.: AUDI KLUB POLSKA :.

hej,
chciałem was zapytać jakie macie doświadczenie z serwisem u
p. Koraszewskiego???
Ja niestety złe :-x
Kupiłem u niego S4, ale przed opuszczeniem
komisu, chciałem naprawić zauważone usterki w serwisie wydawałoby się
najlepszym w Polsce.
Ale to były wyrzucone pieniądze!!!!
usterki (których od razu nie można sprawdzić) odezwały się zaraz jak wróciłem do swojej mieściny.
Pan Lech ma dużą wiedzę w temacie motoryzacji, ale serwis mnie zawiódł.
Czy ktoś ma podobne doświadczenie???

powiem tak:
opinie słyszałem różne... i te dobre wprost wynoszące w niebiosa p.K
i te gorsze.... ale stwierdzające zawsze, że p.K ma b.dużą więdzę, ale
gości którzy u niego robią trzeba pilnować bo potrafią oddać samochód
niby zrobiony ale nie skończony w rzeczywistości...

ja na twoim miejscu powiedziałbym wszystko p.K głośno i wyraźnie, że
jest tak i tak.... na pewno wszystko naprostuje... powinien...

ps: a jaką S4 kupiłeś..???

już powiedziałem p.K że robota jest spieprzona
ale on wziął kasę i odsyła z kwitkiem,
Niedomagało wspomaganie, i miał je wyserwisować,
wróciłem do chaty, widzę że jest nadal źle, :-x
dzwonię...
i cyt. odpowiedź p.K.
"a to się musi dotrzeć, przejedzie pan 1000 km i się wszystko ułoży"
coś czułem że kłamie, i tak było
przejechałem 2000 km i bez zmian
a jak chciałem się umówić na ponowny przyjazd do Biedrzychowic, to zawsze mieli tyle pracy, że nie było czasu dla mojego autka
dzwoniłem często ...
a w piątym miesiącu odsyłania usłyszałem taką odpowiedź:
"szef powiedział, że auto było sprawne jak wyjeżdzało od nas"
i tym mnie wkurwili na maxa :bardzozly:

S4 2,2T

:bardzozly: :-x

w takim wypadku zrobiłbym tak.... i tu mówię poważnie:
pojechałbym tam z bejsbolem i kazał naprawiać.... :bardzozly:

I ja miałem u niego zakładać hamulce, a tak znowu szwabki zarobią :bardzozly:

No no OZ nie poddawaj się tak łatwo- hample to nietrudna sprawa- Koraś da radę....

chyba.....

Z mojego doświadczenia wynika, że faktycznie Koraszewski ma ogromną wiedze i barbzo dużo fajnych sporadycznie spotykanych części do audi S. Ale boje sie tych jego machaników, trzeba im patrzeć na ręce a wtedy Koraszewski się gotuje. Tak więc złotej recepty nie ma. Jeszcze jedno spostrzeżenie , Pan K to straszny MITOMAN. Lubi mocno słodzić to co mówi. Czesto przez tel mowi jedną cenę a na miejscu jest inaczej, zazwyczaj wyższa. Jak ktoś chce u niego lub przez niego kupić autko to niech polega na swojej wiedzy i baaaardzo dokładnych oględzinach. Podam przykład : Dzwonie do K bo podobno ma S2 z 1995r z małym przebiegiem, K przez tel mówi, że auto ma przebieg 50000km i było tylko lekko dotknięte w tył. Na miejscu: w/w audi, 50000km miało tylko ,że w 1996 lub 1997r (produkcja 95r), z podłóżnic i z dachu kipi szpachla, i auto wygląda jak kupa z 1990r albo i starsze, generalnie K chciał za nie 52000pln, a ja bym mu może dał MAX 20000pln i to coś nadawało by się tylko na papiery i trochę części. Tak więc ostrzegam przed transakcjami z tym typem, OSTROŻNIE (nie znaczy wcale)

ja też mam z nim nienajlepsze wspomnienia, p. K jeśli wyczuje że rozmawia z osobą która nie jest za mocno w temacie, to potrafi ostro bajerować :x

GENERALNIE JA MAM BARDZO DOBRA OPINIE O P KORASZEWSKIM. OGROMNA WIEDZA I JA MU UFAM NIE MOGE SIE ZA KOGOS WYPOWIADAC, ALE SWOICH AUT NIGDZIE INDZIEJ NIE WSTAWIAM.

Jesetm tez zdania ze zawsze mozna sie z nim dogadac.

Zlota zasad marketing jest taka, ze niezadowolony klient bedzie krzyczal na wszystkie strony i koloryzowal jak tylko sie da. Zadowolony klient powie moze jednemu znajomemu. Niezadowolony powie tylu osobom ile zna. W kazdym warsztacie sa niezadowoleni klienci.
Koraszewski ma bardzo dobre ceny i ja zawsze bylem zadowolony. Natomiast ilekroc pojechalem do Wajdemajera lub SObkolu w warszawie to kolesie ze mnie zdrali i nic nie zrobili.

JA POKI CO MAM DOBRE DOSWIADCZENIA Z p.KORASZEWSKIM !!
PROSBA DO TOMASZA , ZADZWON DO NIEGO PRZEDSTAW SIE JAKO CZLONEK KLUBU AUDI I POWIEDZ CO CI LEZY NA WATROBIE POWINIEN I NAPEWNO WYJASNI , ZAREKLAMUJE I NA PEWNO NIEPOZOSTAWI NA LODZIE.

A CO DO MECHANIKOW U NIEGO ............ WIEMY JACY SA SZKODA ZE CZASAMI MAJA LENIA JAK CHOLERA