.: AUDI KLUB POLSKA :. https://forum.audiklub.org/ |
|
[ALL] Kącik melomana https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=25&t=131040 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Zarathustra [ 18.paź.2014 14:15:59 ] |
Tytuł: | [ALL] Kącik melomana |
Heja, postanowiłem utworzyć na forum kącik melomana. Tutaj możecie wypowiadać się na temat muzyki (wszelkiej), podsyłać jakieś fajne kawałki które usłyszeliście, komentować wydarzenia związane ze światem muzyki czy przedstawiać autorskie recenzje płyt. W tym miejscu chciałbym również zapytać kto z was ma konto na SPOTIFY? Jeśli macie podawajcie swoje nicki, AKP łączmy się w świecie SPOTIFY również ![]() Mój nick to zarathustraa. Na pierwszy ogień chciałbym przedstawić moje subiektywne odczucia po zapoznaniu się z kapelą "Returning we hear the larks" i ich najnowszą płytą "Far-Stepper of wide sea" Heja, postanowiłem utworzyć na forum kącik melomana. Tutaj możecie wypowiadać się na temat muzyki (wszelkiej), podsyłać jakieś fajne kawałki które usłyszeliście, komentować wydarzenia związane ze światem muzyki czy przedstawiać autorskie recenzje płyt. W tym miejscu chciałbym również zapytać kto z was ma konto na SPOTIFY? Jeśli macie podawajcie swoje nicki, AKP łączmy się w świecie SPOTIFY również ![]() Mój nick to zarathustraa. Na pierwszy ogień chciałbym przedstawić moje subiektywne odczucia po zapoznaniu się z kapelą "Returning we hear the larks" i ich najnowszą płytą "Far-Stepper of wide sea" Returning We Hear the Larks Far-Stepper/Of Wide Sea ![]() Info: Tracklist 1 Prologue: Stheno; Slain By Hand Of Gods 9:14 2 Nascence In The Caverns Of Mount Olympus 6:33 3 The Corruption Of The Third Sister 9:04 4 The Despairing Sea I: In Search Of Solace 4:24 5 A Dæmon Hunted/The Flight Of Perseus 13:23 6 The Despairing Sea II: The Wanderer Euryale 4:54 Credits Composed By, Producer, Written By, Mixed By, Mastered By, Guitar, Bass, Drum Programming, Vocals, Artwork – Jak Noble Written By – Levi Miah Kraj pochodzenia: UK Płyta wydana: 25 Jun 2013 Gatunek: Metal Styl: Prog Rock, Death Metal, Experimental, Doom metal,Djent Link do spotify: https://play.spotify.com/user/zarathust ... edium=open Próbka: https://soundcloud.com/returningweheart ... ird-sister Cały album na YT: Ocena: Kapela pod dość długą nazwą "Returning we hear the larks" nie była mi znana przez długi okres czasu. Pewnego dnia w ręce wpadła mi ich płyta "Far-Stepper/Of Wide Sea". Doczytałem że jest to kapela grajaca Prog Rock, Death Metal, Experimental, Doom metal.. czyli coś dla mnie ![]() Decyzja, wrzucamy do odtwarzacza, słuchawki na uszy i słuchamy... Początek obiecujący.. zanurzamy się w otchłań oceanu i odpływamy z dzwiękami delikatnej gitary. Pierwsze skojarzenie.. My Dying Bride.., czyli jest dobrze ![]() Przechodzimy do 4 utworu na płycie The Despairing Sea I: In Search Of Solace. Utwór najkrótszy na płycie i moim zdaniem najlepszy. Dzwięk klawisza w tym utworze to poprostu mistrzostwo świata, utwór tajemniczy, smutny, pełen nostalgii, tęsknoty, bólu... kiedyś ktoś powiedział, że tylko smutne utwory są piękne bo to one oddają głębie uczuć i coś w tym jest. Perkusja w 2 części utworu i linia basowa doskonale uzupełniają motyw przewodni grany na klawiszu. Utwór w zasadzie instrumentalny, piękny, cudowny, bez wątpienia mój nr 1 na płycie. Kolejny numer jest już bardziej ciężki, wracamy do świata doom metalu w wykonaniu Returning we hear the larks. W zasadzie tutaj miesza się doom metal z djentem, ciekawe jest to połączenie, żaden z gatunków nie jest zbyt mocno wyeksponowany, wszystko tworzy idealną strukturę. Od 8 minuty wycziszenie i