Wrócę z logami jutro. Aktualnie zmieniany jest filtr paliwa na szybko. To co zauważyłem jest gruszka na turbo ale całość wygląda jak turbo z Golfa IV z zmienną bez WG.
Czemu filtr wymieniany ? Ano... bo się miesiąc temu korek zgubił i barany mi nie zameldowały

Wepchnęli brudną rękawiczkę we wlew i naprzód.
Obawiam się, że po ostatnich ulewach mogła do zbiornika wlecieć woda / wpaść syf z tej "zatyczki" i zawaliło filtr paliwa.
Takie objawy by na to wskazywały ?
Dodatkowo zauważone... jak zaczyna tak szarpać to leci ciemny wręcz czarny dym.
EDIT : Panowie... po wymianie filtra okazało się, że uwalony jest napinacz paska osprzętu - złamał się amortyzator przy nim.
Wymianiałem go ponad rok temu u mechanika - zamiast ori śruby trzymającej amorek od tylu wkręcił zwykłą. Amorek się zsunął i wybił ośkę w napinaczu.
Poszedł nowy napinacz, amorek i obie rolki + pasek.
Całkiem inne auto i.... wszelkie objawy jak ręką odjął - jeździ normalnie, ma moc, nie słabnie. W tej okoliczności logi zbędne... no chyba, że znajdę chwilę jutro.
Obstawiam, że brakowało mu paliwa przez zasyfiony filtr.