.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=25&t=143670
Strona 1 z 1

Autor:  radekmc [ 11.lis.2017 14:34:36 ]
Tytuł:  busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

cześć.

sprawa wygląda tak.
wyganiają mnie na robotę do belgi.
będę leciał sprinterem

i co muszę tą śmieszną książkę pisać, nawet jak lecę tylko dalej ?

Autor:  metyoo [ 11.lis.2017 18:17:36 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

do 2.7t DMC nie ma takiej potrzeby, powyżej jest obowiązek.
Nie ma znaczenie, że jedziesz tylko tranzytem.
Nie wydawaj kasy na książkę, Wydrukuj sobie na kartce A4, a zaoszczędzone dziengi wydaj na kawę i hot doga :D

Autor:  myszon90 [ 11.lis.2017 18:45:29 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

Pamiętaj, że lepiej nie mieć wypełnionej w ogóle, niż mieć wypełnioną źle...
Jeśli nie jedziesz sam, to nikt nie będzie o to pytał...
Ja nie piszę...

Autor:  radekmc [ 11.lis.2017 20:09:06 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

sprinter max to przekroczy ;/

jedziemy we 3, ale tylko we 2 mamy prawko


to mówicie wydrukować olać trzymać gdzieś i nie bawić się w mazanie

a jakieś ograniczenia czasu jazdy są ?

Autor:  metyoo [ 11.lis.2017 21:18:25 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

Zależy jeszcze na jakiego gestapowca trafisz. jeśli nie znasz podstawowych zasad czasów pracy/odpoczynku to lepiej faktycznie nie pisz. jeśli znasz to pisz, w podwójnej obsadzie na papierze bardzo ładnie wychodzi :)

Autor:  radekmc [ 12.lis.2017 13:53:21 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

dzięki za info ;)

jeszcze pomyślę nad tym

Autor:  tomeksopot [ 12.lis.2017 20:56:05 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

eee tam jedziesz "prywatnie" i mogą Was cmoknąć nawet jakbyś na bliźniaku jechał.

Autor:  radekmc [ 14.lis.2017 19:30:15 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

jak tam ich autostrady cisnąć opór czy patrzeć na ograniczenia jak są ?
podobno sporo foto na ograniczeniach właśnie łapią

w belgi niby się nie wychylać lepiej

Autor:  metyoo [ 14.lis.2017 20:59:34 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

z belgii póki co nie przychodzą, ale to nie oznacza, że masz prawo do wolnej amerykanki. :)
U niemca często na zjazdach ze stromych wzniesień ustawiają fotopstryczki. Jakby ci się zdarzyło jechać landem to tym bardziej uważaj, bo mają zamaskowane i ustawione tak, że zauważysz dopiero jak ci błyśnie :)
Najlepiej zainstaluj sobie w navi aktualną bazę fotoradarów i w 99% będziesz ostrzeżony na czas :)

Autor:  radekmc [ 14.lis.2017 22:28:26 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

dla koleżki przyszło grubo ponad 200 eu, gdzieś na odcinkowym go złapali właśnie w belgi podobno tam standard
chyba trzeba będzie jechać jak cipka :D
bo szkoda kasy ;/

człowiek przejeździł dzieciąt km w pl, dawało się radę jakoś
znając życie, koleżki będą pić albo spać, a ty jedź i się martw

Autor:  qwinto [ 18.lis.2017 16:38:44 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

metyoo napisał(a):
Zależy jeszcze na jakiego gestapowca trafisz.

Akurat jestem w Germanii i powiem tak , za blachy PL już mamy pod górę.
Rozmawiają z Tobą jak to ty byś ich napadł w 39 ;)
Są do bólu szczegółowi jak rozmawiają z Polakami .. ta niemiecka dokładność w przepisach.
Tu w okolicach Erfurtu + promień 100 km. Policja ma fioła na punkcie trzepania wszystkiego co nie jest na blachach z niemcowni i ma na pokładzie więcej jak 2 osoby.
Mają problem z ciapatymi i ułańską fantazją kierowców z poza DE.
Więc noga z gazu i all zgodnie z przepisami, bo mandaty drogie jak cholera ;)

Autor:  orsetto [ 18.lis.2017 19:15:59 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

Lekkie OT, ale mnie rozbawiło:

Rok 2018, Niemcy.
Policja zatrzymuje faceta.
Sprawdzają dokumenty.
Gliniarz mówi jeden do drugiego:
- Popatrz Ahmed, jakie dziwne nazwisko: Müller.

Autor:  metyoo [ 18.lis.2017 22:44:19 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

qwinto napisał(a):
metyoo napisał(a):
Zależy jeszcze na jakiego gestapowca trafisz.

Akurat jestem w Germanii i powiem tak , za blachy PL już mamy pod górę.
Rozmawiają z Tobą jak to ty byś ich napadł w 39 ;)
Są do bólu szczegółowi jak rozmawiają z Polakami .. ta niemiecka dokładność w przepisach.
Tu w okolicach Erfurtu + promień 100 km. Policja ma fioła na punkcie trzepania wszystkiego co nie jest na blachach z niemcowni i ma na pokładzie więcej jak 2 osoby.
Mają problem z ciapatymi i ułańską fantazją kierowców z poza DE.
Więc noga z gazu i all zgodnie z przepisami, bo mandaty drogie jak cholera ;)

Tak jest w okolicy poczdamu i na trasie hamburg-berlin. Generalnie cała niemcownia, ale zdania nie zmieniam: zależy na kogo trafisz.

