.: AUDI KLUB POLSKA :.

Sprawa przedstwia sie tak; kupilem niecaly miesiac temu akumulator full bezobslugowy, ktory wczoraj wieczorem mi padl bez wyraznego powodu. Poniewaz stalo sie to na miescie wiec przy pomocy innych odpalilem na pych. Jednak cos bylo nie tak, bo zegary i lampy ledwo co sie zarzyly jak silnik pracowal a gdy tylko puscilem gaz to gasl. Jak bylem w ruchu to migaly mi kontrolki (!) i akumulatora (tez ledwo co). Teraz mam zastepczy akumulator i wszystko swieci dobrze, silnik nie gasnie tylko kontrolki dalej migaja i przygasaja przy wiekszych obrotach. Jutro pojade na sprawdzenie ladowania na kablach ale moze przyczyna jest gdzies indziej? Mam zmienione zegary na te z komputerem wiec moze trzeba to jakos wykasowac, jak sie okaze ze ladowanie jest oki ???

możliwe że padł ci regulator napięcia, i nie ładowało dobrze, a jak do tego padł czujnik ładowania to mogło na nie pokazywać że coś jest nie tak. masz voltomierz (w dodatkowych zegarach)?

a i jeszcze napisz co to za akumulator? mam nadzieje że nie kupowałeś go w markecie!

Jeszcze nie zdarzylem podlaczyc dodatkowych zegarow wiec lipa z voltomierza, akumulator nie zbyt znany (sznajder) ale nie kupowalem w markecie tylko w sklepie firmowym - nawiasem mowiac wzieli go na serwis bo daja na nie 2 lata gwarancji. Ale teraz na zastepczym tak jak pisalem wyzej wszystko dziala tylko sie kontrolki swieca. Jutro jade do elektryka i bede wiedzial co i jak.

moim zdaniem to bedzie regulator napiecia mialem juz kiedys cos takiego e scorpio podawal za duzo pradu do akumulatora a i co reklamacji na aku mi nie uznali ale sprawdz u elektryka

Co to jest ten regulator napiecia i ile mniej wiecej kosztuje???

Skoro migają ci kontrolki jak masz zapalony silnik to znaczy, że za mało ci ładuje. Niech elektryk sprawdzi ci ładowanie albo weż jakis zwykły miernik i sam sprawdź - powinno być około 14volt.
pozdro

albo szczotki w alternatorze albo kabel przy altermatorze jest luzny ...

regulator napiecia kosztuje 36 zl a same szczotki 12zl z wymiana pierwszego jak i drugiego niema problemu

No i juz po zabiegu, ktory kosztowal mnie 210pln. Troszke mnie to zabolalo w kieszenia ale takie zycie. Nie wiem dokladnie co to bylo bo nie ja odbieralem autko z warsztatu ale jeszcze tam zajade i sie zapytam.