część kończąca utworek. Ostatni numer na płycie to The Despairing Sea II: The Wanderer Euryale. Utworek baardzo tajemniczy i mroczny. W oddali słyszalny jest kobiecy płacz. Początek ambientowy z domieszką psychodelii, zakwalifikowałbym to jako experimental. Dobry numer zamykający płytę i podkreślający uczucia jakie towarzyszą nam podczas odsłuchu całej płyty: smutek, tajemniczość, niepewność, ból, tęsknota... idealny numer na zimowe wieczory ![]() Podsumowując, płyta Far-Stepper/of wide sea kapeli Returning we hear the larks jest bardzo dobrą pozycją. Płyta jest zwarta, poukładana i sensownie zestawiona. Mieszanka styli jest nam podana w sposób nie natarczywy, wręcz przeciwnie, wszystko jest harmonijnie poukładane i jedno wynika z drugiego. Wszystkie utwory na płycie są w zasadzie równe (czyt. dobre) z bardzo wyrózniającym się 4 utworem The Despairing Sea I: In Search Of Solace. Szczerze, gorąco polecam! Moja ocena: 8/10 |
Autor: | rafala6 [ 18.paź.2014 18:22:38 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
. |
Autor: | Zarathustra [ 18.paź.2014 20:14:02 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Nie, poprostu muzyka to moje hobby ![]() |
Autor: | bartos [ 21.paź.2014 17:56:09 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Ja szukam tego: Gdzie szukać mp3 w bdb kopii ? http://www.youtube.com/watch?v=EoBoyQZ3nzg |
Autor: | Zarathustra [ 21.paź.2014 20:27:49 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Na spotify tego akurat nie ma, ale są inne utwory (kilka płyt) http://open.spotify.com/artist/7CEKOZ09pT4MaD4DUPCgTm Możesz też sciagnąć sobie program do przerabiania YOUTUBA na MP3 i przerobić ![]() |
Autor: | Zarathustra [ 01.lis.2014 22:02:41 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Slipknot - 5: The Gray Chapter ![]() Info: Tracklist "XIX" – 3:10 "Sarcastrophe" – 5:06 "AOV" – 5:32 "The Devil in I" – 5:42 "Killpop" – 3:45 "Skeptic" – 4:46 "Lech" – 4:50 "Goodbye" – 4:35 "Nomadic" – 4:18 "The One That Kills the Least" – 4:11 "Custer" – 4:14 "Be Prepared for Hell" – 1:57 "The Negative One" – 5:25 "If Rain Is What You Want" – 6:20 Credits Sid Wilson – gramofony Chris Fehn – instrumenty perkusyjne, wokal wspierający James Root – gitara Craig "133" Jones – instrumenty klawiszowe, sampler, gitara rytmiczna Shawn "Clown" Crahan – instrumenty perkusyjne, wokal wspierający Mick Thomson – gitara Corey Taylor – wokal Alessandro Venturella – gitara basowa Donnie Steele – gitara basowa Greg Fidelman — produkcja Joe Barresi – miksowanie Kraj pochodzenia: USA Płyta wydana: 21 października 2014 Gatunek: Metal Styl: Alt Metal/Nu Metal/Death Metal Link do spotify: http://open.spotify.com/album/3nyxMohQINxnhYwyHvUqVf Próbka: Ocena: Moja przygoda ze slipknotem w zasadzie zaczęła się od drugiej płyty studyjnej IOWA. Byłem wtedy na fali numetalu i płytka wywarła na mnie pozytywne wrażenie (szczególnie utworek Gently). Późniejsza przygoda ze slipknotem zatrzymała się na Vol. 3: (The Subliminal Verses). Najlepsza płyta w dorobku zespołu, przemyślana i dojrzała. Następna (all hope is gone) nie była już tak dobra... czy zatem nowe dziecko amerykańskiej kapeli dorówna najlepszej płycie w dorobku kapeli ? czy może jest lepsza? Pierwsze odsłuchanie i wrażenia w zasadzie nijakie, pare wyróżniających się utworów a reszta nie zapada w pamięć. Kolejne odsłuchania i sytuacja się poprawia na rzecz Slipknota z każdym odsłuchem. Płyta jest zróżnicowana rytmicznie, powracają "gonitwy" znane z IOWA, co jednak mi nie za bardzo odpowiada. Wolę bardziej poukładaną rytmikę, ale nie jest źle, gdyż gonitwy nie są tutaj wyznacznikiem, a jedynie elementem