.: AUDI KLUB POLSKA :.

Guzik tam z pętelką.
Pokażcie mi jakiekolwiek 2 tygodnie w Chorwacji za 6 tys. Z pełnym wyżywieniem. Policzcie wszystko to, co zostawiacie za jedzenie "na mieście". Albo doliczcie za czas spędzony przez wasze żony w kuchni.
Ja do tych 5,5 tys w zeszłym roku dołożyłem 1200 na dojazd, atrakcje i zachcianki w okolicy.

Podajcie konkretne namiary na 2-tygodniowe wczasy dla czwórki za granicą za całkowitą kwotę do 8000 zł, a z pewnością skorzystam.

2 tyg deszczu nad Bałtykiem i 10’tys pln nie starczy...
Ja 7-8 dni w CRO za 4,5 tys ogarniam z dojazdem..!!! Gotowanie polega na wrzuceniu słoiczka do garnka i pokrojeniu arbuza...majątek na lody idzie...

Zależy jakie lody

bułgaria
zakwaterowanie bajecznie tanie (ja byłem tam: https://www.booking.com/hotel/bg/europa ... ype=total&), jedzenie na 4 osoby - pełny stół z deserami, piwem i napojami ok 120-150pln obiad, śniadanie i kolacja, zależy kto co lubi, ale kebab, czy kawał pizzy ok 6pln.
z tego co mi wiadomo, jedzenie zależy od miejscowości, podobno można się stołować sporo taniej i do tego piaszczysta plaża

Można?? Można....
Można też jeździć do tego samego kraju, obecnie żyje na dwa domy i do tego mam prace jeżdżącą, więc zwiedzanie, łażenie, podziwianie....to nie dla mnie..jadę aby odpocząć od syfu.
Ale na pewno nie zostawię więcej niż 1000zł nad polskim morzem...razemz dojazdem i viatollem

Kapkę drożej - 8400 zł, 14 dni, Turcja, AI Ultra,4 osoby, sea view, samolot z Łodzi, drugi raz chyba z Wrocławia.
Byliśmy dwukrotnie, na pewno powrócimy.
https://pl.tripadvisor.com/Hotel_Review ... =147885745

Ostatnio za tę samą kwotę tydzień w Egipcie, ale tutaj jakby - Marian luksus był cztery razy lepszy:
https://pl.tripadvisor.com/Hotel_Review ... Sinai.html
plus w pakiecie:
https://pl.tripadvisor.com/Hotel_Review ... Sinai.html
Musiałbym na łeb upaść aby tłuc się za tę kasę tysiące km w aucie z opcją umęczonej kobity nad garami ...

Bułgaria, Pomorie, na szybko licząc:
- jeden z najtańszych noclegów - 2700
- żarło (dla ułatwienia i z zapasem) - 2000
- dojazd dieslem + to co na miejscu (8/100) - 1500

6200.

Ew. niewiele mniej, albo znacznie więcej, jeżeli apartament nie za 2700, a za 4300. Z minusów - 17 godzin z dwoma 5-latkami w aucie. Jedyny wyraźny plus - pogoda.

Mylę się?

Za 6200 masz Teneryfę z oceanem 100 m. od balkonu, za 1,5 tygodnia z przelotem, AI, pogoda od 08.12 - 27 st C za dnia, 20 st C w nocy, trza było tylko do Wawy się dotelepać. Oczywiście nasza czwórka.
Mogę tak do rana ... Trzeba dobrze szukać aż się trafi.
Zorganizowane wczasy jak nigdy opłacają się zważywszy na stosunek jakości do ceny ...

Minus - za żarcie płacisz dodatkowo, a dzieciakom wytłumacz, że zabawki będą mieć po wakacjach. A jak chcesz się gdzieś poruszać nieco dalej, to min. 500 zł za wynajęcie auta.
Wszystko pięknie, ale albo jest tydzień, a nie dwa, 8400, a nie 5500, samolot, a nie auto. Ziarnko do ziarnka i się nazbiera. Ale jak komuś kilka dni jest bez różnicy, 2-3 tys w tą czy tamtą nie grają roli, to czemu nie?
Pierwszy raz w zeszłym roku byłem nad Bałtykiem na zorganizowanym wypoczynku. Wszyscy mieli jednako - nikt nie spędzał połowy wakacji przy garach. Ale na dobrą sprawę, nie da się taniej. A pogodę trafiliśmy (fakt, pasowne określenie) świetną

Dlaczego mam płacić dodatkowo za żarcie Rodzynku?
Wsio w pakiecie AI, a furmankę można dostać w dobrej kasie, też trzeba chwilę poszukać.

Bałtyk jest spoko, jeśli jest pogoda...a wiadomo jak różnie bywa...ale dwóch tygodni za taki pieniądz bym nie spędził...
Jak będzie lało, to żona sama z nudów do garów pójdzie...

