.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=25&t=132955
Strona 1 z 2

Autor:  Grimson [ 09.mar.2015 10:16:50 ]
Tytuł:  WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

Co do jazdy "na zamek" w Chinach.....miejscowi znaleźli genialnie proste rozwiązanie tego problemu, natomiast czy się sprawdza w praktyce to zostawiam to do oceny forumowiczów:

otóż w przypadku zwężki lub zwyczajnie korka na drodze, spowodowanego robotami drogowymi, wypadkiem lub innym takim, Chińczycy cisną pod prąd pasem po lewej stronie, służącym do jazdy osobom z naprzeciwka. Nikt na siebie nie trąbi, wszyscy są zadowoleni. Tylko jest problem, bo przed samą zwężką tworzy się gigantyczny korek hehe. Jakoś ich umysły są skutecznie pozbawione zmysłu przewidywania, stąd takie obrazki które spotykam na co dzień.

Autor:  metyoo [ 09.mar.2015 10:40:03 ]
Tytuł:  Re: Jak byście rozstrzygnęli to na drodze

Jazda na zamek - tak, cwaniactwo - nie. Gdyby to wyglądało jak w każdym innym cywilizowanym kraju byłoby fajnie, niestety nasi rodacy cisną do samego końca i ryją się przed inne auta, mimo tego, że mieli miejsce kilkadziesiąt metrów wcześniej zmienić pas bezpiecznien Nie robią tego, bo po co, skoro można jeszcze ujechać 10metrów i wyprzedzić jeden samochód. Takie maczo zachowanie. :/

Autor:  martab99 [ 09.mar.2015 11:12:15 ]
Tytuł:  Re: Jak byście rozstrzygnęli to na drodze

metyoo napisał(a):
Jazda na zamek - tak, cwaniactwo - nie. Gdyby to wyglądało jak w każdym innym cywilizowanym kraju byłoby fajnie, niestety nasi rodacy cisną do samego końca i ryją się przed inne auta, mimo tego, że mieli miejsce kilkadziesiąt metrów wcześniej zmienić pas bezpiecznien Nie robią tego, bo po co, skoro można jeszcze ujechać 10metrów i wyprzedzić jeden samochód. Takie maczo zachowanie. :/


Skoro są dwa pasy po których można jechać to po co mam zmieniać pas kilkadziesiąt metrów wcześniej? Oba pasy są po to by można było się po nich poruszać a w odpowiednim momencie zasygnalizować chęć zmiany pasa po czym zgodnie z opisywaną zasadą- zmienić go. Tu nie ma ani żadnej filozofii ani interpretacji. Potrzeba po prostu odrobiny empatii, wyobraźni i nieco kultury. Niestety jak widać na naszych drogach- w przytłaczającej większości brakuj nam wszystkich powyższych cech...

Tak czy siak, temat nie dotyczy "zamka" ale temat dość ciekawy więc myślę że warto go wydzielić do odpowiedniego wątku ;)

Autor:  Morgi [ 09.mar.2015 11:20:27 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

Jazda na zamek błysk. działa idealnie w Finlandii, na "autostradzie" jak wjeżdżają z prawej, to wręcz tego oczekują, trochę nieswojo się czułem jadą 100-110 km/h, a z prawej suwaczek, a było ślisko... lód miejscami na drodze.

Autor:  metyoo [ 09.mar.2015 11:26:53 ]
Tytuł:  Re: Jak byście rozstrzygnęli to na drodze

martab99 napisał(a):
metyoo napisał(a):
Jazda na zamek - tak, cwaniactwo - nie. Gdyby to wyglądało jak w każdym innym cywilizowanym kraju byłoby fajnie, niestety nasi rodacy cisną do samego końca i ryją się przed inne auta, mimo tego, że mieli miejsce kilkadziesiąt metrów wcześniej zmienić pas bezpiecznien Nie robią tego, bo po co, skoro można jeszcze ujechać 10metrów i wyprzedzić jeden samochód. Takie maczo zachowanie. :/


Skoro są dwa pasy po których można jechać to po co mam zmieniać pas kilkadziesiąt metrów wcześniej? Oba pasy są po to by można było się po nich poruszać a w odpowiednim momencie zasygnalizować chęć zmiany pasa po czym zgodnie z opisywaną zasadą- zmienić go. Tu nie ma ani żadnej filozofii ani interpretacji. Potrzeba po prostu odrobiny empatii, wyobraźni i nieco kultury. Niestety jak widać na naszych drogach- w przytłaczającej większości brakuj nam wszystkich powyższych cech...

