.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mojego kolegę spotkało nieszczęście. Tak jakoś jechał, niby grzecznie, a tu nagle...dwa drzewa...tak zupełnie z zaskoczenia...obiły mu Audiczkę B4 z prawego boku i z tyłu. Aż dach naruszyło. tak kolega duma, żeby kupić całą budę do B4, bo silniczek pszczółka, a zawieszenie (amorki, sprężyny) jest po wymianie, pełna elektryka i klima. Słyszeliście cosik o jakiejś B4 bez silniczka lub karoserii samej?
Pzdr

Wyrazy współczucia dla kolegi - szkoda dobrej furki. A tyle złomów jeżdzi nadal

Kolega jest mechanikiem i przekładkę by zrobił. Radzili mu "fachowcy", że da się naciągnąć...Extra...czteroślad by wyszedł. Tylko gdzie szukać karoserii? Na giełdach tylko części, albo rozbitki. A może z Poznania przód, z Gdańska lewą ćwiartkę tyłu...

najlepiej zamowic w ASO ... :zakrecony: tylko cena troche duza wyjdzie , ale za to bedzie mial pewnosc ze full ocynk i niebita ...

Hans spadlem z krzesla 8-) 8-) 8-) Dobre to bylo 2

hansik !!
ja lubię kosmitów do których niewątpliwie się zaliczasz
zdradzają czasem niestety tak nieżyciowe podejście

ASO...jak najbardziej . Ciekawe co by powiedział Palmowski (ASO) z Olsztyna gdybym zapytał o taką usługę?
Temat trochę poroniony, ale B4 nie była ubezpieczona, kasa na następny wóz niedostępna, gość nie może zrobić szczepa, bo jego warsztat (tam pracuje) nawiedza Policja. Potrzeba samą skorupę, bez drzwi nawet i przedniej maski, ale legal.
Jakieć pomysły?
P. S. Czy mi się wydaje, czy karoserii nie można wymienić jako części, jak np. silnka?

Dla mnie ta sprawa rysuje sie beznadziejnie......Skad w Polsce ma byc legalna buda???Rozkradli komus b4 na parkingu?Silnik padl i ktos sprzedaje?No moze sprzdaje ale nie jako bude a raczej auto bez silnika lub lepiej z uszkodzonym silnikiem....a to juz inne pieniadze.To auo jest raczej klasycznym dawca czesci....Lepiej chyba kupic b4 w calosci w stanie powiedzmy gorszym i za liche pieniadze przezycic co lepsze z rozbitka a to co zostanie sprzedac na czesci.Zawsze to lepsze niz prostowac auto.Ostateczne wyprostowac i sprzedac choc to niehumanitarne

albo tak jak już to chyba było powiedziane :
blachy z różnych źródeł
tak czy inaczej parę złociszy pójdzie pobiegać

Klocki LEGO i na gielde 2

Wygląda na to, że to co zostało pójdzie na części, natomiast Pan kolega kupi sobie nową Audiczkę, której standard podnieść można elementami z rozbitej. No problem spory, ale co innego zrobić? Przeszczep nie byłby głupi, ale takie rozwiązanie nie jest legalne ( NATOMIAST LEGALNE JEST JEŻDŻENIE POLDKIEM LUB MALUCHEM - TAKIM 20- letnim ). Kłody pod nogi rzucaja ludziom - zmuszaja wręcz do przekrętów róznych. Właśnie wpadł mi do głowy pomysł - a sprowadzenie budy z nymców? jak by to wyglądało? dajmy na to auto bez TUVu?, albo spalona komora silnika???

jest to myśl
jakby co to mam takiego speca
może się podejmie
chyba że koledzy mają lepsiejszy

Eureka! Znalazł się klient na zwłoki B4 i co więcej...chce ją naciągać. Dla mnie to facet wyrok na siebie pisze, ale cóż, może ma straszną żonę, albo teściowa go molestuje .
Dzięki za pomysły! Ale chciałbym kontynuować temat ściągania autek i samych karoserii z Niemiec. Jak ktoś ma z tym styczność, to niech się wypowie. Z góry dziękuję.
Pozdr!

Ja rozumiem - kasa, to kasa, ale ten gość może kogoś zabić tym autem. Mam mieszane uczucia. ale sam nie wiem co bym zrobił. Pewnie tez bym mu sprzedał.

Ten klient powiedział, że wie co robi...no cóż, skoro wie. Ciekawym jest fakt, że pany policjanci nie zabrali dowodu tej B4. Autko wygląda na ruinę, bo cały dach i podwozie jest pogięte, a oni popatrzyli i kazali lawetę wzywać. Nie dziwne, żę autka jeżdżą bokiem...

Wszystko cacy koleś wie co robi ale powiedzmy sobie szczerze czy jesteśmy pewni że nasze auta też są całkiem proste ??!! Ja nie jestem I dodam że tak naprawdę nie jestem z tego powodu szcześliwy !!
DeS

Dla mnie priorytet!

zaręczam, ze obie moje furki są niebite!!!

I sprzedać łatwiej, i nie męczę się z efektami tanich napraw, nie wyskakuja mi ciągle dziwne usterki.

A takie sprawdzanie nadwozia, to przy giełdach bywa. Usługa za 150-200 PLN. Przy cenie auta, to żadna kwota, a pewność jest.
Pod moim blokiem stoi "piękny" przykład 100% ulepu. 100 Cygaro, 1,8 S, Po dwóch czołowych i jednym tyłem (kraksy). Ma podłóżnice z przodu z innego auta, a tył (cały kufer!) też doklejony. Auto ciąga przyczepkę. Jeździ prosto, ale...Brzmi, to jak Archiwum X, ale zaklinam się na moje Turbo, że to prawda. Czasami sąsiad podwozi mnie do pracy...brrrr...

Oczywiście takie auta to jeżdżace trumienki ale to jest chyba extremal. ALe nie zawsze można sprawdzić symetrię auta
DeS