.: AUDI KLUB POLSKA :.

Moze mi ktos podsunac jakis pomysl, wymienilem gume pod amortyzatorem z prawej strony i nadal puka po dziurach. Dzwiek jest gluchy nie metaliczny.
Moze ktos mial podobny problem. Pukanie nie jest mocne. Ale nie llubie jak mi cos nie gra w aucie.
Moze Hansik cos mi pomoze?

To znaczy ta poduszke z lozyskiem u gory McPersona - dobrze rozumiem ?

sa 2 rodzaje tych lozysk do b4: nizsze i wyzsze.
nizszych nie ma sensu zakladac bo albo dalej stuka albo stukac bedzie wkrotce po wymianie.
znam to z wlasnego doswiadczenia

Tak , jutro wymienie z lewej strony ale czuje tak jak gdyby to cos pukalo przy ukladzie kierowniczym, chociaz to przeciez moze sie przenosic. Co poradzic?

Po rozlozeniu McPersona wymieniam gume z lozyskiem, nic innego nie ma do wymiany, no chyba ze wklad amorka ale on jest OK.
Druga strone bede robil jutro ale pewnie to tez nie pomoze.
Luzow w gumach przy wahaczu nie ma, koncowki drazkow tez nie maja luzow, wiec co moze byc jeszcze ? :zakrecony:

To myslimy o tym samym - jak kupilem oryginal i po wymianie zaczal stukac po 3000 km - to popularne w B4.

To zalezy tez jakie sa zamontowane ALU, ja mam 15" i na nasze drogi to optymalna sprawa. W poprzedniej B4 mialem 17" i to nie zbyt dobre, nie polecam, zawieszenie bardzo dostaje po "dupie".

Jesli wymienie gume z lozyskiem z lewej stronie i pukanie z przodu nadal pozostanie, to gdzie mam dalej szukac? Amorki sa OK, koncowki,wahacz tez nie ma luzow. Moze cos przy ukladzie kierowniczym? Gdzie dalej szukac? Czy nikt z posiadaczy audi nie mial podobnych problemow? A jesli tak to co na to poradzil??? :zakrecony:

u mnie przyczyna gluchego pukania byly laczniki stabilizatorow. Stukanie ustawalo na idealnie gladkim asfalcie ale juz na malutkich nierownosciach sie pojawialo spowrotem. Na trzepaku w stacji diagnostycznej nic nie wykryli - wszystko pieknie i ladnie. A mnie juz kur...ca brala - wlazlem do kanalu i szarpalem, stukale, walilem i kopalem.... no i wyszlo ze lacznik stabilizatora - wymienilem - samochod jak nowy...
pozdrawiam

Moze i masz racje Objawy sa identycznie jak opisujesz, na rownej powierzchni jest ok, ale wystarcza drobne wyboje i cos zaczyna pukac. Napisz mi jak wyglada ten lacznik stabilizatora azebym mogl go jutro zlokalizowac i wymienic. Ciezko sie go wymienia?

Potwierdzam to co mowi WojTek, tez mialem taki przypadek i dokladnie to samo wymienialem zeby teraz bylo wszystko dobrze. A oprocz tego koncowki drazkow mialem tez rozpizone.

Możecie mnie uświadomić - gdzie dokładnie są te łączniki ????
Mam identycznie to samo, też już umoczyłem w górnych mocowaniach kolumny w końcówkach itd. a tu jeszcze coś innego. Droga imprezka ??

Z doswiadczenia wiem, że psuje się:

1. pierdo...ne łączniki stabilizatora (inaczej ich nie nazwe po tym co mi zrobiły, jak mą psychikę zniszczyły :grin: )

2. sinent-bloki w wachaczach.

3. gumy i łożyska na macpersonach


Pozdrawiam.

moze.... sprawdzcie przy okazji deptanie w kanale czy macie dokrecona blache do ktorej sa przykręcone drążki kierownicze, blacha jest tez przykrecona do przekladni dwoma srubami od gory, sruby te MUSZĄ byc skontrowane nakretkami od spodu. ja nie sprawdzilem i sie rozpier............em

U mnie w zawieszeniu stukały silentblocki. Objawiało się na nierównościach i to poprzecznych (przez tory kolejowe najchętniej bym moją Audiczkę przepychal ) a pod domem mam drogę z betonowych płyt uożonych " po polsku" 1 niżej albo wyżej od 2 o co najmniej 3cm i szlag mnie trafiał jak slyszałem te stuki. Wymienilem i jest OK ale podobno zaraz bedzie to samo .
Pozdro

Kurde ale trafiliście z tematem. Jak kupiłem auto to gruchało jak cholera -wymieniłem gumy na wahaczach i lewy łącznik stabilizatora. Było ok. Pośmigałem pare tygodni i znowu coś puka - końcówki drążków - wymieniłem. Znowu ok przez parę dni i poduszki z lozyskiem u gory McPersona do wymiany. I kur....a znowu zaczęło pukać w prawym kole właśnie jak jadę po nierównościach z większą prędkością, a jak jadę powolutku to jest ok. I teraz nie wiem czy to niewymieniony prawy łącznik stabilizatora, czy te łożyska na McPersona kupiłem te niskie.
Dodam jeszcze że przy gwałtownym ruszaniu (z piskiem) czuję jak prawe koło dygocze. I nie wiem co to?
Amorki ok.

Moze jak Ci wciskali w tuleje w wahacz to ujowo to zrobili i sie rozwalila -raz tak mialem -gosc wcisna mi nowa jak go opieprzylem i bylo juz OK.

Nie tuleje na wahaczach odpadają na 100%. Poza tym zawsze je sprawdzam w prosty sposób. Podjeżdzam pod krawężnik i bujam autem tak by koło mocno uderzało o krawęnik - jeśli tulejki są ok to jest cisza.

Pomyslalem ze latwiej bedzie sie zrozumiec przy tym temacie majac to:

Przed oczami :oko:

Macie jakieś numery tych łożysk z gumami. wyższych i niższych.

Mam podobnie z lewej strony przod,w 3 stacjach diagnost. nie wykryli zadnych luzów,dosłownie nic,na tescie amorki po 70 pare % sprawnosci,ale mozliwe ze test kłamie bo mam twardsze i nizsze sprezyny
wiec w moim przypadku pada na amortyzatory,zreszta na podnosniku lewe kolo bardzo lekko daje sie wcisnac do gory,czuć poprostu luz na amortyzatorze,za pare dni zmienie(zakładam AL-KO) to bede wiedział

nie wiem czy przy okazji nie wymienic tych poduszek(chyba łozysko tez tam jest?) na mcpersonie
wie ktos moze ile to kosztuje?