.: AUDI KLUB POLSKA :.

umknął Ci 1 percent- gdzie?

w czasie oczekiwania pewnie

Nie wiem czy pozytywnie czy nie ale w miejsce S6 został kupiony Espace w prawie najbogatszej wersji 2,0 dci 175KM. Niestety jakość spasowania daleka od Audi ale funkcjonalność, przestrzeń...porażająca. Renia wygrała z Fordem przede wszystkim miejscem i stanem technicznym - trafiło się ziarno ślepej kurze jeśli można tak powiedzieć o zakupie francuskiego auta

Wierzę jednak, że do letniego zlotu uda mi się przygarnąć jakieś B2 lub B3 aby mieć przy czym grzebać 4fun.

espace ? No cóż, powodzenia z francuzem

desperat z Ciebie blokers

Drogą selekcji zwracając uwagę na cel jaki ma spełniać. Brak konkurencji w tym przedziale cenowym.

Nie neguję wyboru, po prostu - powodzenia Miałem te same wybory kupując Fiata Mareę swego czasu

jedyny dylemat na dzis to wypic piwo jeszcze czy isc spac...

piwo, ja już po 2, walne jeszcze jedno i spać...

gdybym nie znał sytuacji bloka to bym go wysmiał ale no francuz jeszcze ci da popalić Cierpliwości zatem-zatesknisz za esa oj zatesknisz. Bo z założenia ci trza auto bezawaryjne anie takie co trase wymaga full service

Nie takie france straszne jak je maluja... szkoda ze nie 2.0T w pb bo to ogien pod maska
2.0dci...na lancuszku powiadasz ? Silnik ogolnie ok...ale jakies jaj byly z jakims wtryskiem w kolektorze dodatkowym bo ponoc parowany z ecu i takie tam... spoko. Tez mam france jak widzisz w podpisie i nie narzekam....przestrzen jest znaczaca.
Przez chyba 3 lata padl jeden wtrysk 50pln, cewki zmienilem na Denso z uzywki bo wieczne 200pln i zrobilem rozrzad za 550pln. Wahacze przod 2x250pln.... i 2 x olej. Duzo? Autko wyglada jak nowe...110tys nalotu a zone zaczepiaja pod marketem prywatne osoby czy sprzedac nie chce...

Dymian...1 percent bo na alu zaciskach w kilku miejscach wyszlo jakies gazowanie i sa kropki wielkosci łba szpilki... no ale...ogarnalem. Tylko niesmak pozostal...a i z faktury powerzchni farby nie do konca jestem zadowolony...no ale za free to co wymagac.

Mi Espace źle się kojarzy.
Sąsiad Miał takiego (polift 2007 i właśnie diesel 175KM). O ile na silnik nie narzekał (samochód 5 letni, salon Polska, 150 tys przebiegu), to z elektyką działy się cuda. Dłuższa jazda w deszcz kończyła się 'choinką' na desce, samochód wpadał w tryb awaryjny i jeszcze inne kwiatki o których nie chciał rozmawiać.

A szwagra Grand Espace z 2004r niedawno skończyło tak:
https://www.youtube.com/watch?v=fH0vd7sN3ZE
Tylko ten samochód miał dużo nalatane i było to 2.2dci...

Moj kumpel lata od lat reniami i nie zamierza zmieniać. Upodobał sobie scenici i mowił,że śmiało poleca. Nie wiem czy to ma znaczenia,ale lata benzynami bez gazu...Także wydaje mi się,że jak trafisz zadbaną sztukę to polatasz,a jak zajeżdżone pudło od dziadka z garażu na alledrogo no to....pechunio

A podobno ja nie mam gustu ktoś tu tak prawił Jak mawiał Wiesław Wszywka ..." badziewie do badziewia " Tyle fajnych wanów jest na rynku, ja bym coś z gamy amerykańskich pudeł typu voyager wybrał ,albo takiego questa np:
http://otomoto.pl/oferta/nissan-quest-z ... yhccN.html a nie paskudną plastikowa jednorazówkę. . A i powodzenia z tym super "niezawodnym" silnikiem, już zacznij szukać na zapas No i temat raczej jest o pozytywnych rzeczach

przecież ten nysan to też renata....

Ee no co Ty, tan robiony w Japonii na rynek amerykański, co najwyżej klamki i zamki mogą być z reno (poważnie bo rozbierałem takiego) i silnik zacny, gaz lubi i pod górkę ciągnie, jeździłem takim pudłem , może być.

kuźwa to dopiero jest paskudne

Espasy sceniki megany lagoony to sa auta specjalnej troski i wielu znajomych co uzytkowało je na codzień płakało ze na 10tras mieli 8 awarii czegos tam

Fachowcy od francuskich aut się odezwali

Ja byłem wielokrotnie świadkiem, kiedy to cytryna C8 od nowości w jednych rękach po pewnym czasie (ok 2 lata użytkowania) stawała w miejscu, silnik gasł i nie można było go uruchomić, albo jadąc prostą, równą drogą światła mijania gasły, bo miały taki kaprys i trzeba było kombinować...
Z drugiej strony szwagier miał królową lawet po lifcie i bez żadnej awarii w 7 letniej historii posiadania nie zawiódł ani razu. Tylko eksploatacyjne rzeczy robione na bieżąco....