układanki o nazwie 5: The Gray Chapter. Utwór singlowy (The devil in I) zbyt komercyjny dla mnie, choć chwyta za ucho - Corey ma naprawdę fajną barwę wokalu, ale wolę jak troszkę się drze ![]() Najlepszy moim zdaniem na plycie to utwór Killpop (jest link w próbce) - fajnie zagrany, powoli się rozkręca ku grand final ![]() Innymi wyróżniającymi się kawałkami są: Lech - fajnie zgrane gitary, rytmika OK (szczególnie fajne zmiany rytmu) Goodbye - mroczny, zagrany subtelnie (co w przypadku slipknota jest ewenementem) i czysty wokal Coreya, niestety po 2 minutach wchodzą gitary i trochę urok utworu mija If rain is what you want - bardzo dobry numer kończący płytę, rozkręcający się z 1 minuty na minutę bez przesadnych fajerwerków i popisów bębniarza (czyt. gonitwy ![]() Podsumowując, płyta dobra, jednak nie tak jak wspomniany wcześniej Vol. 3: (The Subliminal Verses). Kiedyś ktoś powiedział, że dobry zespół wydaje najlepszą 3 płytę.. coś w tym jest, aczkolwiek można posłuchać, a nawet pokiwać łbem i potupać nóżką. Moja ocena: 6/10 |
Autor: | mroova81 [ 01.lis.2014 23:46:26 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
looknij sobie human equation ayreon'a, o ile jest na tym spotify, czy co to tam jest. Muza z pierwszego posta mnie nie porwała. To dobrze, lub źle. Żaden z moich ulubieńców nie porwał mnie za pierwszym razem. |
Autor: | Zarathustra [ 02.lis.2014 00:06:43 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Pana Lucasena zaznamy na spotify : http://open.spotify.com/album/3srntA1Cv3zZOCVSgXR75M Mi najbardziej podoba się album 01011001 i chyba Actual fantasy. Co do Returning we hear the larks, to za 1 razem wyłączyłem w połowie 1 utworu ![]() po kilku odsłuchach dopiero mnie chwyciło. |
Autor: | Zarathustra [ 10.lis.2014 02:14:41 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
OBERSCHLESIEN - I ![]() Info: Tracklist 1. Jadymy durch 2. Bier mie 3. Futer 4. Jo chca 5. Powstaniec 6. Oberschlesien 7. Szola 8. Richter 9. Żryj 10. Mamo 11. Fusbaloki 12. Robot Credits Michał „Mody” Stawiński – śpiew Bronek „Bronix” Lewandowski – gitara Tomasz „Wyznawca” Dyrda – gitara Wojciech „Jaś” Jasielski – gitara basowa Marcel „Marschal” Różanka – perkusja Jacek „Kropka” Krok – keyboard Kraj pochodzenia: USA Płyta wydana: 2013 Gatunek: Metal Styl: Industrial Metal Link do spotify: http://open.spotify.com/album/2vx6Twt6WFlEbMYmp4LpLG Próbka: Ocena: Zespół OBERSCHLESIEN pierwszy raz usłyszałem w programie Must be the music. Zaprezentowali tam utwór JO CHCA, będącym coverem ICH WILL niemieckiego RAMMSTEIN. Cover o tyle oryginalny, że troszkę zmieniono poszczególne nutki, a przede wszystkim zaśpiewany po polsku.. a w zasadzie po śląsku ![]() ![]() ![]() Szola, kolejny numer i to też cover Rammsteina - jednak numer przeciętny. Richter, kawałek dobry opowiadający o trudzie życia i pracy górniczych rodzin. Kawałek dobry, dobrze podany. Muzycy rysują szkic codziennego życia ślązaków, gdzie nie ma miejsca na komformizm i bogactwo. Tym utworem muzycy ukazują też jak bardzo sami związani są ze śląskiem, jego historią i życiem tamtejszych ludzi. Z kolejnych kawałków w zasadzie tylko Mamo zasługuje na uwagę, świetny kawałek, jedyny wolny na płycie - smutny i emocjonalny, opowiadający osobiste przeżycia wokalisty po odejściu matki. No może jeszcze warto wspomnieć o utworze fuzbaloki - w kontekscie naszej kadry patałachów narodowych ![]() Podsumowując, zespół z Piekar Śląskich udający Rammsteina robi to na tyle dobrze, że w pewnym momencie zapomina się o tym, że całość jest mocno inspirowana niemieckim bandem i że na płycie znajduja się aż 3 covery tego zespołu. A to już dobrze świadczy o muzykach zespołu OBERSCHLESIEN - mam nadzieje że kolejna płyta będzie materiałem tylko i wyłącznie chłopaków z Górnego Śląska i że dodadzą jeszcze więcej OBERSCHLEISEN do tego Rammsteina ![]() Moja ocena: 7/10 |
