Od razu sorry- Przyznam się, że nie czytałem wszystkich postów.
Ale kilka mnie zainteresowało :
KORU napisał(a):
Kiedys TIR blokował wszystkich na poczatku lewego pasa i to mi sie bardzo podobało. Trąbili na niego a on nic sobie z tego nie robił. Porzadek dzieki temu był, a on sie toczył spokojnie. Na radyjku krzyczeli zeby przyblokowac pas. Do Krakowa kiedyś jechałem i 2 pasy były zajęte na drodze ekspresowej przez TIR-y. Blokowali jakiegos cwaniaczka przez dobre 10-12 minut.
IIIIII? Sorry KOru lubię Cię... Ale czy zdawałeś prawko na furmance???
Kiedyś Kuba w jeździe polskiej nazwał to tak... Podejmując Twojego posta...
"jadę z Warszawy do Krakowa... Wiem, że w Radomiu jest zwężka z lewego na prawy pas... To co??? Mam jechać cały czas prawym pasem aż do Radomia? Bo przecież nie chcę wyjść na cwaniaka jadąc lewym pasem" i mimo, że gość jest średni tu powiedział prawdę.
I moja riposta:
Ostatni jechaliśmy do Gdańska na samolot ok godzinę przed lotem. Na końcu obwodnicy (jakieś 1,5 km przed końcem lewego pasa) wszystko na prawym na 45 minut stania, odważyłem się pojechać lewym. Przejechałem 100 m i jakaś blokująca lewy pas ku**a zablookowała cały ruch na owym pasie... Po co? Bo co? Jakaż to historia nim kierowała? LUK texas ranger?
Niekoniecznie! ominąłem go pasem zieleni (jechałem r19) i spokojnie na zwężce 2gi kierowca z rzędu mnie wpuścił. Widocznie był bardziej kumaty niż ta ku**a blokująca lewy pas. Niestety miał pecha, bo wyszedłem z auta, nagrałem ową na avi i podałem pana za blokowanie pasa do najbliższego WRD. Miał pecha. W sumie komunistyczne podejście.... ja pojechałem dalej swoim renault.
Opanujcie się zwolennicy i korzystajcie z 2 pasów do końca, a nie z jednego stwarzając kilometrowe korki....
aż idę się napić bo nie spodziewałem się , że U NAS, są zwolennicy blokowania!!!