.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ale ja mam ułamaną końcówkę sprysku, więc już nic nie wyrzeźbię

Nie dość, że cały rok poj....ny to jeszcze końcówka daje się we znaki.
Miałem wymienić łożyska i poduchy macphersona w a3.
Wszystko ładnie pięknie poluźnione, odkręcam talerzyk i jeb cała kolumna w piździec wystrzeliła - pęknięta była sprężyna i oparta była o kielich. Pojechałem po części i oczywiście nic nie było, części będą dopiero poniedziałek. A3 wessała mi nasadkę imbusową, 2 godziny jej szukałem i przepadła. Ale najlepsze było na końcu gdy przyszło do składania tego dziadostwa by samochód na kołach postawić, jakie to jaja były żeby to upchać na miejsce, bo raz ściągacze do sprężyn były za duże i blokowały się w kielichu, dwa poduszka macphersona nie chciała przecisnąć się przez zwój pękniętej sprężyny.
Ah i jeszcze ciekawy motyw, za chiny nie mogłem rozdzielić kopyta od kolumny, wd40 i seria młotów nie pomogły. Jak już coś nie idzie to po całości.

A to przegrana sprawa. Ja juz miałem ułamaną na środku więc przeciełem tą mosiężną rureczkę w pół, przez środek dałem plastik, te tulejki w których obracała się mosiężna rureczka rozwierciłem i niby chodzi. Przy okazji założyłem ramię wycieraczki w stylu aero
Ogólnie strasznie nieprzemyślane rozwiązanie.

Bliskie spotkanie B5 z koparką na szczęście niegroźnie, ale prawy błotnik podgięty, bok zderzaka przedniego popękany (wręcz podziurawiony) i oczywiście zdarty lakier..... Nawet nie chce mi się na nią patrzeć teraz ani robić foty by tu wkleić...

nie przejmuj się do b5 tanie graty są

nie znam różnic pomiędzy zderzakiem z miejscem pod spryskiwacz a bez ale jeśli się tylko tym różnią to samemu można dorezać,
Nie wiem jak w B5 ale w C5 zaślepki są zamocowane do sprysków.