Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

metyoo

odstawienie węgli dobrze robi, ale największą robotę robi białko.

bloku

hubos21 napisał(a):

bloku napisał(a):

Keto jest spoko ale na delikatnej redukcji. Obcięte węgle spoko. Ale długo tak nie pociągniesz. Najlepiej zrównoważyć z czasem białko z tłuszczem. Ja od grudnia mam -12kg. Ale jestem na redukcji zrównoważonej. 2400kcal B. 200g T. 70g W.140-160g Tyle, że ja startowałem ze 148kg.

Wspieraj się witaminami - Omega 3, D3K2, Chrom (świetnie działa na blokowanie słodyczy), Cynk, Magnez (na noc), Spirulina lub Chlorella na pozbycie się toksyn i metali ciężkich.

Dodam, że od dłuższego czasu nie mam przeziębienia, gryby, uczucia zmęczenia - jakieś pół roku. Gdzie wcześniej co 203 miechy coś mnei atakowało.

200g białka codziennie od pół roku?

A co w tym dziwnego? Naturalne ilości bez wspomagania się WPC. Taka rada dietetyka i jej się trzymam.

Z pozytywów...dziś 136KG na liczniku - jest git

hubos21

enduroboy napisał(a):

Testuje drugi tydzien keto diete.
I zaczyna mi sie podobac.
Jem co lubie
Odstawilem wszystko co ma w ciul wegli
Slodycze, wszystko co slodkie.
Trzymam wegle na 20g
Bialko 90gr.
Tluszcze 200-230gr
Poki co w 2 tyg. 5.5kg mniej.

Z czasem dołóż węgli do 50-60g żeby nie być w ketozie, resztę trzymaj tak samo i masz idealną dietę na całe życie

enduroboy

hubos21 napisał(a):

enduroboy napisał(a):

Testuje drugi tydzien keto diete.
I zaczyna mi sie podobac.
Jem co lubie
Odstawilem wszystko co ma w ciul wegli
Slodycze, wszystko co slodkie.
Trzymam wegle na 20g
Bialko 90gr.
Tluszcze 200-230gr
Poki co w 2 tyg. 5.5kg mniej.

Z czasem dołóż węgli do 50-60g żeby nie być w ketozie, resztę trzymaj tak samo i masz idealną dietę na całe życie

Wlasnie chce w niej byc.
Mniej albo wiecej ale ją trzymac.
Tylko zebym ja wytrzymal.

mały v8

Pierwszy prawdziwek w tym roku znaleziony.

metyoo

Braciak oficjalnie od dzisiaj jest ozdrowieńcem

Baskecior

Zaliczony Slom Power 2020 przez moją Wiktorcię.
Ostry wpierdol koszykarski dla młodych adeptek.

rodzynek

Po półtora roku starań sprzedałem właśnie C4 Grand Picasso. Za normalną cenę

Ufffff

Dymian

rodzynek napisał(a):

Po półtora roku starań sprzedałem właśnie C4 Grand Picasso. Za normalną cenę

Ufffff

niechodliwy towar czy w czym tkwił problem?

rodzynek

Mało chętnych na cytrynę, a moja w dodatku miała 1,6 HDi i półautomat. O ile w zeszłym roku jeszcze ktoś dzwonił, to przez zimę nikt i od czasów korony w ogóle cisza.
Całe szczęście, że przyjechał klient zdecydowany i po 15 min oględzin podał cenę, która mi leżała

emge

Jak to mówią każda potwora ....

Ten 1.6 HDI to raczej udany silnik, może obecne trendy zmniejszają zainteresowanie.

rodzynek

Przez cały czas posiadania nie miałem powodu do narzekań, a przynajmniej zdecydowanie mniej niż na Sharana

.

bloku

1,6 HDI to dobry piec ale ma swoje wady - wycierające się wałki (a dokładnie krzywki), lubi sobie podciekać i do 2018 panewki delikatne. Jak szukałem C5 to brałem pod uwagę 3,0 V6 benz lub 2,0 HDI (to jest pancerny piec).

Ogólnie francuzy bardzo dobrze się sprzedają. Ja C5 sprzedałem po roku zarabiając 2200. Dodam, że miałem najwyższą cenę na otomoto :-)

Auta typu Xsara Picasso, C4P, GC4 czy Scenic i pochodne bardzo dobrze się sprzedają - jakość nie najgorsza, awaryjność porównywalna do aut niemieckich a wyposażenie i pakowność mega fajna.

