.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czy miał ktoś do czynienia z marką opon jak w tytule ? Zwykły chinol czy jednak oczko wyżej ? Mają w tej chwili dobrą ofertę na nówki, więc zastanawiam się nad kompletem w 17 calach. Potrzebne do auta, które robi symboliczne przebiegi.

Zwykły chinol, chociaż jakość chinolów się poprawiła. Zeetexy dobre opinie zbierały swego czasu.

Kiedyś miałem passata B6 i też jakoś tak nie był bardzo intensywnie używany, ani tym bardziej do jakiejś ekstremalnie szybkiej jazdy. Zrobiłem eksperyment i kupiłem do niego komplet letnich nówek goodride za może 800zł. Nadzwyczaj poprawne opony, nie masz szans zauważyć różnicy w codziennej jeździe. Zużywały się w normalnym stopniu, ciche, zachowanie na suchym i mokrym ok. Jeśli w zimowych są podobni, to nie masz się czego obawiać.

Akurat potrzebne lato

Chińskim oponom mówię stanowcze NIE. Przetestowane na NANKANGU. Bardzo szybko się zestarzał i rozlazł się po bokach

Ja te goodride'y codziennie widuję, bo auto zostało na dzielni, wyglądaj zupełnie normalnie, a mają kilka lat.

Zresztą takie gadanie, obejrzyj sobie Continentale po 3-4 latach... wszystkie popękane i się rozłażą. Ostatnio koledze 4 latki fabryczne w superbie pękły właśnie wzdłużnie pomiędzy bieżnikiem... opona kierwa premium...

No właśnie, teraz loteria. Spadek jakości niezależnie od marki. Dwa lata temu kupiłem komplet nowych Falken'ów. Marka niby japońska, ale jak dostałem to dopiero zauważyłem, że made in Thailand. Dość szybko zgubiły bieżnik (fakt - trochę jeździłem, a masa auta blisko 2t i napęd na przód zrobiły swoje). Teraz mam nówki Barumy i zobaczymy. Zamiast Goodride'a miałem kupić używki Conti'ego ale ciężko coś dostać być miało przynajmniej 6mm bieżnika i mniej niż 6-7 lat. A cena 200zł za używaną oponę to trochę słabo. Dlatego jako alternatywę rozważam taki zakup. Kupować markę premium za 2k komplet na 3-4kkm rocznie to szybciej mi się zestarzeją niż zużyją.

miałem w a6 komplet nowych gum od goodride - po drugim sezonie dość mocno ząbkowały.

Ja miałem w S6 i kibel straszny był. Głośne i na mokrym lekkie lodowisko. Obecnie też mam (kupiłem z felgami) model SV308 i poza zząbkowaniem oraz mega twardymi bokami to zachowują się dość dobrze. Teraz zamawiam Zeetex HP2000 VFM i jestem ciekaw jak będą się miały do Goodride.

Gitmar, kup dębice presto uhp 2. Stosunek jakości do ceny wyśmienity.
Mam 2 sezon i jest OK.

+1, zamierzałem kupić,ale padło na podobną Fuldę.
Teściu miał chinczyki na Sharanie - szrot.

s6c5 imperial na lato, zachowanie o wiele lepsze niż conti/michelin(6 letnie sztuki przy wymianie, kupiłem na nich auto) bardzo blisko ograniczników zużycia. Zimówki imperial w innym aucie lepiej jak na conti(oczywiście używki, które wskoczyły na tył). Wczoraj volvo v70d5 założyłem imperiale całoroczne, zobaczymy jak będzie. Na moje przebiegi po pierwszych imperialach nie widzę sensu iść w oponę premium.

Mam takie na przodzie Sharana - kończą pierwszy sezon. Jak na razie ok. Kupiłem je zachęcony kupionymi wcześniej HP1000 na tył (przetestowane dwa sezony, zimowanie w garażu - wszystko ok z wyjątkiem wzrostu głośności).

Nie testowałem, bo nie dość,że chinol to i jeden z tańszych.
Aczkolwiek odważyłem się i na sezon letni zakupiłem nowe opony CEAT do 3 aut. Od marca do dziś opony przejechały 60 tyś km i zrobią tyle samo w przyszłym sezonie. Nie ma problemu ze zbyt szybkim ścieraniem się bieżnika, jak np Nexen. Na mokrym trzymają bardzo dobrze. Index to B (opór) i A (mokre). Bardzo polecam

Akurat mam pojedynkę CEAT na składzie i nie jest to vhinol tylko Made In Italy

a widzisz. Kiedyś to była czysto włoska firma. Teraz kupiona przez Indyjczyjków. Ja akurat mam made in India

Ale wiesz ze nankang chinski nie jest ? Dodatkwo to linia budzetowa, "boczna" bodaj Yokohamy ? Mialem w A8 na zime i se chwalilem.

Do tej pory mam letnie Nankangi Ultra Sport 2 i są świetne przy szybkiej jeździe, nawet na mokrym są bardzo stabilne i pewne.

Nankang to koreańczyk, który zaczynał od opon do sportu. Potem wszedł w opony niskobudżetowe i o ile na NS2 zrobił mega wtopę o tyle potem poprawił jakość. Nie bałbym się ich obecnie. W sporcie nadal są używane choć u nas coraz mniej bo są tańsze odpowiedniki.


Na semislickach NS-2R przelatałem cały sezon rajdowy w 2015 roku

u mnie nankang wielosezon na autolawecie...lekko nie mają,, a dają radę.