Autor: | Zarathustra [ 07.mar.2015 20:27:29 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Ulver - Blood inside ![]() Info: Tracklist No. Title Length 1. "Dressed in Black" 7:06 2. "For the Love of God" 4:11 3. "Christmas" 6:15 4. "Blinded by Blood" 6:22 5. "It Is Not Sound" 4:37 6. "The Truth" 4:01 7. "In the Red" 3:30 8. "Your Call" 6:07 9. "Operator" 3:36 Credits Ulver Trickster G. Tore Ylwizaker Jørn H. Sværen Additional Musicians Bosse – guitar solo on "For the Love of God" Carl-Michael Eide (as Czral) – drums on "Operator" Jeff Gauthier – violin on "Your Call" Håvard Jørgensen – guitar on "Dressed in Black", "For the Love of God", and "Your Call" Mike Keneally – guitar on "Christmas", solo on "Operator" Andreas Mjos – vibraphone on "Blinded by Blood" and "In the Red" Maja Ratkje – choir on "Your Call" Knut Aalefjær – drums and percussion on "For the Love of God", "Christmas", and "Operator" Other Credits Trine Paulsen, Kim Sølve – cover art Ronan Chris Murphy – production Audun Strype – mastering Kraj pochodzenia: Norwegia Płyta wydana: 2005 Gatunek: Experimental/Alternative/Ulver ![]() Styl: Experimental/Alternative/Ulver ![]() Link do spotify: http://open.spotify.com/user/zarathustr ... DgZ3KYEt5K Próbka: Ocena: Początki pochodzącego z Norwegii zespołu Ulver sięgają początków lat 90 ubiegłego stulecia. Kapela zaczynała swoją bogatą karierę od płyty Bergtatt – Et eeventyr i 5 capitler - utrzymanej w stylu black metalowym. Późniejsze płyty jednak znacznie odbiegły od początkowego preferowanego nurtu muzycznego i obecnie można powiedzieć że Ulver stworzył styl własny dla siebie łącząc różne nurty muzyczne i dodając magiczną cząstkę zwaną ULVER. W zasadzie każda płyta ULVER to inny gatunek muzyczny, gdzie wspólnym mianownikiem jest charakterystyczny styl Ulvera, piętno Garma (wokalisty) które jest odczuwalne w każdym utworze komponowanym przez Panów z Ulvera. Płyta Blood Inside jest 6 LP w karierze grupy i płytą moim zdaniem najbardziej wartościową. Materiał zebrany na krążku łącznie trwa ok 43 minuty i jest... strasznie ciężko przyswajalny, a to z uwagi na niekonwencjonalne harmonie utworów, aranżancje i skomplikowane kompozycje. Jednakże po oswojeniu się z materiałem (nota bene większość płyt Ulvera jest ciężko przyswajalnych) wyłania się nam geniusz artystyczny jaki towarzyszy całej kompilacji zwanej Blood Inside. Płyta jest równa, nie ma tutaj słabego momentu, każdy utwór jest komplementarny względem innego i łącznie tworzą piękną całość. Płyta jest wymagająca, ale skierowana też do wymagającego odbiorcy - w moim odczuciu jest to materiał, który zmienia oblicze muzyki, jak In the court of the Crimson King King Crimson, The Wall Floydów czy Black Album Metalliki. Trudno jest tutaj wybrać wyróżniające się utwory, gdyż wszystkie się wyróżniają - jednakże na specjalną uwagę zasługuje najbardziej ambientowy na płycie kawałek Blinded by the blood - arcydzieło. Jak już wspomniałem, płyta nie jest łatwa, ja sam trawiłem ją przez ponad pół roku, ale z każdym odsłuchem dorastałem do tego dzieła. Blood Inside polecam każdemu wymagającemu melomanowi, który podnosi muzykę do rangi sztuki - gdyż niewątpliwie ten krążek i utwory z pod ręki Ulvera to prawdziwa sztuka. Moja ocena: 10/10 |
