.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Praca za kółkiem a utrzymanie wagi
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=25&t=141698
Strona 1 z 3

Autor:  jerzyk02 [ 19.kwi.2017 06:55:52 ]
Tytuł:  Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

Czy są tutaj jeszcze kierowcy zawodowi :) ?
Jak wam godzicie wielogodzinną pracę za kółkiem, utrzymanie tempa, aby zdążyć z terminami oraz dietę - bo po 30stce łatwo przecież złapać nadmiarowe kilogramy.

Autor:  Leo [ 19.kwi.2017 07:52:05 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

:D dobre dobre

No co, warzywka, owoce... i jedziesz :D
Żadnego piwa, tłustego, słodkich napojów. I słodkiego w ogóle.

Autor:  Lukasik [ 19.kwi.2017 08:45:30 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

Nie jemy chlebka, kanapek, buleczek, slodkich bulek, ogolnie zminimalizowac zarcie z mąki. Od tego najbardziej bebzon rosnie :) takze lzej strawne lepiej jesc bo w bezruchu gorzej trawienie smiga, takze golonki lepiej pw trase nie jesc :)

Poza tym dobrze jest pocwiczyc, ogolnie, zeby ruszyc krazenie. Jakies cwiczenia aerobowe, np pobiegac. Warto cos pocwiczy na nogi i siedzisko :) bo wiele godzin siedzi sie na tetnicach, ktore ida przez siedzenie do nóg i sie nazwijmy rozgniataja. Potem beda z tego zylaki.

Autor:  enduroboy [ 19.kwi.2017 10:03:17 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

Powiedziały co wiedziały.
Napisz ile jeżdzisz,gdzie na jakim systemie to powiem ci jak będziesz wyglądał.
szukasz kierowcy zawod. to jestem.

żadne diety nie pomogą, chyba ,że "dieta cud, żresz ile się da, a jak schudniesz to będzie cud"

warzywka to możesz sobie zjeść do schabowego w barze, nic to nie da jeżeli nie będziesz się ruszał i to dużo!!! zjadasz 2000cal/dzień to 2000kal/dzień musisz spalić inaczej zrób sobie zdjęcie "małego" bo przestaniesz go widzieć.

na trocinach nie pociągniesz długo, zacznie się ospałość, znużenie, przeziębienia brak koncentracji. w brew pozorom mimo nie ruszania się za kierą potrzeba dużo kalorii do codziennej drajwerki.. .stres, nagonka, ciągła koncentracja, ciecie co są ważniejsi od prezesów.

dieta owszem przede wszystkim stałe godziny jedzenia!!! lekkie śniadanie, obiad normalny, a nie wiadro kartofli i schabowy wielkości 17calowego bbs'a, kolacja jakiś owoc.
alkohol jak najmniej bo do tego się żreć chce a potem wiadomo
staraj się nie jeść wieczorami i w nocy,
musisz jechać nocką- kup sobie jakieś suszone owoce na podjadanie.
ogranicz kawę do minimum, pij soki, herbata najlepiej jakaś lekka- zielona czy coś.

jeżdże dużo nawet bardzo dużo ciągam kontenery
jak radze sobie z terminami, głupio pytasz.....jest tyle sposobów.

mimo ruszania się, sportu motocyklowego, przez 13lat drajwerki zawodowej i przetoczeniu ponad 1,5mln km wrzuciłem około 40kg których nie mogę się pozbyć i dopóki nie skończę z tym to nie znikną.
poza tym możesz się witać z bolącymi stawami, krzywym kręgosłupem, nadciśnieniem, miażdżycą, hemoroidami, dną moczonową. wrzodami żołądka, i masą innego holerstwa co się przyczepi.

masz pytania, pytaj.

Autor:  mek1 [ 19.kwi.2017 10:14:28 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

dlaczego kawa do minimum ?
tak merytorycznie

Autor:  enduroboy [ 19.kwi.2017 10:23:40 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

mek1 napisał(a):
dlaczego kawa do minimum ?
tak merytorycznie

im więcej pijesz kawy tym gorzej dla ciebie, rozleniwiasz się bo kawkę pykniesz zamiast sie poruszać, wypłukuje dużo minerałówa zwłaszcza magnez który jest ci bardzo potrzebny. lepiej pić mocną herbe.

