- kiedy jest tak samo ale nie tak samo?
- kiedy ktoś ci wsadzi palec w dupę. Ty masz palec w dupie i on ma palec w dupie.
Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet.
Co dzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos.
A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Mogę spełnić Twe jedno życzenie.
Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość sie popatrzył i mówi:
- Jebnij mi tu proszę mostek!
Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś qrrwwwa wydumał....
Pięciu Belgów w Audi Quattro jechało do Francji,
Francuski celnik odmówił wpuszczenia ich do Francji argumentując:
- W samochodzie typu Quattro mogą jechać tylko cztery osoby !
- Audi Quattro to tylko nazwa i może nim jechać pięć osób !
- Nie wciskajcie mi tu ciemnoty. Wiem dobrze, że Quattro oznacza cztery !
- Chcemy zobaczyć się z kierownikiem zmiany !
- Niestety nie może podejść. Zajęty jest dwoma kolesiami w Fiacie Uno.
Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie.
- I co napisałeś na to pytanie "Po co jest zgrubienie na końcu członka"?
- Napisałem, że po to by sprawić większą przyjemność dziewczynie...
- To ja pewnie mam źle...
- A co napisałeś?
- Żeby się ręka nie ześlizgiwała...
Mężczyzna około 40-tki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili facet zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze.
Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i mówi:
- To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoją ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu.
Mężczyzna pomyślał chwilkę i rzekł:
- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chce mi ją pan oddać.
- Życzę miłego weekendu - powiedział policjant.
Dziewczyna z chłopakiem wpadli do pubu na parę drinków.
Siedzą,dobrze się bawią, i nagle kobieta zaczyna mówić o nowym drinku.
Im więcej o nim mówi, tym bardziej się podnieca i w końcu namawia
chłopaka, aby go skosztował.
Chłopak się zgadza i pozwala, by zamówiła mu tego drinka.
Barman podaje drinka i umieszcza na stole następujące składniki:
solniczkę, kieliszek śmietankowego likieru Baileys oraz kieliszek soku z
limonki.
Chłopak patrzy na składniki z głupią miną, więc dziewczyna mu
tłumaczy:
- Po pierwsze, sypiesz trochę soli na język, po drugie - wypijasz
kieliszek Baileya i trzymasz w ustach, a następnie zapijasz wszystko
sokiem z limonki.
Chłopak, pragnąc zadowolić dziewczynę, robi to, co mu kazała.
Sypie sól na język - słone, ale OK. Dalej idzie likier - gładki,
aromatyczny, bardzo przyjemny... Wporzo!
W końcu bierze kieliszek z limonką...
W pierwszej sekundzie uderza go w podniebienie ostry smak soku z limonki,
w drugiej sekundzie Baileys się zwarza, w trzeciej -
słono-zwarzono-gorzki smak daje mu w przełyk. To wywołuje, oczywiście,
odruch wymiotny, ale nie chcąc sprawić dziewczyni przykrości, przełyka z
trudem.
Kiedy udaje mu się opanować, obraca się do dziewczyny.
Ta się szczerze i szeroko uśmiecha:
- I jak ci smakowało? Ten drink ma nazwę "Zemsta za Loda"...
Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił ?
- Żona...
- Żona ? za co !?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..."
A ja do niej:
- Chyba ty...
Dwóch starszawych jegomosciów gawędzi o seksie:
- Nadal mogę dwukrotnie!
- A który raz sprawia ci największą przyjemność?
- Myślę, że ten zimą...
Podczas klasówki nauczyciel mówi:
- Wydaje mi się, że słyszę jakieś głosy...
Głos z sali:
- Mnie też, ale się leczę...
Egzamin na prawo jazdy. Komisja zadaje pytanie:
- Proszę nam opisać pracę silnika.
- A mogę własnymi słowami?
- Oczywiście.
- Więc brrrrm, brrryyym...
Tato, jak przyszedłem na świat?