Tak czy siak, temat nie dotyczy "zamka" ale temat dość ciekawy więc myślę że warto go wydzielić do odpowiedniego wątku ;)

Mi nie chodzi o to, że ktoś ma zmienić pas kilometr przez zwężeniem. Kierowcy widząc znak, sygnaalizujący zwężenie za 200-300m, cisną do końca i o to mi chodzi. Szczególnie ci, którzy doskonale znają drogę, bo kogoś "nie tutejszego" można zrozumieć, że czegoś nie zauważył. Żeby była jasność o kulturę na drodze u mnie nie trudno, staram się wpuszczać i przepuszczać, ale cwaniactwa nienawidzę.

Autor:  emsi [ 09.mar.2015 11:39:05 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

No tak metyo. Ale z drugiej jednak strony często też widzę obrazek, gdzie ten ze znikającego pasa widząc znak blokuje ten pas w oczekiwaniu na wpuszczenie, jakieś 250-400m przed. Wykorzystujmy to do końca, bo te 400 m pomieści jeszcze kilkadziesiąt innych aut. Jeśli trafi się taki blokujący, to te kilkadziesiąt aut utknie np na czerwonym przed zwężką (zakładając, że np jest z tyłu skrzyżyowanie). Tworzą się niepotrzebne korki.

Dokładnie widać to na tym skrzyżowaniu:

https://www.google.pl/maps/@53.740668,2 ... 8D6Byw!2e0

gdzie na wprost zawsze były 2 pasy. Jednak za tym skrzyżowaniem prawy pas jest zablokowany. Co zrobili idioci z ZDZIT? Umożliwili jazdę na wprost tylko i wyłącznie z jednego pasa. Mimo, że blokada jest ponad 200m za skrzyżowaniem.
Efekt? w godzinach szczytu mega korki do jazdy prosto. A przecież nie trzeba było zamykać całego pasa przed. Wystarczyłoby puścić 2 pasy do jazdy na wprost, a przed samą blokadą pasa zamek.
Dlatego tak bardzo ważny jest każdy metr wykorzystanego asfaltu

Autor:  Probe041 [ 09.mar.2015 11:41:26 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

Ale to przecież o to chodzi aby korzystać z obu pasów do samego końca i przez to skrócić korek przed zwężeniem. To właśnie przez takich, którzy wcześniej zmieniają pas tworzą się takie sytuacje i nazywanie innych "cwaniakami".

Autor:  martab99 [ 09.mar.2015 11:56:49 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

Probe041 napisał(a):
Ale to przecież o to chodzi aby korzystać z obu pasów do samego końca i przez to skrócić korek przed zwężeniem. To właśnie przez takich, którzy wcześniej zmieniają pas tworzą się takie sytuacje i nazywanie innych "cwaniakami".

Dokładnie to miałem na myśli.
Swoją drogą jakiś czas temu obwodnica Krakowa była miejscowo remontowana i w związku z tym w kilku miejscach dwa pasy przechodziły w jeden. I oczywiście w tych miejscach klasyka- szeryfowie, zazwyczaj w ciężarówkach czy dostawczakach blokujący zanikający pas kilkaset metrów wcześniej... I na końcu zwężenia Policja z gracją zatrzymująca ich i wręczająca śliczny, pachnący mandacik za "blokowanie pasa ruchu" :D

Swoją drogą, po jakimś czasie zauważyłem że ludziska zaczęli się do zamka przekonywać i już tylko raz na jakiś czas trafiał się "sprawiedliwy" :P

Autor:  emsi [ 09.mar.2015 13:18:54 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

Kiedyś sprawiedliwego minąłem pasem zieleni. Fajnie się zagotował:P

Autor:  wordeck [ 09.mar.2015 13:28:01 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

martab99 napisał(a):
Probe041 napisał(a):
Ale to przecież o to chodzi aby korzystać z obu pasów do samego końca i przez to skrócić korek przed zwężeniem. To właśnie przez takich, którzy wcześniej zmieniają pas tworzą się takie sytuacje i nazywanie innych "cwaniakami".

