.: AUDI KLUB POLSKA :.

robić łożyska, czy szukac całego od razu?
(czy od tych wibracji mogło mu sie tam coś
innego porozwalać i nie ma sensu robić łożysk)

ile może taki stać do 1.9 TDi?

dzięki

Mam ten sam dylemat - zaczal mi gwizdac po stluczce - Hansik sugeruje ze poszlo uzwojenie...tylko pytanie:
Czy warto sie bawic czy szukac nowego?

Neme

warto zrobic ... inny , uzywany mozesz kupic w podobnym stanie ... a koszt naprawy nie jest taki wielki ... lozyska 150 (z robocizna) , plus stojan bodajze 70 ... szczotki z regulatorem napiecia max 90 ... i masz pewnosc ze nie staniesz po 100 km bo ci sie aku wyladuje

Ja w B3 wymieniłem łożyska - niedrogo, a działa elegancko. Jestem za regeneracja, zwłaszcza, że powinieneś na regenerację dostać gwarancję.

A ile dales za wymiane lozysk i do kogo sie z tym jedzie - chodzi mi o to czy trzeba najpierw do mechanika zeby wymontowal i zawiezc do kogosc kto robi alternatory czy taki ktos sam to wymontuje i wymieni lozyska??
I ile moze takie wymontowanie kosztowac??
Pozdrawiam MJ

Nie pamiętam ile płaciłem. Ja pojechałem do mechanika, który zdemontował, rozebrał, wymienił łożyska - wszystko samemu - ale to był tzw. złota rączka. Wydaje mi się, że robota jest na tyle prosta, że powinieneś to dać radę samemu, ale zawsze lepiej, aby to robił ktoś, kto to już kilka razy poćwiczył

właśnie tak mam zamiar zrobic tzn. zlecić to swojemu
zaporzyjaznionemu mechanikowi wiec na gwarancje nie ma co liczyc

a pytanie wzielo sie stad iz mam remont mieszkania i nie mam kasy na razie w ogole na bryczke i jezdze z tym alternatorem brzeczacym juz jakis czas i jeszcze troche bedzie czy oprocz lozysk cos tam ma szanse sie jeszcze od tego rozwalic?

dzieki

mam doswiadczenie - rozkraczyłem się mercem 300 E - dwulatkiem wówczas - jakies 10 lat temu - na środku skrzyzowania - ale to była szopka, potem laweta i do domu. Problem polegał właśnie na tym, że łożyska najpierw szumiały, potem miały luz, a potem zaczęło się robić zwarcie podczas jazdy - kontrolki jakoś tak dziwnie się żarzyły. Potem, jak jeździłem za łożyskami - aby je kupić - rozkraczyłem się na światłach - póki jechał, było O.K. Jak się zatrzymałem - zabrakło pradu . Reasumujac - napraw to jak najpredzej. A kolega mechanik - tym bardziej da Ci gwarancję - no chyba, że nie wie co robi :zakrecony:

napewno mnie zlinczujecie , ale jazdziłem na łożyskach w alternatorze aż do ich rozje..... Po prostu kulki popękały - zaczęło strzelać - przekładałem to z dnia na dzień. Naszczęście do tragedi doszło tuż koło domu. problem z wymianą jest raczej niewielki ( jak są całe łożyska - tylko nie należy rozbierając bić po byle czym młotkiem - to cenna uwaga). Złota rączka wymienia mi łożyskla z wydarciem alternatora i czsem uzupełniając komutator lub uzwojenie - za 50-65 zł zależy od chumoru. Mam ten problem co jakieś 20 25 tys - krzywe koło pasowe powoduje nadmierne obciążenie łożysk.
Uwaga jak całkiem się rozlecą to bardzo ciężko wyjąć tylne łozysko jak zostanie sama szalka w obudowie.

Nie zlinczujemy Cię. Jestesmy wyrozumiali, też potrafimy w głupi sposób zniszczyc rózne elementy bez wyraxnej przczyny (mówię za siebie)

regenerować warto. żeby obniżyc koszty alternator można wyciągnąc samemu. jest to raczej banalne, a mechaniory zawsze doliczą łande pare złotych za wyjęcie i wsadzenie.