Wpadnij do Łodzi na jedno popołudnie to cię doszkole w tej kwestji :oko:
Przedni napęd jest banalny, bo tył blokujesz a przodem sobie ciągniesz. W quattro podstawą jest nigdy nie ciągnąć ręcznego bez uprzedniego wciśniecia sprzęgła. Jest to zdaje się główny powód uszkodzeń skrzyni biegów. Blokujesz napędzany tył, mechanizm zdaje się nie kuma sytuacji i sądzi, że to przód się ślizga i daję moc na tył. Tak mi się wydaje (proszę o ewentualne sprostowania od bystrzejszych w temacie skrzyni quattro). Ogólnie auto nie jedzie i się psuje.
"Ale co z tego wysprzeglenia skoro odłączm silnik tylko od skrzyni a napędy przód i tył sa zpięte...." teoretycznie chyba masz rację, ale w praktyce można tak śmiało robić i quattro wygrywa w potyczce "kierowca-kat na auta" vs. "inżynierowie audi". Ja wojuje B4 z Torsenem jak i 90-rajdówką z poprzednim rozwiązaniem z lat 80-tych i nic się nie dzieje. A niektóre treningi trwały po kilka godzin ciężkich asfaltowych potyczek.
Ważne jest też, żeby po spuszczeniu ręcznego nie strzelać ze sprzęgła tylko na ile się da płynnie puścić sprzęgło. Takie strzelanie przez poprzedniego właściciela skończyło się w mojej rajdówce wymianą skrzyni czy też jej tylnej części.
Z prostych porad co do samej jazdy to proponuję próbować w zakrętach złożyć auto do boku bez ręcznego na hamowaniu (bezpiecznik ABS do kieszeni) lub bardzo delikatnym podcięciem. Natomiast przy nawrotach dohamowanie do nazwijmy to słupka, na wciśniętym sprzęgle ciągniesz ręczny i trzymasz tak długo, aż auto nie obróci się na tyle ile chcesz (hamulcem nożnym dochamowujesz przód co pozwala dużo lepiej sterować przodem auta) po puszczeniu ręcznego wysprzęglasz i odpalasz na wprost kierunku jazdy z wszystkimi czterem kołami równą siłą przylegającymi do nawierzchni. Wtedy auto dużo szybcie się zabiera i pozwala kręcić lepsze czasy niż poprzez przechodzenie bokami(jedynie bardziej widowiskowe).
Postaraj się jechać tak szybko, żeby ta dupa sama ci uciekła w zakrętach(bez ręcznego) i wyprowadzać bokiem. To dopiero jest zabawa. Ale przy audi quattro to musi być naprawdę szybko. ja zakładam do rajdówki zawsze bardzo dobre oponki na przód, a dość śliskie tandety (Dunlop SP sport 2000, Vredestein Quatrac) na tył to znacznei pomaga latać bokiem i nawracać.
Koprass Rally School