Rodzynek, nikt na siłę nie będzie Cię przekonywał. Każdy spędza wakacje jak chce, lubi, na co go stać. Powiem tyle, ja nigdy nigdy 5k w HR nie wydałem na cały wyjazd (zawsze mieściłem się w mniejszej kwocie). Owszem, wyżywienie zapewniamy sobie sobie sami co nie znaczy też, że ktoś pół dnia spędza przy garach. Dzieci i tak nie chcą jeść knajpianego żarcia, trzeba zrobić konkret zakupy w kraju i zabierać ze sobą, świeże produkty kupuje się na miejscu. Zakwaterowanie zawsze zapewniałem sobie i rodzinie do 50€/dobę (w tym był cały apartament do dyspozycji z kuchnią, łazienką, sypialnią, salonem, tarasem), kwestia poszukania.
Podróż....w zeszłym roku jechaliśmy już w składzie 2+3 (10 lat, 3 lata, 9 miesięcy), jakoś dzieciaki wytrzymały i nie musiałem się co 20-30km zatrzymywać (podróż nocą).
NIE, nie jeżdżę co roku w to samo miejsce. Co roku staram się jechać w inne miejsce...a jest z czego wybierać na 600km wybrzeżu i wielu wyspach. W tym roku mija 10 lat wyjazdów do CRO i jakoś mi się jeszcze nie znudziło.
A Bałtyk ? Co ma do zaoferowania ?
Tak jak jeden z kolegów wyżej napisał. Można pojechać na weekend, ale nie dłużej (żeby dzieciom pokazać polskie morze). Ostatnio byłem w 2015 i utwierdziłem się w tym, że nie ma po co tam jeździć na dłużej. Syf, kiła i mogiła za jakieś chore pieniądze....do tego deszcz w pakiecie i temperatura wody w morzu 14st.C.

zamiast do pomorie jedź do jakiejś mniejszej pipidówy i będzie jeszcze taniej, bo podobno pomorie jest podobnie do złotych piasków odpowiednikiem naszego sopotu

Jak co Leo zapraszam do Darłówka,kwatera pokój z aneksem+sypialnia,łazienka-5 minut do morza,15do centrum.Jak będzie padać,po drugiej stronie aquapark,kręgielnia,w Darłowie zamek Książąt Pomorskich(w piwnicach sala tortur czarownic park linowy itd
Jeżdzę od 2015 i jeszcze nie mam wszystkiego zwiedzone i ogarnięte.Zjeść można dobrze i niedrogo na uboczu centrum mam parę miejscówek

jako ze pare lat tam spedzilem, nad tym morzem... powiedz Leo czego oczekujesz, jakich atrakcji, co lubisz zwiedzic, gdzie byc? Lwia czesc opisal fajnie Bloku i za jego radami bym poszedl.
A ze z dzieciakami, to jesli lubisz wycieczki, cos zwiedzic, to Leba jest slaby miejscem wypadowym - zakorkowana droga na Lebork. Ustka troche lepiej ale daleko na wczesniej wspomniane kaszuby gdzie jest naprawde wieeeeele fajnych miejscowek do obejrzenia (kamiene kregi, zamek w lapalicach juz wspomniany, sredniowieczne zamki w okolicznych miasteczkach, fajnie jest pozwiedzac latarnie morskie) mniejsze miejscowosci sa fajne bo ciche, ale nuda dla dzieciakow fhui. jak chcesz na dupy popatrzec to 3miasto, i inne duze osrodki lepkich dziur, mielno, ustka, kolobrzeg itd itd

ah, no i morze to jedno, ale jest od groma super jezior

toolazytoeditlastpost ;P

Wiem, że nie na temat, ale to co się dzieje w zimie w Kaliforni to jest bajka. Dlaczego?
Temperatury powietrza i morza jak Bałtyk latem a ZERO ludzi i wszelkie atrakcje dostępne.
Ja już rozważam wypad całą rodziną do San Diego w zimie. Ceny też wcale nie zabójcze, bo to poza sezonem niby.
U nas przy takiej pogodzie byś się do morza nie dopchał, a tam pustki i fale czasami na 2-3 metry - nie przesadzam.

jacię, od Kryzysa nie skorzystać z zaproszenia ?! Chociaz na łikend ale kurła muszę!

Morgi, to nie jest taki głupi pomysł ta Kalifrunia...
Mareczku, widzę, że synu daje pożyć? Jeziora też obadam, mnie to kręci, tylko dzieciaki ciutkę większe muszą być...

Ocean jest zimny....duże fale...i mega słony. Poza tym brudny.
Wiem bo byłem Santa Barbara, Monica, Huntington Beach, Newport beach itd...zjechane....inny świat.....można lecieć
Jak ktoś lubi serfować to jak najbardziej

Nie jest zimniejszy niż Bałtyk, przynajamniej tak to odczuwałem. Duże fale to zaleta, brudny.... hmmm - powiem tak - nie wiem. Słony.... no i? To chyba normalne.