Biedron napisał(a):
Kolo Poznania w miejscowości Kaźmierz jest całe osiedle domków gdzie każdy ma swoją instalację fotowoltaiczną na dachu i domy ogrzewane są prądem. Byłem tam ostatnio badać instalację w jednym z takich domków. Inwerter miał moc 5kW, moc paneli nieznana, ale w słoneczny dzień produkcja wynosiła 3,5kW. Całkowita powierzchnia do ogrzania ok. 120m2. Nowy właściciel dla którego robiliśmy pomiary twierdził, że zgodnie z tym co mówią sąsiedzi roczny koszt rachunków za prąd na poziomie 4-5tys zł. Liczniki są dwukierunkowe i nadwyżki wyprodukowanej energii są oddawane do sieci. Nadwyżki te są do wykorzystania w ciągu roku od ich oddania. Współczynnik zwrotu to 0,8.
To są baraki z płyty paździerzowej, a nie domy... A rachunek jest taki, bo tam jest wszystko na prąd - od oświetlenia, przez kuchenkę, aż po ogrzewanie wody i domu. Do tego izolacja tego czegoś domopodobnego jest tylko z nazwy i normy energooszczędna.
Też myślę coraz poważniej o zamontowaniu ogniw fotowoltaicznych na dachu, ale raczej na zasadzie: zestaw paneli + grzałka w boilerze + grzałka na ew. dogrzewanie C.O. Chociaż w tym drugim przypadku, chyba lepszy byłby jakiś wiatraczek ok. 1 kW. Do wykorzystania na ogniwa mam ok. 80 m2 dachu od strony południowej, więc chyba wystarczy...
Pozdrawiam