.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jak w temacie, czas powoli pogonić Pastucha B6 i przesiąść się do SUVa.

Wymagania:

- budżet: do 50 tys
- rocznik 2006 i młodszy
- silnik na gnojówkę, najchętniej widziana pojemność ~3 litry
- skrzynia automat
- napęd 4x4 [najchętniej stały, chociaż może też być dołączany]
- ilość miejsca w środku: żebym z moim wzrostem 192cm nie siedział skulony w pół na tylnej kanapie
- spalanie: średnio ~10 w trybie mieszanym

Furmanka ma służyć do przemieszczania się na trasach w 70%, miasto 30%. Roczne przebiegi ok 25 tys km.

Wcześniej moim faworytem był VW Touareq z silnikiem po lifcie 3.0TDI 240PS. Ponieważ nie chcę spędzić całego życia z VW [wcześniej użytkowałem cztery VW], warto rozejrzeć się za inną marką?

Wszystkie sugestie mile widziane.

głos na Touarega - ale go wykluzyłeś ...

ostatnio jeżdziłem takim w 2.5 TDI R5 ... zakochałem się w tym aucie ...

Nie tyle wykluczyłem, ile ciągle jestem w stajni Auta dla Ludu. Jak nic innego, ciekawszego się nie znajdzie, wezmę Touarega.

Przy okazji: ten 2.5 R5 odpycha się, czy to już taczka z takim napędem i taką masą?

Pajero 3.2 DID w wersji long...
Czy to za daleko od SUV-a?? Albo stylistyka zbyt kanciasta??
W tej kasie ten model po 2007 mozna juz trafic.

ps.sorry za brak PL znakow (znowu chwilowo)

W manualu ?

niestety 174 PS/400 Nm to stanowczo za mało na takie auto ... do 160 jakoś sie rozpędza ale bez rewelacji , do 180 km/h (max prędkość) to już trochę trwa ... mozna to dłubnąć na ~ 200 PS ~ 460 Nm i jest lepiej ....

niestety te silniki mają też swoje wady ...



manual

Turek.
2.5 tdi oprócz potencjalnego problemu z układem wtryskowym i kołami zębatymi ma
problem z alternatorem, który występuje chyba tylko w wersji z płaszczem wodnym i oprócz tego, ze lubi się sam w sobie sknocić (i słono kosztje), lubi się wyłamać jego mocowanie po stronie bloku silnika, czyli de facto dziura w bloku.
Ale osobiście jak bym trafił od pierwszego właściciela to wolałbym 2.5 tdi niż 3.0 przed liftem od handlarza.

Osobiście uważam, że Turas jedynka nie ma żadnej konkurencji w swojej kategorii/budżecie i swoich latach produkcji.
2.5 można sobie kupić w fajnej wersji, czyli manual + zwykła zawiecha. Mamy fajny "duży" dupowóz z małymi rokowaniami na awarie.

3.0 TDI V6 CR!!

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/detai ... eNumber=1#

na q7 za mało na x5 nowsze też. Na co Ci ten SUV? kup sobie audi a8 d3 i jeździj jak gość.
na 3.0TDI trzeba mieć zapas jeszcze jakby co na wtryski i rozrząd ok 14 tyś w tych starszych przed liftach 240ps

CRV 2007? 2.2 diesel?
Silnik ma najlepsze opinie. Spalanie REALNE to okolice 7,5l/100km.
Rozrzad na lancuszku, dobre napedy i w wersji ze skorami mega wygodne. Szukaj wersji executive.

Nie wiem jak wspomniane auta, ale ojciec od dwóch lat jeździ X5 e53 poliftowy 3.0dA. Dobrze kupione, przetrzepane przed zakupem i przez ten okres bez problemów żadnych. Twarde auto, nie lubię nim jeździć. Silnik świetny, auto zrywne, dobrze się trzyma jezdni, ale troszkę trzęsie. Jeśli lubisz sportowousposobione suvy to polecam.

Zacznijmy od tego ze za 50 tys zł nie kupi sie Touarega 3.0TDI 240KM po lifcie.


Wybor wg mnie jest taki: jak chcesz wygodnie i spokojnie, to Tuareg 2,5TDI. Jak lubisz bardziej twardo i sportowo to X5 e53 3.0d.
Ale ogólnie te Suvy to nic ciekawego nie oferują. Duzo bardziej wolałbym fajne zadbane A6c6 z tych roczników.

szczerze mówiąc mając do dyspozycji taką kwotę na auto poszukałbym sobie takiego http://www.gieldaklasykow.pl/mercedes-5 ... ln-radlin/

Grimson, a myslales o allroadzie ?

Raczej zostaję przy wyborze Touareqa, BMW X5 jakoś mnie póki co wizualnie nie pociąga. No i jest większy wybór VW w moim budżecie.

Mercedes E500? Nie jest to SUV niestety.

Allroad: jak wyżej.

Myślę że sytuacja się wyklaruje w najbliższym czasie co i jak. Dam potem znać, żeby wątek odpowiednio zakończyć.

4runner, jest kilka na allegro
Y