- No dobrze mój synu, kiedyś musieliśmy odbyć tę rozmowę:
tata poznał mamę na chatroomie.- Później tata i mama spotkali się w
cyberkafejce i w toalecie mama zechciała zrobić kilka downloadów z taty
memory stick’a. Jak tata był gotowy z uploadem zauważyliśmy, że nie
zainstalowaliśmy żadnego firewalla. Niestety było już za późno, żeby
nacisnąć “cancel” albo “escape”, a i opcję “Chcesz na pewno ściągnąć
plik?” już na początku wyłączyliśmy w ustawieniach. Mamy antywirus już
od dłuższego nie był uaktualniany i nie poradził sobie z taty robakiem.
Więc nacisnęliśmy klawisz “Enter” i mama otrzymała komunikat
“Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesięcy”
UKŁAD ZBIOROWY
Kategorie zaszereregowania czyli co komu się należy (oczywiście bez urazy, to tylko śmiechawa)
1. Minister: Porsche, whisky i artystki.
2. Poseł: Audi, koniaki i kociaki.
3. Dyrektor: Mazda, starka i sekretarka.
4. Kierownik: Fiat, wyborowa i koleżanka biurowa.
5. Pracownik umysłowy: autobus, czysta czerwona i własna żona.
6. Pracownik wykwalifikowany: motocykl, 2-piwa i byle dziwa.
7. Pracownik niewykwalifikowany: tramwaj. zupa i byle dupa.
8. Robotnik: łopata, taczki i tyłek sprzątaczki.
9. Chłop: bimber, kilka uli i tyłek krasuli.
10. Bezrobotny: modlitwa, łączka i własna rączka.
11. Więzień: okno, krata i dupa kamrata.
Po ciężkim dniu,spracowany pszczelarz kładzie się do łóżka.Po chwili dobiega go głos żony:
-Kochanie,pobzykamy się?
Pszczelarz lekko poirytowany:
- A je*nąć Ci?
Zima, akumulator padnięty, trzeba odpalać samochód na kable.
W poszukiwaniu klem dwójka delikwentów trafia w końcu na stację benzynową Orlenu, za kasą urocze dziewczę, jeden z poszukujących podchodzi do blondyny i pyta się:
- Są klemy?
Pani obsługująca z rozbrajającym uśmiechem również pyta:
- Do rąk czy do twarzy?
Siedzi sobie starsza kobieta na ławce, nagle podchodzi do niej druga i woła:
- Niech pani uważa! Tu jest napisane "świeżo malowane".
- Eee... wczoraj pisało "Ch*j ci w dupę" , pół godziny siedziałam i nic.
Jarosław Kaczyński, Lepper i Giertych wchodzą do resturacji, siadają przy
stoliku, podchodzi kelner i pyta:
- Co podać, panie Jarosławie?
- Zupę pomidorową, kotlet schabowy i ziemniaki...
- A przystawki? - pyta kelner
- Przystawki ... jedzą to samo co ja.
Wchodzi O.Rydzyk do salonu Maybacha, wsiada do najdroższego i mówi do dealera:
- Bóg zapłać
A dealer mu na to:
- Mam trzy słowa do ojca prowadzącego...
Poradnia małżeńska. Przed biurkiem siedzi dość nerwowa para.
- Na czym polega państwa problem? - pyta pracownik Poradni.
- Bo żona nie daje mi... - zaczyna mąż
- Uch, ty jełopie zakłamany! - przerywa żona - Ja ci nie daję,
napalona fujaro złamana?! Ja, ja?! Teraz to ci dupczenie w głowie, co?!
- ..nie daje mi dojść...
- O ty kutafonie wygięty! Ja ci dojść nie daję?! Jak ty masz
niby dojść, impotencie zas*any z dziada pradziada, hipokryto ty ?!?!?
- ...do słowa.
Pierwsza lekcja jęz. angielskiego dla początkujących:
I am from Beeftown - jestem z Wołomina
Don't make a village - nie rób wiochy
Don't turn my guitar - nie zawracaj mi gitary
A shit is going around me - gucio mnie to obchodzi
I tower you - wierzę ci
I'll animal to you - zwierzę ci się
a man from iron - człowiek z żelaza
Thanks from the mountain - dziękuję z góry
coin's paintings - obrazy Moneta
I feel train to you - czuję do ciebie pociąg
go out on people - wyjść na ludzi
It's after birds - już po ptokach
without small garden - bez ogródek
|