.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jeśli ktoś jeszcze na forum zapyta o handlarzy z tej miejscowości, to fajny artykuł jest tutaj;

http://www.tvn24.pl/handlarz-przylapany ... 589,s.html

Wynika z niego, że warto zgłaszać próby 'wałków' na Policję. Ciekawe jak ten przypadek się zakończy.
Może wreszcie będzie można wykorzystać 'orzecznictwo sądowe', jeśli gościu dostanie jakiś wyrok i powoli w ten sposób 'wykańczać' kręcenie wałków z papierami i przebiegiem.

tak a potem komu ja sprzedam samochód powyżej 300 tyś? 240 na blacie musi być tak chce typowy kowalski.
https://www.youtube.com/watch?v=_TZem-ZgFjc

Handlarz bezmyślny jak rzadko... zadzwonić do dziennikarza po tym, jak ten go kamerował i rzucać groźby karalne...

Co do zgłaszania wałów pytanie, czy może się upierać przy tym, że przebieg sfałszował poprzedni właściciel?

ostrów maz. to taki drugi radom tam oprócz serków się nic nie kupuje.

W obu tych miastach kupiłem dobre auta, którymi cały czas jeżdżę ...
Stereotypami można cały kraj obdarować ...

+1 (tyle, że ja kupiłem tylko w Radomiu)

chodziło mi o handlarzyny.

Kupiłem od handlarza w komisie.

Moje auto też zostało sprowadzone i sprzedane przez Radomskiego handlarza.
Na forum A3-Club też ludzie kupują i chwalą swoje sztuki z Radomia

Nie jestem expertem od kwalifikacji. Dlatego odpuszczam dalszą polemikę.

Może akurat gość, od którego kupiłeś swoje auto handlował serkami, a samochód to tylko jednorazowy dodatek ?

W takim razie poznałem 2 takich gości handlujących serem
Nie wiem czym handlują w Ostrowii Mazowieckiej ale też zapewne zakupiłem coś nietypowego

Ciekawe czym handlują w Radomiu ??
Może amfą?

moze Ja poprostu mam pecha do ludzi ale co sie pojawie w ost. maz albo radomiu to trafiam na cwaniaków

To dobrze że potrafisz ich wyczuć i nie robić z nimi interesów - cenna zaleta.

Moim zdaniem dwóch głupich się spotkało. Handlarz, głupi jak beret co widać na cało-kształcie , nic go nie usprawiedliwia no ale dziennikarzyna niski lotów to drugi kretyn który odgrzał najstarszego kotleta w dziejach polskiej motoryzacji z działu handlu samochodami. Proceder był, jest i będzie wiec aby biedak przebił się w redakcji to chwycił temat z półki co ruszy ludzi ale na dosłownie 5 min.

No ale czekaj, to że proceder znany => siedzimy cicho i udajemy, że go nie ma? Może właśnie udało się trafić jakiś sposób na cwaniaczków od kręcenia liczników? Może ludzie zaczną szukać informacji o tym, jaki był przebieg wozu "u Niemca"?

Natomiast muszę zauważyć, że ostatnio na nowo zaczęto pisać o licznikach, jakiś czas temu duży artykuł w "Polityce", potem chyba GW/Rzepa, teraz TVN24...

Dokładnie o to chodzi.Może w końcu zacznie to podchodzić pod prawo karne! Wtedy już inna rozmowa i perspektywa...

Za cofanie liczników powinna obowiązywać kara jak za oszustwo podatkowe. Podobnie za zatajenie faktu wypadkowej przeszłości lub pospawania auta z 4 ćwiartek.

Za oszustwo podatkowe to powinna być nagroda a nie kara.
Co do reszty się zgadzam.