Piszę to z pełną świadomością bo już trochę tych francuzów przerobiliśmy w domu - żona obecnie ma Scenica w automacie....do miasta petarda. Z gaziutkiem

Ja wróciłem do łosia w gnoju bo w Audi obecnie do 15k to kibel straszny.

newman

bloku napisał(a):

1,6 HDI to dobry piec ale ma swoje wady - wycierające się wałki (a dokładnie krzywki), lubi sobie podciekać i do 2018 panewki delikatne. Jak szukałem C5 to brałem pod uwagę 3,0 V6 benz lub 2,0 HDI (to jest pancerny piec).

Ogólnie francuzy bardzo dobrze się sprzedają. Ja C5 sprzedałem po roku zarabiając 2200. Dodam, że miałem najwyższą cenę na otomoto :-)

Auta typu Xsara Picasso, C4P, GC4 czy Scenic i pochodne bardzo dobrze się sprzedają - jakość nie najgorsza, awaryjność porównywalna do aut niemieckich a wyposażenie i pakowność mega fajna.

Piszę to z pełną świadomością bo już trochę tych francuzów przerobiliśmy w domu - żona obecnie ma Scenica w automacie....do miasta petarda. Z gaziutkiem

Ja wróciłem do łosia w gnoju bo w Audi obecnie do 15k to kibel straszny.

Hej
Nie wiem do jakiej niemieckiej marki porównujesz, ale VAG z pojemnością 2.0d w latach 2005 do 10, to mógłby się wiele od francuzów nauczyć :):

emge

O bloku co kupiłeś?

bloku

newman napisał(a):

bloku napisał(a):

1,6 HDI to dobry piec ale ma swoje wady - wycierające się wałki (a dokładnie krzywki), lubi sobie podciekać i do 2018 panewki delikatne. Jak szukałem C5 to brałem pod uwagę 3,0 V6 benz lub 2,0 HDI (to jest pancerny piec).

Ogólnie francuzy bardzo dobrze się sprzedają. Ja C5 sprzedałem po roku zarabiając 2200. Dodam, że miałem najwyższą cenę na otomoto :-)

Auta typu Xsara Picasso, C4P, GC4 czy Scenic i pochodne bardzo dobrze się sprzedają - jakość nie najgorsza, awaryjność porównywalna do aut niemieckich a wyposażenie i pakowność mega fajna.

Piszę to z pełną świadomością bo już trochę tych francuzów przerobiliśmy w domu - żona obecnie ma Scenica w automacie....do miasta petarda. Z gaziutkiem

Ja wróciłem do łosia w gnoju bo w Audi obecnie do 15k to kibel straszny.

Hej
Nie wiem do jakiej niemieckiej marki porównujesz, ale VAG z pojemnością 2.0d w latach 2005 do 10, to mógłby się wiele od francuzów nauczyć :):

Nie samym silnikiem auto jeździ

1,6 HDI można porównać do 2,0 TDI jeśli chodzi o awaryjność. Ale bardziej chodzi mi o pozostałe komponenty - żabojady dogonili dojczów.

emge napisał(a):

O bloku co kupiłeś?

S80 mk1ph2 D5

emge

185 koniuf czy ten (prostszy/lepszy) 163?
Swoją drogą jak by ten motor wsadzić w moją budę było by fajnie.
Z pozytywów- urlop coraz bliżej

bloku

Bez swirla. S80 mk1 nie miało poliftowych pieców co jest mega na plus. W S60 miałem swirla 185KM - fakt lepiej jechał ale spalanie miał też większe. Tutaj jeszcze stare poczciwe wtryski boscha. Póki co śmiga bezdymnie ale już mam plan na wirusa.

MarioBeer

Dostałem 13.07 list ze SM o wykroczeniu drogowym ze zdjęciem. Wjechałem pod zakaz ruchu na ulicę wyłączoną z jazdy. Łącznie groziło 750PLN i 10 PKT. Wczoraj poszedłem do SM, porozmawiałem, wyjaśniłem dlaczego tak było i skończyło się na umorzeniu sprawy

Najbardziej zaskoczyła mnie wyrozumiałość strażników i ich podejście. Niewiarygodne ale prawdziwe.

metyoo

Czasami na człowieka trafisz, dlatego uważam, że nie ma co wyjeżdżać z ryjem, albo cwaniakowaniem na dzień dobry, jak to niektórzy mają w zwyczaju. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że za zakaz grozi 750pln... Służby potrafią pokolorować sankcje, żeby wyjść na jeszcze bardziej wspaniałomyślnych

.: AUDI KLUB POLSKA :.

Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

Kto przegląda forum