Autor:  hubos21 [ 19.kwi.2017 13:10:35 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

Zjesz 2000kcal spalisz 2000kcal to organizm ma funkcjonować na powietrzu?

Autor:  Leo [ 19.kwi.2017 13:18:41 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

ogórki kiszone, kapusta kiszona w ilościach kilogramowych, tylko wtedy kibel co 100km :D

Autor:  enduroboy [ 19.kwi.2017 13:23:03 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

hubos21 napisał(a):
Zjesz 2000kcal spalisz 2000kcal to organizm ma funkcjonować na powietrzu?

to byl przyklad, zeby nie tyc trzeba spalac kalorie moze zle napisalem.

wszystko powyzej 2000kcal trzeba by spalic.

Autor:  emsi [ 19.kwi.2017 13:27:45 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

Enduro ciągasz kontenery?Ja na nie zawsze zemszczę jak jadę odcinek Nidzica-Płońsk tyle tego cholerstwa do wyprzedzania :)

Autor:  hubos21 [ 19.kwi.2017 13:32:20 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

enduroboy napisał(a):
hubos21 napisał(a):
Zjesz 2000kcal spalisz 2000kcal to organizm ma funkcjonować na powietrzu?

to byl przyklad, zeby nie tyc trzeba spalac kalorie moze zle napisalem.

wszystko powyzej 2000kcal trzeba by spalic.


o to już prędzej :)

Autor:  Lukasik [ 19.kwi.2017 15:39:37 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

Nie jestem pewien co do tego czy kierowca potrzebuje 2000kcal. Wysilek porownalbym do pracy za biurkiem.

Raczej nie jadlbym ogromnych obiadow i posilkow i tu nie chodzi zawod kierowcy a ogolnie. Taki obiadek to bedzie z 1000kcal jak nie lepiej. I tak tego nie strawisz. Od wiadra rozgotowanych ziemniakow i centymeteowej panierki i zapewne slodkiego napoju skoczy cukier (bardzo duzo weglowodanow - > cukrow zlozonych) zamuli, nadmiar cukru we krwii zostanie zamieniony w tluszcz, ktory bedzie powoli budowal dodatkowe 40kg.

Nie chodzi, zeby jesc trociny. Ale taki obiadek np warzywka gotowane do woli z jakims miechem i np troche kaszy np gryczanej beda 10 razy lepsze i zdrowsze. Juz nawet nie wspominam, ze bedzie mozna zdemontowac czujniki metanu w kabinie :D

Za duzo owocow suszonych tez bym nie jadl. Jest tam duzo fruktozy, z ktora organizm ma problem z przyswojeniem i bedzie szlo przez cale kichy. Bedzie z tego duzo gazu :) nie ma co robic z kiszek biogazowni.

Sam siedze po 10g dziennie w maszynach i jakos nie przybywa mi wagi. Powiedzialbym, ze nawet ostatnio zrzucilem 10kg. U mnje jest prosto, wystatczy, ze nie jem wszystkiego co ma w sobie make. A ogolnie to duzo jem ale innych rzeczy.

To takie moje spostrzezenia, u mnie sie sprawdza. Moze ktos inny je tylko pizze z cola i chudnie :D

P. S. Ograniczamy tez sol, bo jest niezdrowa oczywisxie cukier, a browarow nie polecam pic codziennie a raczej okazjonalnie, bo tez ostro ryją.

Autor:  hubos21 [ 19.kwi.2017 16:02:15 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

bo mąka i cukier ma najwięcej węglowodanów, które tuczą, tak samo jak owoce

Autor:  enduroboy [ 19.kwi.2017 16:11:01 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

emsi napisał(a):
Enduro ciągasz kontenery?Ja na nie zawsze zemszczę jak jadę odcinek Nidzica-Płońsk tyle tego cholerstwa do wyprzedzania :)


zgadza się. ja 7ka smigam jak mam lekko a jak tony to a1 i a2
generalnie 7ka teraz to jest porażka od gdanska do mlawy poźniej juz jakoś idzie, ale da sie pokonać tą trasę nocą w 4.5h


wypatruj bialej scanii z przyczepa na rej. WRA... zawsze chetnie zrobie sobie przerwe na bajerke.

