rymcimcim napisał(a):
benzynowe silniki volkswagena to tez takie ni w 5 ni w 10
rozwiń swoją twórczą myśl.
Baskecior napisał(a):
Bilo napisał(a):
miałem okazję raz jechać Polo 1,2 ... bez komentarza.
polo 6R 1.2 tsi ma 4 cylindry (nie chodzi jak robur). Co ci konkretnie nie pasowało w Polo?
Mi nie chodziło o zmuszenie Bilo do kupna auta ze stajni VAG (a wybór ma duży Polo, Fabia, Octavia, Golf a nawet Seat), tylko niech sobie przed kupnem wsiądzie i pojeździ różnymi autami. Wydać kasę i być udupionym na najbliższe parę lat to żaden problem.
Ceny w salonie do którego wkleiłem link są do negocjacji.
Dodatkowo o utracie wartości marek koreańskich nawet nie wspominam.
Szmery bajery o których wspomniał Rodzynek to właśnie są w statkach kosmicznych koreńców.
Europejskie auta w standardzie mają ABS/ESP i kilka poduszek/kurtyn, za gadżety (które usprawniają zabawę ale nie są konieczność) trzeba w VAG/MB/BMW słono dopłacić.
To nie jest tak, że auta są usterkowe kosztem gadżetów.
One są usterkowe bo muszą spełniać wyśrubowane normy ekoterrorystyczne, maksymalnie redukować koszty produkcji, być przygotowane do maksymalnie 3-5 letniej eksploatacji (potem kupno nowego).
To, że VAG daje dupy i im się suwaki logarytmiczne zacinają, powodując iż większość silników jest awaryjna w okresie wcześniejszym niż założył producent to wszyscy wiemy.
Widzę jednak, że większość napaliła sie na RIO jak szczerbaty na suchary