.: AUDI KLUB POLSKA :.

Klej bolla do tapicerki jest dobry do takich tematów

tap

Nic nie zrobisz, na wiosnę Ci cała odpadnie, taki już urok aut z tamtych lat.. Między materiałem a stelażem żywicznym jest cienka gąbka która zwyczajnie truchleje,i materiał odpada. Zdejmuj sufit na wiosnę i do tapicera.

U mnie tez odeszła w B3. Tylko z tyłu przy tylnej szybie. Tam jest taka listwa, która trzyma to sukno i ta listwa mi odchodzi i wtedy sukno się odpina.
Ale ogolnie tez odeszło od sufitu.... tak jak mały pisze gąbka skruszała .... ze starości.
I teraz pytanie.
Jak całą te podsufitke odkrece, wyjme itd. i dam do tapicera.... będę w stanie załozyc to tak żeby ładnie wyglądało... nic tam się nieodwracalnie nie połamie etc etc.??

Mój sufit z coupe jest wymontowany ,i leży aktualnie u tapicera, wygląda to tak:

To rude to właśnie resztki struchalałej gąbki, trzeba to wyczyścić do gołej żywicy, bo inaczej nowy materiał na gąbce się nie przyklei. Wyjęcie to żadna filozofia przy jakimś minimum zdolności manualnych 30 minut spokojnego rozbierania.

Ogólnie chyba największym wyzwaniem będzie demontaż daszków przeciw słonecznych

Nie baw się sam w reanimację jeśli nie masz o tym pojęcia. Daj zrobić tapicerowi samochodowemu. W byłym moim coupe też musiałem reanimować po poprzednim właścicielu. A że robiłem kompleksowo wnętrze w welurze to tapicer zrobił też sufitkę. Wiedza, sprzęt i umiejętności spowodowały, że wyszło mnie to taniej niż sam bym się za to zabrał.

jeśli nie ma szybera to masakrą jest oderwać podsufitkę klejoną bezpośrednio do blachy dachu.... właśnie to przerabiam.

Podpowiem Ci, że moi tapicerzy odrywali rozgrzaną szpachelką. Tylko w miejscach gdzie był placek kleju musieli uzupełnić ubytki.

ja już jestem po, także rada dla pozostałych

wszyscy to przerabiali .... z szybrem też nie jest łatwo, jakby się wydawać mogło.
"małyv8" cwany bo ma coupe, parapet do góry i wyjazd. Wyjąć w sedanie to kabaret