orsetto napisał(a):
Baskecior napisał(a):
Leo napisał(a):
@ Orsetto: u nas zmiana trenerki w obrębie klubu i jej chore podejście spowodowały że już 2 dziewczynki zmieniły barwy ( w tym moja). Miałem dość tego syfu ...

I dobrze zrobiłeś. A klub niech się zastanowi, co chce osiągnąć.
Temat rzeka na kilka stron.
Generalnie: prezes ma wyjeb... na grupy młodzieżowe, ale pobiera subwencję z budżetu.
Rodzice we własnym zakresie muszą dbać o sponsoring, wyjazdy etc ...
Dwie trenerki 60+ bez pomysłu na nowoczesne metody treningowe. Nie chcą przyjąć pomocy młodych trenerów z doświadczeniem.
Na koniec - szemrane interesy prezesa, niechęć dopuszczenia kogokolwiek spoza układu, zgnilizna lejąca się od góry, zaszczuci rodzice, antagonizujący się , działający w podgrupach.
Ten jad leci z dół na dzieci, które ślepo zachowują się jak rodzice ...
Moje dziecko wraca do życia, trafiła do drużyny gdzie budowanie pozytywnych relacji rozpoczyna się od progu szatni, trybun dla rodziców, ławki i parkietu.
W nowej drużynie znana jest jako ta, która swoją postawą odebrała im mistrzostwo U12K (rzuciła najwięcej, zebrała i blokowała najwięcej, rzuciła kluczowe, ostatnie punkty meczu finałowego).
Na dzień dobry oficjalne powitanie od trenerki i rzęsiste brawa od nowych koleżanek. Na parkiecie ostry trening, piąteczki, wzajemne wspieranie się, motywacja, po treningu w szatni feta jak na kawalerskim.
Trenerzy przybijający piątki z rodzicami, jacyś rodzice , których pierwszy raz widzę kleją do mnie piątki, witają się, prezes siada ze mną io gadamy 40 minut o przyszłości naszego dziecka...
Inny świat.
Wróciła mi wiara w ludzi.