Autor: | Ramon1 [ 09.mar.2015 12:56:05 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Przepraszam Zarathustra ale słowo meloman kojarzy mi się jednak z innymi gatunkami muzycznymi. Na odtrutkę po tych satanistycznych wybrykach zarzucam coś dla melomanów w tradycyjnym rozumieniu tego słowa ![]() Tomas Luis de Victoria, mistrz nad mistrze, ponoć sam Palestrina mu zazdrościł: https://www.youtube.com/watch?v=5meBw5Tcnyo A jak już była polka z Opoczna no to i może Prusinowski się zmieści: https://www.youtube.com/watch?v=ioNVwbNaURY Robią nawet imprezy taneczne na których grają tę muzykę - coś pięknego, polecam. Furorę robią różne irlandzkie celtyckie i norweskie kapele a tu mamy konkret z własnego podwórka. |
Autor: | Baskecior [ 09.mar.2015 14:44:38 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Moje ostatnie odkrycie to Thomas Bergersen. Za sprawą pewnego filmu na YT przykuła moją uwagę jego muzyka - gatunek, który bardzo lubię - czyli coś z pogranicza muzyki filmowej opartej o klasykę i tzw trailerowców. Album "Illusions" to perełka w moje opinii. Szczególnie polecam: utwory "Illusions" i "Immortal". http://en.wikipedia.org/wiki/Illusions_ ... n_album%29 "Immortal" jest ścieżką do wspomnianego filmu, który powinien spodobać się każdemu fanowi lotnictwa, latania, Boeingów 737 NG i muzyki: https://www.youtube.com/watch?v=I712YXdJ6_0 ![]() PS: Zara - fajny temat. ![]() PS2: meloman = miłośnik muzyki. |
Autor: | Łukasz88 [ 09.mar.2015 15:10:17 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Ja ten gatunek nazywam "epickim" ![]() https://www.youtube.com/watch?v=2UeA9Nus9Eg Nie będe wspominał o Two Steps From Hell ani o Hansie Zimmerze bo to każdy zna. To też dobre https://www.youtube.com/watch?v=V7OdI-b61qg |
Autor: | Ramon1 [ 09.mar.2015 15:43:52 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Ja ten gatunek nazywam "hollywoodzkim". Muzycznie to jest niestety ubogie. Zimerman to też przecież trochę wyższy gatunek ale to tylko popcorn. |
Autor: | Łukasz88 [ 09.mar.2015 15:53:24 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Zgoda ale miło czasami posłuchać. |
Autor: | Baskecior [ 09.mar.2015 16:03:01 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Łukasz88 napisał(a): Ja ten gatunek nazywam "epickim" ![]() https://www.youtube.com/watch?v=2UeA9Nus9Eg Nie będe wspominał o Two Steps From Hell ani o Hansie Zimmerze bo to każdy zna. To też dobre https://www.youtube.com/watch?v=V7OdI-b61qg Audiomachine też od jakiegoś czasu znajduje się na liście upolowanych ![]() Na temat Zimmera nawet się nie wypowiadam (chyba że ktoś chciałby konkretów to podrzucę perełki) bo to mój ulubiony razem z Vangelisem czy (niestety nieżyjącym już) Mauricem Jarrem twórca muzyki filmowej. Ale ... skoro już coś polecamy - dla fanów dobrych starych elektronicznych brzmień (jako stary Jarreomaniak): Jean-Michel Jarre:Les Granges Brulees (muzyka do filmu o tym samym tytule z A. Delonem http://pl.wikipedia.org/wiki/Les_Grange ... Bl%C3%A9es) oraz cała dyskografia aż do płyty Chronologie. |
Autor: | Zarathustra [ 09.mar.2015 17:56:53 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
O temat drgnął nieco ![]() @Ramon1 Satanistycznymi kapelami jarałem się w liceum, teraz pozostaje tylko muzyka ![]() To co wrzuciłeś ma dużą wartość muzyczną, jednak mi nie podchodzi z racji gustu muzycznego - oczywiście nie twierdzę że to złe jest, wręcz przeciwnie - dobre, ale nie dla mnie. Z folku lubię posłuchać Żywiołaka Co do melomana... tak jak Basket wspomniał, muzyka ma wiele odcieni, a samo słowo meloman charakteryzuję osobę (a nie muzykę) uwielbiającą muzykę ![]() @Basket B. fajny ten kawałek, szczególnie od ok. 2:30 do 5:40. Z muzyki filmowej polecić mogę Kronos Quartet Angelo Badalamenti James Newton Howard Ulver ![]() |
