Prawdopodobnie bede musial wymienic amortyzatory z przodu(tyl bez rewelacji ale daje rade),obecnie mam załozone sprezyny eibach -35mm,niby do seryjnych amortyzatorow ale jak widac nie :grin:
nie wiem co zrobic,bardzo mi pasuje obecny wyglad-znaczy sie wyglada super...
,jazda juz troszke mniej ale jakos sie przyzwyczaje :-? (albo nie),jak zaloze seryjne amorki w wakcje znowu bede musiał zmienic bo padną,w obecnej chwili na bilsteiny mnie nie stac
(ile mniej wiecej trzeba dac?)
zalozyc jakies "alko" na przod i jezdzic az sie skonczą czy.....kupic orginalne amorki i zalozyc serie spręzyny(dal mi poprzedni własciciel)
za tym przemawia komfot na + oraz spokój na jakis czas z zawieszeniem,
na - wyglda :-?