Ja też nie trawię ludzi będących w mniejszości którzy obnoszą się ze swoją innością i narzucają ją innym - tutaj zgoda.
Ale do lesbijek nic nie mam, ani do gejów - dopóki nie wmusza mi się ich ideologii na siłę, albo pozwala się im adoptować dzieci - to NIE powinno być dopuszczalne, ponieważ dziecko to biała karta, i jest duża szansa że nawet normalne dziecko hetero mając dwie mamusie lub dwóch tatusiów stanie się homo - co sztucznie zwiększy ich populację.
A lesbijki sobie pooglądać nawet lubię
.
Mam takie samo nastawienie do religii czy kultury - miej sobie jaką chcesz, ale nie narzucaj innym (dotyczy też chrześcijaństwa - nie ma wyjątków).
Co do Ukraińców i historii - to właśnie jest HISTORIA: nie lubisz też Niemców (za historię?), Rosjan? a może Szwedów za potop szwedzki?
Ja ludzi oceniam dopiero jak spotkam, pogadam itd.
Z nikim mi się tak dobrze nie gadało jak z Rosjanami i Ukraińcami.
Natomiast tak wychwalani pod niebiosa Skandynawowie są po prostu bardzo zamknięci w sobie, zero imprez, zero inicjatywy. Owszem chętnie pomogą, ale są tacy niedostępni (miałem z nimi długo do czynienia).
GW to ja mam w doopie i ich teorie też, to media jak każde inne i piorą mózgi po prostu. Trwam też to robi, Auto Świat i New York Times tak samo.
CO do bohaterów - nie mam żadnych - bo niby po co mi bohaterzy. Bohaterzy to są Spiderman i batman w kreskówkach dla dzieci.
Jednego mam gościa co lubię - aktualnego Franka papieża?
Teraz zaraz jak to możliwe, przecież jestem ateistą.... dziwne nie?
Co do noszących koszulki - to tylko jakaś forma krzyku, pokazania komuś, że coś tam lubię, reprezentuję, hej lud`iska zobaczta jaki ja jestem.
Nie potrzebne mi to, mogę sobie założyć czarną koszulkę i w pompie mieć to wszystko - to marketing, reklama i kolejne pranie mózgu.
A co do edukacji i wiedzy - być może to dla mnie jest jakaś świętość - uważam, że jest to absolutna podstawa każdego człowieka.