Dokładnie to miałem na myśli.
Swoją drogą jakiś czas temu obwodnica Krakowa była miejscowo remontowana i w związku z tym w kilku miejscach dwa pasy przechodziły w jeden. I oczywiście w tych miejscach klasyka- szeryfowie, zazwyczaj w ciężarówkach czy dostawczakach blokujący zanikający pas kilkaset metrów wcześniej... I na końcu zwężenia Policja z gracją zatrzymująca ich i wręczająca śliczny, pachnący mandacik za "blokowanie pasa ruchu" :D

Swoją drogą, po jakimś czasie zauważyłem że ludziska zaczęli się do zamka przekonywać i już tylko raz na jakiś czas trafiał się "sprawiedliwy" :P


Proponuję oddzielić dwie sprawy:
1) Jazda na "zamek" w mieście, gdzie chodzi o przepustowość skrzyżowań - więcej aut zmieści się za - jest OK,
2) Jazda na "zamek" na zwężeniu dwupasmówki poza miastem - bez sensu. "Kulturalni" pchający się do końca prawym lub lewym (zależy, który jest akurat wolny) powodują totalne zatwardzenie. Dlaczego? Proste - jeżeli zmieniamy pas odpowiednio wcześniej i do zwężki dojeżdżamy jednym, to wszyscy jadą - wolniej, ale jadą. Kiedy pchamy się do końca - bez względu na to, czy jako "bystrzejsze" indywidua, czy jako powszechni "zamkowicze", to przepustowość zmniejsza się radykalnie, bo co chwilę trzeba się zatrzymywać. Efekt: dopóki ktoś się nie zacznie wcinać na końcu, przez zwężkę jedzie się płynnie, czasami nawet zwalniając tylko trochę. Ale wystarczy kilku "uświadomionych", jadących do końca wolnym pasem, żeby wszystko stanęło - wtedy przed zwężką są kilometrowe korki, a za zwężką pusto.

Pozdrawiam

Autor:  Baskecior [ 09.mar.2015 14:10:34 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

martab99 napisał(a):
Probe041 napisał(a):
Ale to przecież o to chodzi aby korzystać z obu pasów do samego końca i przez to skrócić korek przed zwężeniem. To właśnie przez takich, którzy wcześniej zmieniają pas tworzą się takie sytuacje i nazywanie innych "cwaniakami".

Dokładnie to miałem na myśli.
Swoją drogą jakiś czas temu obwodnica Krakowa była miejscowo remontowana i w związku z tym w kilku miejscach dwa pasy przechodziły w jeden. I oczywiście w tych miejscach klasyka- szeryfowie, zazwyczaj w ciężarówkach czy dostawczakach blokujący zanikający pas kilkaset metrów wcześniej... I na końcu zwężenia Policja z gracją zatrzymująca ich i wręczająca śliczny, pachnący mandacik za "blokowanie pasa ruchu" :D

Swoją drogą, po jakimś czasie zauważyłem że ludziska zaczęli się do zamka przekonywać i już tylko raz na jakiś czas trafiał się "sprawiedliwy" :P

Niestety racja ...
Swoją drogą gdyby od czasu do czasu takiego "sprawiedliwego" potraktować zwyczajowo to może na drugi raz oduczyłby się głupot ...

Autor:  *Robi* [ 09.mar.2015 17:14:01 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

To ja może powiem inaczej.
Bo wszystko oparło się o samą zwężkę. i ty "cwaniakow" co jada do końca pasem. Ale wróćmy kilkanaście metrów do tyłu. Na początek zwężki,korka.
Jak to u nas wygląda. Mamy zwężkę i na prawym pasie stoi 20 aut a lewym poleciał "cwaniak" dla mnie on nie jest "cwaniakiem". Dupkami są ci co stoją na prawy i przeklinają na cwaniaka. Są sobie sami winni. Do zwężki powinni podjeżdżać na zmianę - prawy/lewy pas i wtedy zwężka liczy 10 długości aut a nie 20. I tak jak podjechaliśmy na początek korka, w takiej samej kolejności wjeżdzamy na zwężkę.


