.: AUDI KLUB POLSKA :.

Sęk w tym, że w tym roku jak na chwilę obecną rokowania dla V. nie są najlepsze... Po prostu zżera go chora ambicja i obawa, że ktoś jest szybszy od niego...
Tym samym nie przekonuje mnie do swojej osoby, a takich osób jest coraz więcej.
Jobkę dostali na 100%, ale nie chodziło o nich samych, tylko samochody warte po kilka milionów euro każdy, które w razie jakiejś kolizji, bądź poważniejszego uszkodzenia uszczerbiłyby budżet zespołu, a w dzisiejszych czasach coraz ciężej o każde euro dla budżetu, które mają być przeznaczone na rozwój bolidu i utrzymywanie się w czołówce,a nie jego odbudowywanie.
Niestety, tak jak napisałeś cierpi na tym duch sportu, ale i widzów zniechęca do oglądania i kibicowania.

ale o co chodzi, jakby wygrał Alonso to nikt by nie mówił o bratobójczej walce w Redbulu

Nie chodziło o samochody, ale o ewentualną utratę pewnych 30 punktów.

Nie oficjalnie wiadomo, że Kimi ponoć wygra



P.S.

Uprzejmie proszę MODów jak jest taka możliwość, żeby przykleić ten wątek w HP.

A propos jutrzejszego wyścigu, helmut wiedział, że nie pójdzie mu w chinach i straci sporo punktów, dlatego objechał Webbera. Ja konsekwentnie obstawiam zwycięstwo Alonso, ogólnie liczę na pudło dla obu Ferrari...
Co do Robercika to jednak chłopina ma pecha

Ja tam sercem jestem z Kimim a Webber jedzie ostatni bo zupy miał za mało

Jak dla mnie to RBR przesadza, a ja osobiście dopatruję się kolejnego faworyzowania kartofelka. Webber jeździł szybciej od młodego no to mu za mało zupki wlali

Grande weekend, Grande Finale, jak to ładnie ujął Andrea. Brawo dla całej trójki!

- So what are you doing here in Dębki?
- I have no idea...

hmmm:
http://www.google.com/search?q=d%C4%99b ... 40&bih=775

No właśnie Ciekaw jestem, czy ktoś robiący polską wersję reklamy dla Renault celowo wziął to miejsce

Dobra ta reklama!

Ba, bo Fin to fajny koleś. Razem z naszym Robertem jedni z nielicznych normalnych

Fakt, mimo zamknięcia w sobie, jakie ono by nie było, Kimi zdaje się być naprawdę sympatycznym człowiekiem, a i kierowca nie przeciętny, w końcu Mistrz.
Nawet postawiłem 20PLN na niego wczoraj, ale zysk dał mi i tak Ferdek

Jestem zdania, że przede wszystkim dlatego. On i Robert po prostu uwielbiają jeździć i robią to świetnie. Inni też oczywiście ogórkami nie są, ale taki Hamilton to celebryta (coś w transmisji mówili o nagraniu przez niego płyty?).

A co w tym złego? Gdyby Kubek grał na klarnecie zamiast jeździć w rajdach to byśmy go teraz oglądali w F1, a tak będziemy przez następne 100lat rozważali jakie to on miał wielkie szanse na świetlaną przyszłość w królowej sportów motorowych.

Vettel musiał dostał opierdziel po ostatnim GP, że tak ładnie słuchał zespołu w Chinach, dobrze, że Kimi się wziął bo start miał gorszy niż Webber zazwyczaj

Tak po prostu uważam. Kubek i Kimi wyglądają na normalnych ludzi, liczy się dla nich tylko pasja. Nie kręcą w wywiadach. Jak Kubica pojechał na rajd to ubranie i zachowanie jak każdego normalnego faceta.

Hamilton staje się bardziej celebrytą niż kierowcą (mimo, że jeździ świetnie).

Hehe. To samo pomyślałem, kiedy dostał info o picie. Pomyślałem: no to klepnie jeszcze se ze dwa kółka, a tu.... grzecznie wjechał do alei serwisowej

LH taki jest, ale nie przeszkadza mu to być też szybkim. NR-ga zaczyna już niszczyć, a dopiero się adaptuje do merola .