.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dziwna sprawa, z tego co się orientuję chyba każde auto musi mieć opłacone OC. Nawet jak się nie zapłaci, to się automatycznie przedłuża, a potem TU ściąga należna składkę, chyba że się wypowie umowę.

Jeszcze jest kwestia tego co jest zapisane w umowie, bo zwykle się nie uwzględnia takich rzeczy w umowie.

Kupując auto najlepiej umówić się w domu sprzedającego, a jak nie chce to powinno wzbudzić podejrzenia.

Ale auto sprowadzone i nie zarejestrowane nie musi

1. Ubezpieczenie OC po poprzednim właścicielu się nie wznawia tylko zamyka.
2. Jak najbardziej może być problem z brakiem płatności. Przykładowo kupujesz auto dziś oc jest od wczoraj, płatne przelewem ale sprzedający reguluje płatności. Nikt nie zgłasza umowy k/s - bo olewają to. W końcu z braku płatności towarzystwo zamyka umowę i tyle. Twoich danych brak także nic nie wiesz dopiero potem jak chcesz kontynuować nieistniejącą umowe to jest problem.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Wszyscy handlarze wykupują OC na miesiąc, które, jeśli nie zostanie przedłużone przez nowego właściciela, automatycznie wygasa...
Jeśli nie wykupisz nowego lub nie przedłużysz obecnego, to zostajesz bez OC i masz na głowie spory problem...
Nie spotkałem się z przypadkiem, żeby handlarz dawał w cenie ubezpieczenie na rok

Poza tym, obowiązkiem każdego kupującego jest w ciągu 30dni od daty zakupu przepisać OC na siebie. Wyszłoby wtedy, że brak jest OC lub jest krótkoterminowe...

Ja, jak sprowadziłem auto, to też wykupiłem sobie takie na miesiąc, żeby móc się autem poruszać przed zarejestrowaniem. Po zarejestrowaniu wykupiłem OC i AC w innej firmie, a dotychczasowe automatycznie wygasło...
Należy pamiętać, by zachować dowód ubezpieczenia tego miesięcznego, bo takie nie są odnotowywane w systemie, a fundusz potrafi się upomnieć o OC od czasu rejestracji do czasu wykupienia nowego ubezpieczenia...

Nie wiem, czy coś ugrasz, sam przyznałeś, że "dałeś ciała"... Twoim obowiązkiem jest zadbać o swoje interesy

Nie wszyscy handlarze wykupują OC na miesiąc, w Radomiu np. dają na jeden dzień

Mnie to wręcz bawi ze ludzie kupują samochody dla ważnego OC . Doświadczony wszelkimi mykami handlarzy, sprzedawców itd, kupując auto zarejestrowane w kraju tego samego dnia, ew następnego lecę do firmy w której było ubezpieczone auto, i przepisuję umowę na siebie do końca trwania ubezpieczenia, ew jak się skończyło zgłaszam kupno i wypowiadam płacąc ew za jakiś tam jeden dzień, a następnie ubezpieczam w "swojej" firmie, ew ciągnę dalej jeśli są korzystne warunki. Tu jedynie można by dochodzić fałszerstwa , bo jak w ogóle nie było OC , a ktoś dał na nie lewy kwit to grubsza sprawa. A jak nie dał Ci kwitu to możesz go w pupę pocałować. Bo kto normalny kupuje samochód i rusza w trasę bez OC? A potem jeszcze parę miesięcy jeździ bez weryfikacji.

LOL, kto wierzy w OC poprzedniego właściciela, nie mówiąc już o handlarzu?
Chyba, że przy tobie podpisujecie od razu nowe OC i kwitek daje.

Tiiaa... ja jestem więc kosmitą - oddałem eskę z 11 miesięcznym OC+AC (za AC oddali sami) co kosztowało mnie około 3400PLN.
Sprzedając 80Q też dałem OC na ponad pół roku...

Tendencja jest taka, że jak ktoś sprzedaje auto za 2500PLN to można się OC spodziewać za 1200
Potem tego chłamu na allegro z opisem "OC skończyło się tydzień temu" pełno...