I tyle w tym temacie. U nas kierowcy są sami sobie winni, bo nie myślą. A blokujących pasy powinni karać za każdym razem.

Autor:  wordeck [ 09.mar.2015 18:42:19 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

Robi, popatrz uważnie jak to działa... Właśnie w ten sposób robicie mega korek... Wystarczyłoby zjechać odpowiednio wcześniej, i wtedy wszyscy przejeżdżają płynnie, bez zatrzymywania. "Zamka" nie zrobisz inaczej, niż zatrzymując auta na przemian - potem do tyłu efekt domina i w efekcie stoją obydwa pasy.

Pozdrawiam

Autor:  Kiki79 [ 09.mar.2015 19:33:10 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

Moje trzy grosze w innych krajach faktycznie idzie to płynnie a w naszym robi się mega korek i tutaj racja ,że jakby był jedne pas prędkość była by mniejsza ale jechałoby się płynnie. nie wiem czym jest to spowodowane , ale pisząc to mam nasunął mnie się jeden trop .Pomijając ,że zwężki są zwykle przed skrzyżowaniami itd. To co opisze odnosi się do większej ilości spraw i od jednej która mnie doprowadza do nerwicy zacznę. Przyuważcie jak jesteście wyprzedzani , wyprzedza Was auto i w zależności od tego jak kierowce nauczono bardziej lub mniej zajeżdża Wam drogę. Bo:
-albo nie stosuje się do myku którego nauczył mnie instruktor , aby cały samochód był bardzo dobrze widziany w lusterku i wjeżdża na Wasz pas .Bardzo często w Polsce stosowana sprawa .Za to powinni odbierać prawo jazdy.
-stosuje się do tego myku
Łączy te dwie rzeczy u polskich kierowców jedna sprawa HAMUJĄ. I teraz kolejny aspekt w Polsce nie przestrzega się bezpiecznych odległości od siebie . A jak przestrzegasz to zaraz ktoś Cię tego oduczy. Ale jak mnie ktoś hamuje zaraz po wyprzedzeniu to i ja muszę hamować bo nie wiadomo co gościowi do łba strzeli dalej.Mnie uczono ,ze zjeżdżam i pewien odcinek jadę z prędkością z jaką wyprzedzałem.

A to ma do siebie zamek błyskawiczny jak i wyprzedzanie ,ze powinno być to wykonane płynnie ( o ile się da) i na pewno bez hamowania.

Jak ktoś nie zrozumiał o czym pisałem szerzej:
Polacy po wjechaniu w zamek , wyprzedzeniu hamują czym zmuszają innych do hamowania i jak tak zrobi kilkanaście, kilkadziesiąt osób ruch stroi .Ktoś tutaj pisał o roli policji ja bym chętnie przekonał panów policjantów by takim wystawiali mandaty za bezpodstawne hamowanie (czy jak się tam to zwie).

Autor:  *Robi* [ 09.mar.2015 22:09:27 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

wordeck napisał(a):
Robi, popatrz uważnie jak to działa... 1*Właśnie w ten sposób robicie mega korek... 2*Wystarczyłoby zjechać odpowiednio wcześniej, i wtedy wszyscy przejeżdżają płynnie, bez zatrzymywania. "Zamka" nie zrobisz inaczej, niż zatrzymując auta na przemian - potem do tyłu efekt domina i w efekcie stoją obydwa pasy.

Pozdrawiam

1* Czym? że do zwężki podjeżdżają dwoma pasami? Napisałem wyraźni powyżej ze odległość z 20 aut robi się na 10 aut.
Korek robi się i auta stają bo kierowcy nie robią zamka, nie robią odstępów powiedzmy na 50m przed zwężką nie biorą innych pod uwagę, tylko myślą o swojej dupie, siedzą drugiemu na zderzaku i cieszą się z tego ze nie wpuścił kogoś z bocznego pasa. Tym się robi korek.
Tak jak wspomniał Kiki płynie ma się to odbyć. Ale jak jeden z drugim nie wpusci na zamek to niestety robi się łancuszek zwany STOP.