Autor: | Morgi [ 09.mar.2015 18:42:50 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Oj tam satanistyczne. Mam to naprawdę w głębokim czy katolickie, satanistyczne czy ateistyczne. Bathory np. jest chyba "satanistyczne" - ale mi pasi muzycznie, a i tak nie idzie zrozumieć co "śpiewają". |
Autor: | Zarathustra [ 20.kwi.2015 23:33:08 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
Anathema - Judgement ![]() Info: Tracklist "Deep" (muz. Daniel Cavanagh, Dave Pybus, sł. Vincent Cavanagh) – 4:53 "Pitiless" (muz. Daniel Cavanagh, sł. Dave Pybus, John Douglas, Vincent Cavanagh) – 3:11 "Forgotten Hopes" (muz. Daniel Cavanagh, sł. Daniel Cavanagh) – 3:50 "Destiny Is Dead" (muz. Daniel Cavanagh, Dave Pybus, sł. Daniel Cavanagh) – 1:47 "Make it Right (f.f.s.)" (muz. John Douglas, sł. John Douglas) – 4:19 "One Last Goodbye" (muz. Daniel Cavanagh, sł. Daniel Cavanagh) – 5:24 "Parisienne Moonlight" (muz. Daniel Cavanagh, sł. Daniel Cavanagh) – 2:09 "Judgement" (muz. Daniel Cavanagh, John Douglas, sł. Vincent Cavanagh) – 4:20 "Don't Look Too Far" (muz. John Douglas, sł. John Douglas) – 4:57 "Emotional Winter" (muz. John Douglas, sł. Vincent Cavanagh) – 5:54 "Wings of God" (muz. Daniel Cavanagh, sł. John Douglas) – 6:29 "Anyone, Anywhere" (muz. Daniel Cavanagh, Dave Pybus, sł. Dave Pybus) – 4:51 "2000 & Gone" (muz. Daniel Cavanagh, Dave Pybus, sł. Daniel Cavanagh) – 4:51 Credits Anathema - Vincent Cavanagh / vocals and guitars - Daniel Cavanagh / Electric & acoustic guitars, keyboards - Dave Pybus / bass - John Douglas / drums and percussion Kraj pochodzenia: Anglia Płyta wydana: 1999 Gatunek: Rock Styl: Art/progressive rock Link do spotify: https://open.spotify.com/album/5VJTP7eo1hwLWCwpwVstus Próbka: Ocena: Judgment Anathemy... długo zastanawiałem się czy pisać tutaj o tej płycie, gdyż moja ocena z pewnością nie będzie obiektywna. Niemniej jednak chciałbym zaprosić Was do świata dzwięków z pod rąk braci Cavanagh. Dlaczego nie będę obiektywny? Judgment Anathemy jest dla mnie bardzo ważną i osobistą płytą, przywołuje piękne wspomnienia, zatracone w codzienności i trudów spraw doczesnych. Judgment to w zasadzie pierwsza płyta (wraz z A4), która umożliwiła mi kontakt z twórczością braci z Anglii i w zasadzie płyta, która przewartościowała moje poczucie piękna muzyki. Dość o mnie, przejdźmy do meritum, czyli do samej płyty. Judgment to płyta, zresztą jak większość Anathemy, nasączona emocjami po brzegi. Każdy utwór na płycie emanuje silnymi emocjami, gdzie przeważają smutek, tęsknota, miłość, bezsilność. Longplay zaczyna się od mocnego w stosunku do całokształtu utworu Deep (swoją drogą umiem/umiałem grać go na gitarze ![]() Należy również zwrócić uwagę na warstwę tekstową płyty. Liryki są przepiękne i w połączeniu z muzyką Anathemy budują przepełniony emocjami świat.. Z pewnością Judgment to jedna z najlepszych płyt Anathemy (obok A4, o której kiedys pewnie napiszę), jak nie jedna z najlepszych płyt w gatunku. Szczerze polecam.. Moja ocena: 9/10 |
Autor: | Averoes [ 21.kwi.2015 08:00:31 ] |
Tytuł: | Re: [ALL] Kącik melomana |
nie jestem melomanem ale przesluchalem te kawalki i zastanawia mnie pewien problem , jak się czujesz po np wieczorze spędzonym na sluchaniu takiej muzyki ? jak sam napisaleś "utwór przesycony jest emocjami, smutkiem, żalem, tęsknotą.. " czy naprawde zrelaksowany ? osobiście wolę czas spędzić z książką ale też staram się wybierać coś przyjemnego lekkiego do czytania niż po dniu walki z rzeczywistością w czasie wolnym przytlaczać się jeszcze wymyslonymi problemami z książki |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |