
Programowanie wykład: Uniwersystet Wrocławski
- Kontrolerami biletów zostają ludzie, którzy lubią konflikty. Zauważcie też, że w zasadzie policjanci to ludzie o psychikach podobnych do chuliganów - po prostu stoją po drugiej stronie barykady. To, kim człowiek chce zostać, zależy więc głownie od jego charakteru. I teraz tak - administratorzy sieci, choćby nie wiadomo jak się starali, nigdy nie będą w stanie sprawić, by wszystko działało poprawnie. I wtedy zawsze ludzie przychodzą do nich z pretensjami. Wniosek - adminami zostają masochiści.

Matematyka Dyskretna, dr P.:
Po godzinie wykładu wykładowca ogłosił, że dziś nie bedzie przerwy (więc dwie godziny pod rząd). Na to jeden student wstał i zaczął wychodzić.
- Hej, niech pan nie wychodzi - krzyknął dr P., ale student wyszedł.
- Czy ktoś wie jak się nazywa ten pan? Ja dobrze zapamiętałem te plecy, na egzaminie mi się przypomni.

Mgr inż. "Woźny" od betonu:
"Woźny" sprawdza projekt "z hali" w obecności studenta, nagle otwieraja się drzwi i wpada do kanciapy inny pracownik naukowy zasłaniając drzwiami postać studenta. Pada pytanie od wchodzacego
- Pijemy?
Na co "Woźny" lekko zmieszany odpowiada:
- To ja już wstawiam wodę na herbatę a ty przynieś cukier...

Analiza matematyczna, Dr P.:
- Ja będę się starał na tyle cicho mówić, żeby nikogo nie obudzić i wy też za głośno nie chrapcie...

Geometria wykreślna, dr A. Figiel: Politechnika Wrocławska
Doktor przyniósł na zajęcia różne warzywa i owoce, aby nam uświadomić jak wyglądają bryły i co się otrzymuje po ich przecięciu. Przyszła kolej na kulę, więc doktor pokazuje nam owoc:
- To jest mandaryna.
Na sali słychać jakiś chichot, a doktor na to:
- Tak, tak Proszę Państwa. My się tutaj uczymy o mandarynie, a na mechaniczno-energetyczny się uczą o Dodzie - elektrodzie.

Diagnostyka: Akademia Medyczna we Wrocławiu
Koleżance dzwoni telefon podczas zajęć, ta go pośpiesznie wyłącza, na co prowadzący:
- Zaraz, zaraz - jeśli to narzeczony to proszę odebrać! Jak pani wyłączy telefon to może się obrazić i rzucić i potem będzie na mnie. Pamiętajcie panie - narzeczony rzecz święta. Was panowie to nie dotyczy - narzeczona rzeczą świętą nie jest.

Fizyka:
Na ćwiczeniach zamiast robić zadania rozmawialiśmy o jakichś pierdołach i w pewnym momencie padł temat jakiegoś LO w Gliwicach. Po pewnym czasie konwersacji ktoś skomentował szkołę mówiąć, że uczą tam sami psychopaci, a doktorek na to:
- Wiem tam uczy moja była żona.