.: AUDI KLUB POLSKA :.

3 lata od wystawienia (chyba)

Pewnie niedługo odezwie się komornik.

Przyjdą, przyjdą, można spać spokojnie. U mnie byli po 40 złotych. Czterdzieści.

ze zwrotu podatku ci sciagna.

Też tak może być.

Swoją drogą tydzień temu dostałem zajęcie komornicze za rzekomo niezapłacony mandat skarbowy
Pojechałem do US i rzuciłem debilowi przed nos potwierdzenie zapłaty. Oczywiście nikt nie był winny - to ich system informatyczny. Eeech, szkoda gadać...

Tak a propos. Przypomnę, że mandaty z fotoradarów przedawniają się po roku

Poważnie zajęli Ci kasę z konta? Nawet tak bez powiadamiania? To jakaś masakra normalnie. Pewnie robią to po to abyś nie wyczyścił konta bankowego, aby było z czego ściągnąć.
A co do mandatu, to 3 lata i jesteś wolny. Tutaj masz bardzo podobny topic.

Nie ściągają z konta, tylko zajmują zwrot podatku - zanim wypłacą, pomniejszą zwrot o sumę, którą wisisz

Konto też komornik potrafi zająć. W całości. Jeśłi używasz go regularnie - wiesz od razu, wyrażasz zgodę na ściągnięcie zaległości i odblokowuje. Ale ja miałem przypadek zajęcia oszczędnościowego konta na które rzadko zaglądałem. Było zajęte dłuższy czas (nie pamiętam, czy 2 tygodnie czy miesiąc) i po tym czasie BEZ ŻADNEJ INFORMACJI zniknęło z niego ponad 3 koła. Odkręcenie sprawy (dłuższa historia, mój rzekomy dług sprzedany kilka razy, w końcu zasądzony nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym - elektroniczne sądy, oczywiście wszystkie pisma po 2x nieodebrane - czyli doręczone, wszystko szło na adres którego sam już... nie pamiętam) trwało prawie rok, miałem tylko to szczęście że trafiłem na sensownego komornika i przytrzymał mi kasę w depozycie sądowym zamiast przelać ją wierzycielowi i skasować prowizję.

a propo czy wystawienie mandatu na adres skrytki pocztowej i podanie jej jako moj adres do doreczen w kraju jest zgodne z naszymi przepisami?

dostalem ostatnio taki mandat od s.m.

Ciekawostka dla osób które zostaną ukarane mandatem np z fotoradaru czy straż miejską. Pewnie nie jeden z was otrzymał formularz w którym przyjmuje lub wskazuje osobę. Sprawa jest prosta wystarczy wskazać wymyśloną osobę z Ukrainy. w Formularzu podajemy np Nikolay Kalashnikov zamieszkały Ukraina

A praca komornika kosztuje znacznie więcej niż te 40 zł. Bezsens.

Jak dobrze pamiętam doliczyli sobie 7,80.

A czy ktoś z Was koledzy korzystał z portali generujących pisma wnioskujące o umorzenie postępowania (Straż Miejska, GITD) w związku z faktem otrzymania wezwania wraz z załączoną fotką z fotoradaru?

Taki list dostałem od SM i zastanawiam się, czy nie wysmarować właśnie takiego pisma i ciekawi mnie rzeczywista skuteczność/trafność retoryki prawnej. Taką skuteczność oczywiście znane portale gwarantują, ale chciałbym poznać Waszą opinię zanim zacznę wymianę korespondencji

Dzięki, pozdr

A jak wygląda sprawa następująca.
Byłem z dzieckiem na Niekłańskiej. Dwie rundy dookoła i zero miejsca, w końcu JEDNO wolne, połowa na chodniku, wszyscy obok też tak stoją.
Zaparkowałem, szybka wizyta u okulisty (4-5 godzin) i jestem z powrotem.
A tam pisemko os straży miejskiej, nie mandat - ale by się zgłosić w celu wyjaśnienia niepoprawnego parkowania.
Wszyscy obok to samo....
Mandat bym pewnie zapłacił, ale czasu na jeżdżenie po warszawie za siedzibą straży w piątek koło 14:00 nie miałem (czyli tuż przed cyrkiem weekendowym, chciałem uciec jak najszybciej na Otwock)
Więc ten świstek wywaliłem i mam w pompie.... czego się spodziewać i za ile czasu?
Pozdrawiam.

mandat czy prosba o wyjasnienie? bo to roznica

A po co?

tu masz w skrócie, dlaczego taki "quiz" jest nielegalny

http://3obieg.pl/trybunal-konstytucyjny ... c-zwrocone

+ to

http://anuluj-mandat.pl/blog/post/karan ... skie-prawo

Prośba o wyjaśnienie, ale nie wierzę w cuda, że nic nie przyjdzie jak się nie stawiłem....

Olej to. Polskie prawo nie przewiduje czegoś takiego jak doręczenie wezwania/zaproszenia za wycieraczką auta. Równie dobrze mądrale z SM mogli to wrzucić pod samochód albo najlepiej do najbliższego kosza na śmieci
Wiatr lub przechodzień mógł to wyciągnąć zza wycieraczki. Niczego nie podpisywałeś więc miałeś prawo tego nigdy nie zobaczyć.
Jakby jednak ktoś się czepił to powiedz, że pożyczyłeś auto wujkowi z Ukrainy co załatwiał coś w Warszawie ale już wrócił na Ukrainę. Niech go szukają.

a wystarczy zadzwoin cdo nich i powiedziec kulturalnie, ze bylo sie z dzieckiem u lekarza w naglym przypadku.

wystarczajace i po sprawie