Lukasik napisał(a):
Wysilek porownalbym do pracy za biurkiem

:D chyba śnisz, zapraszam Cie na jedną trasę jakiś krótki skok 500-600km tylko jako pasażer zobaczysz jaki umęczony będziesz samym siedzeniem.

Autor:  Buba [ 19.kwi.2017 17:56:48 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

kurierka na dużej solówce wokół komina
między 10 a 25 stopami

śniadanie między 9 a 11 po załadunku :
2 pajdy chleba z wędliną grubo krojoną + coś mokrego w środku (sos, majonez, keczup)

zagryzione kanapką mleczną lub innym słodyczem tego typu

koło 14 potrzebuje cukru więc snickers

piję minimum flachę wody mineralnej przez cały dzień (w zimne dni jeszcze termos z herbatką z sokiem), kawa tylko rano z termosu brygadzisty (taki rytuał) czasami energetyk

staram się dociągnąć do późnego obiadu w domu

przerzucam koło 10 ton więc i tak uważam że mało wcinam bo moi szoferzy meldują o 4 sznytach na dzień + cukry

Autor:  Lukasik [ 19.kwi.2017 21:36:30 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

enduroboy napisał(a):
Lukasik napisał(a):
Wysilek porownalbym do pracy za biurkiem

:D chyba śnisz, zapraszam Cie na jedną trasę jakiś krótki skok 500-600km tylko jako pasażer zobaczysz jaki umęczony będziesz samym siedzeniem.


To ja wiem, ze jest sie zmeczonym po dlugiej trasie.
Pomijajac przerzucanie towaru, to jesli chodzi o same kierowanie to bardziej w gre wchodzi zmeczenie psychiczne, caly czas skupiona uwaga itp. Wieczorem wylazi wszystko i wtedy trzeba odpalic piwko na rozluznienie :)

Za biurkiem tez pracowalem kiedys kilka lat. Te po osmiu godzinach tez bylem zmeczony. Ale raczej nie fizycznie.

Zreszta, mysle, ze jakby w kinie siedziec 8-10h to tez mozna sie zmeczyc.

Autor:  Energy [ 19.kwi.2017 21:50:28 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

Proponuję co dwie godziny za kółkiem zrobić zmianę koła w ciężarówce dla utrzymania kondycji. Później batonik z musli i kiełki :)

Macie problem z nadwagą? Zapraszam do mnie do firmy. Weźmiesz do pracy dwie bułeczki i Wrócisz z nimi wieczorem do domu. Pokopiesz trochę rowów, Poskaczesz po drabinie, Powiercisz... 75 kilo to max ile Będziesz ważył. A jak trochę stresu dojdzie, to i mniej.

Autor:  enduroboy [ 20.kwi.2017 07:19:27 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

Przyznać sie kto by nie opierdzilił takiego obiadku po całym dniu roboty i nie poleżał później na drzemkę

Obrazek

niestety jest kilka miejsc gdzie wręcz człowiek specjalnie zajeżdża dla takich uciech. a potem samara rośnie :D

Autor:  myszon90 [ 20.kwi.2017 07:56:37 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

Ja jeżdżę od 12 lat i powiem szczerze, że jak jestem w PL to z żadnych barów nie korzystam, kanapeczki do auta, woda gazowana, czasem herbatka w termosie, rzadko coca..
Musi mi się naprawdę żołądek do dupy cisnąć, żeby na Maca czy KFC zjechać...
Na zagranicę zabieram słoiczek z flaczkami, własne bułeczki, kawę itp...zero zostawiania kasy...

Zatrzymałem się na 102kg, i jakoś nie rosnę...
Ale jak wolne, to na rowerze latam sporo, z synem w piłkę na orliku a wieczorem żonka wyciska resztę.. ;) ;)

Autor:  Baskecior [ 20.kwi.2017 15:46:55 ]
Tytuł:  Re: Praca za kółkiem a utrzymanie wagi

Energy napisał(a):
Macie problem z nadwagą? Zapraszam do mnie do firmy. Weźmiesz do pracy dwie bułeczki i Wrócisz z nimi wieczorem do domu. Pokopiesz trochę rowów, Poskaczesz po drabinie, Powiercisz... 75 kilo to max ile Będziesz ważył. A jak trochę stresu dojdzie, to i mniej.

Skąd ja to znam ...

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/