Autor:  tomeksopot [ 19.lis.2017 09:47:10 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

Mieszkam w Berlinie od przeszło 5 lat...latam lawetą na PL tablicach po całym kraju i kompletnie się z przedmówcami nie zgadzam. Kontroli trochę było, ale nigdy stresu czy niedaj Boże mandatu (a zdarzyło mi się na zwężce do jednego pasa w okolicach Frankfurtu zgubić dwa błotniki od auta i zablokować autostradę.... ) Jedyny mandat jaki dostałem to w PL....
Także ja mam inne doświadczenia.

Autor:  radekmc [ 19.lis.2017 11:55:36 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

jutro ruszam na noc to się okaże co i jak :)

trzeba będzie jechać spokojnie się nie wychlać

Autor:  qwinto [ 02.gru.2017 10:20:28 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

tomeksopot napisał(a):
Mieszkam w Berlinie od przeszło 5 lat...latam lawetą na PL tablicach po całym kraju i kompletnie się z przedmówcami nie zgadzam. Kontroli trochę było, ale nigdy stresu czy niedaj Boże mandatu (a zdarzyło mi się na zwężce do jednego pasa w okolicach Frankfurtu zgubić dwa błotniki od auta i zablokować autostradę.... ) Jedyny mandat jaki dostałem to w PL....
Także ja mam inne doświadczenia.

Z zegarkiem w ręku.. po 17 min 2 radiowozy niemieckie były przy nas, jak mieliśmy kolizję z Niemcem.
Może widok 4 łysych troglodytów z czołem myślą nie skalanych i ..z brodami i.. w dziwnych kaftanch i w kamizelkach rybackich .. zmobilizował szybkie działanie służby :D .
Niemiaszek - emeryt po porostu nas nie zobaczył i zajechał drogę.
..
Zgubienie błotników..blokada autostrady.. no takie rzeczy.. ale jak tak, to tak :)
orsetto napisał(a):
Lekkie OT, ale mnie rozbawiło:

Rok 2018, Niemcy.
Policja zatrzymuje faceta.
Sprawdzają dokumenty.
Gliniarz mówi jeden do drugiego:
- Popatrz Ahmed, jakie dziwne nazwisko: Müller.

To się już dzieje :D - w czwartek mieliśmy spotkanie z "mieszanym" patrolem.
Ja tam nie znam germańskiego, ale kolega mówił, że ten niemiecki to bardziej niemiecko -arabski .

Autor:  Morgi [ 02.gru.2017 11:44:59 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

W USA teraz, nie widziałem na lotnisku i na manhattanie żadnego sprzedawcy, pracownika który przypominałby amerykanina.
Tylko hmm jakby tu nie przegiąć... no wiecie ci ciemniejsi, z brodami albo zupełnie czarni. Takim białym amerykaninom chyba nie przystoi pracować w takich branżach (poza oczywiście policją).

Autor:  radekmc [ 02.gru.2017 21:33:14 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

udało się ;)
wróciłem dzisiaj rano
zero kontroli
a poza w belgi na 2 radiowozy o 1 w nocy na parkingu, ale zajrzeli na pakę pogadali i luz
ale wczorajszy wyjazd w dzień maskara u niemca na wekend, remonty autobanów i 1 wypadek korki na 3 pasy po 40 minut

w belgi dużo gorsze oznakowania i zjady według mnie, ze 2 razy zamoty i nawrotki
na rondach jeżdżą jak chcą, chyba kto pierwszy lipa straszna na mniejszych zero pasów z 2 się robi 1

chyba strzeliło z 2 foty u niemca na ograniczeniach czekamy :D
współczuję kierowcom tirów w poszukiwaniu miejsca na pauzę ;/ horror


edit
robiłem tydzień z ciapkiem
jak mnie powoził tydzień to :030:
zero kierunków, stopów, pod prąd, pod zakazy jednokierunkowe, bez pasów
swawola

mega pomocny i sympatyczny z humorem gość z maroka
trochę ciężko z jego angielskim, ale dało się radę

tako poza of, chyba biali tam już są mniejszością

Autor:  Łukasz789 [ 03.gru.2017 20:08:15 ]
Tytuł:  Re: busem przez niemcy, czy potrzebuję tego kontrollbucha ?

W te wakacje znajomi mieli dzwona w Niemczech na oczach niemieckiej policji. sprawca na dodatek uciekł z miejsca stłuczki a musiał poczuć bo była konkretna. Zero reakcji i pomocy ze strony policji tylko podśmiechiwanie i głupie uwagi. Na dodatek stwierdzili z uśmiechem na twarzy ,ze absolutnie nic nie widzieli i żeby się dobrze zastanowili nad tym wszystkim. Pomogła dopiero druga załoga wezwana telefonicznie , sprawca został ujęty po ponad godzinie. Nie wiem czy jest gorzej /lepiej niż w latach 90-tych (jest tutaj ktoś w wieku 50+ a najlepiej 60+ jak ja, kto pamięta tamte czasy i jeździł często do Niemiec ?) , ale wiem ,ze jest zdecydowanie gorzej niż te 5-10 lat temu. Moim zdaniem jest swojego rodzaju nagonka na Polaków (może dla innych Słowian także, jak piszecie ja widzę to po rozmowach z naszymi rodakami ) .

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/