2* Mówisz odpowiednio wcześnie. To ile to metrów ? Bo dla mnie max to 20 od znaku zakazu wyprzedzania lub samej zwężki.

Zobacz na ten filmik 4 strzelony z góry z google. https://www.youtube.com/watch?v=0dvwx83Wylo

1- Auta ustawione na prawym pasie a lewy wolny .Toyota mija 29 aut. Gdyby ustawiali się na zamek to by nie mineła żadnego a korek byłby o połowę krótszy.
2- Zjechać dużo wcześniej. Jak napisałem powyżej dla mnie to max 20m przed zwężką. Dlaczego ? widać to od 0:28sek . Kango zjechało a Toyota mija jeszcze 18 aut.
Każdy dojeżdżający na lewym/prawym pasie i zjeżdżający dużo wcześniej bedzie wydłużał korek, jedzie się do samego końca.
3- jazda na zderzaku. Brak odstępów, luźniej jazdy i korki, w tym filmie pewnie trzymają światła. Ale nawet bez świateł tak bywa na naszych drogach.

Autor:  Zagor [ 10.mar.2015 09:04:08 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

Jadę zawsze do końca, do tablicy zamykającej pas lub strzałek informujących o konieczności jego zmiany, na zmianę pasa nie potrzebuję 50m dziury, wystarczy taka na 6-8m w końcu jeżdżę 4,5m autem, a nie zestawem 36t.
Czasem zdarza się, że muszę się zatrzymać, bo 3/4 szeryfów nie wpuści cwaniaka ale zazwyczaj nie stoję, a jeśli już to nie dłużej niż 10-15 sek, zawsze znajdzie się jakiś normalny :)

Autor:  kicaj [ 10.mar.2015 10:06:09 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

W Niemczech to jest chyba prawnie ustawione - takie zwężenie 1 na 1, gdy skrzyżowanie z podporządkowana to 2 na 1.
Piszę chyba bo nie czytałem tego przepisu a od wielu osób słyszałem.

Sent from mobile.

Autor:  wordeck [ 10.mar.2015 10:24:04 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

Robi, to że stoisz 2x bliżej, nie znaczy że wjedziesz 2x szybciej. Filmik nie dowodzi niczego. Jeszcze nie widziałem "zamka" (ani w Polsce, ani za granicą), żeby po kilkunastu sekundach nie stały obydwa pasy. A odpowiednio wcześniej może oznaczać nawet kilometr - i będzie to działać, bo zamiast wszyscy stać, tylko zwolnią o połowę. Przestaje działać właśnie wtedy, kiedy ktoś zaczyna wpuszczać "uświadomionych-nowoczesnych", a oni zaczynają się wpychać na końcu, pod nosem wytykając innym brak kultury.
Efekt widać najlepiej za zwężką - dopóki nie ma wpuszczania, przed i za jest podobna ilość pojazdów. Kiedy się zaczyna "zamek", przed zwężką jest kocioł, a za jest pusto. Co z tego, że staniesz 2x bliżej, jeżeli przejedziesz 4x później. W TVN Turbo nie zawsze mają rację...

Jeszcze raz - to co pisze dotyczy zwężek na przelotówkach. W mieście, kiedy chodzi o przepustowość skrzyżowań jak najbardziej trzeba zajmować obydwa (albo więcej, jeśli są) pasy.

Pozdrawiam

Autor:  kicaj [ 10.mar.2015 11:59:20 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

a mnie uczono iż jeśli są 2 pasy do jazdy w danym kierunku to można oba używać,

nawiasem mówiąc w zachodnich niemczech zasada na zamek działa i to bardzo płynnie, pod warunkiem że za zwężeniem nie ma świateł... bo to już inna historia...

Autor:  Zagor [ 10.mar.2015 12:30:41 ]
Tytuł:  Re: WYDZIELONE- jazda na "zamek błyskawiczny"

wordeck - to nie wina zamka, tylko jego uczestników, jakby każdy jechał jak nakazuje zasada działania tegoż - nie byłoby korka :), ale zawsze trafi się szeryf :(

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/