżdżą do ASO tylko po pieczątkę i nie wszyscy na forum to oszuści.

Miałem na myśli kolegę barylkaq.
Wiem, nie wszyscy to oszuści, mam wielką nadzieję, że tylko nieliczni
Ale tych co oszukują trzeba piętnować bez ogródek

Dla mnie kwestią istotną jest to, że udało się uzyskać wyrok skazujący za taki proceder,
mimo tego, że sama procedura cofania licznika jest (niestety) legalna.
Nie było wcześniej o takich przypadkach słychać. Można powiedzieć - precedens...
Może Handlarze w końcu poczują, że nie są bezkarni?

A co jak się zrypie licznik?? ile lat za wymianę??

co za gadka... przecież wiesz, że chodzi o celowe zaniżenie przebiegu, oszukiwanie klientów, wmawianie im bajek. Nie widzisz różnicy? jak nie i uważasz to za coś fajnego to mogę Ci coś sprzedać po "okazyjnej" cenie

W Polsce to najlepiej byłoby w wielu przypadkach szczególnie starszych wpisać w ogłoszenie przebieg nieznany. Wtedy kupujący zamiast na przebiegu skupi się na stanie auta.

Najsmutniejsze jest to, że zaraz pod artykułem wyświetla się reklama firmy zajmującej się... cofaniem liczników

A mi to krótko mówiąc koło wacka lata. I tak jak kupuje samochód to patrzę na stan techniczny, i zużycie wnętrza a nie ile ma kilometrów. Jak sprzedaję też trafiam ma normalnych ludzi których nie dziwi przebieg w 4 letnim aucie np 150 tyś. Kto ma oszukać i tak oszuka.

Ja też tak kupuję. Ale przyznasz, że nadal jesteśmy w zatrważającej mniejszości...

mały v8 to masz fart , ja wiem ,że jak przekroczę samochodem te 250-300tys. to tylko mogę je potem na złom oddać
.Uważam ,że zamiast coraz większej świadomości jest coraz więcej głupoty.
Jeszcze kilka lat temu była szansa na sprzedaż takiego samochodu , teraz przez to ,ze jest nagonka ,że auta po 2010 roku po 200tys. to szrot .nie sprzeda się nawet 20 letniego auta z przebiegiem powyżej 300tys.

Hehe jak kupowałem A8 to miało 323kkm i w d**pie to miałem.
Jak kupiłem cabrio to miało 160 kkm.
I po prawie roku zaczynam .... wierzyć, że to prawda, NIC oleju nie bierze, pali mało.....