...musze powiedzieć, że powrót mialem dość szybki bo gnałem ile się dało
Głównie za sprawą małego żółtego samochodziku, który wyprzedzilem pare kilometrów za Toruniem ze znaczną prędkością. Ruszył za mną i przykleił się jak rzep....
Mimo ze jechałem blisko 180-190 to to male (cienko-cienko jak myśle) mnie doganialo i tak przez dobre 120 km.do momentu, aż zjechałem do przydrożnej żygodajni :[
( co on tam miał pod maską ?????)
K... musiał latać ponad dwie paki żeby mnie tak dochodzić...
Na gdańskiej 10 km przed zjazdem na nowiak miałem luzik wiec wycisnełem z niego 210 (tyle pokazała wskazówka) za mna poleciał nowy passat i sie przykleił, widac tez mu sie spodobała puściutka droga....