Dzisiaj starszy aspirant próbował mi wlepić mandat za wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem. Oczywiście mandatu nie przyjąłem. Jak widać ok 20m przed manewr został zakończony. Zakończony w ten sposób, iż mam pełną widoczność na przejście. Manewr (wyjazd na lewy i przyspieszenie) zacząłem ok 50 m przed przejściem. Dodatkowo przejście jest źle oznakowane. Zamiast linii ciągłej , która sugeruje kierowcy od kiedy zaczyna się rejon przejścia mamy w pełni przerywaną. Propozycja 200 i 10 pkt. Najgorzej, że mam czyste konto i chciałbym je zachować. Policyjski nie wiedział, że mam kamerę. Zakończył interwencję i przejeżdżając przez skrzyżowanie wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu
) Co myślicie?
Pytanie dodatkowe... Dla wtajemniczonych. ART 60 PORD 2.3. Zabrania się kierującemu:
pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze. Oczywiście radiowóz stoi na włączonym silniku. Na pytanie o wykroczenie powołał się na ten art. Tylko, że ten przepis moim zdaniem dotyczy pojazdu i tylko stricte pojazdu. Np prace drogowe, gdzie silnik musi pozostać włączony w celu napędzania maszyny. Policjant to nie pojazd.
Komedia... dalej to już z górki było 