.: AUDI KLUB POLSKA :.

... zlodzieji przekonal sie o tym diler VW/Audi Pan Wajdemajer ktoremu ukradziono wczoraj na stluczke audi A4 przypuszczam ze tego niebieskiego kabriolecika bo widzialem go wczoraj jak jezdzil. Nie wiem jak wy ale ja ide kupic basebola do samochodu i jakas kose do kieszeni bo tak to byc nie moze Autentycznie w dzisiejszych czasach to tylko z piecioma ochroniazami i z kalaszen sie mozna poroszac bo inaczej to cie skroja wszendzie o samochodach kradzionych czytalem juz na tym forum na forum.tweak.pl ludzie sie skarza na dresow z warszawy ktorzy kradna w biale dni telefony komorkowe... przeprowadzam sie gdzie indziej

ee tam ... samochody gina bo albo tak chca tego ich wlasciciele albo ktos inny chce zeby ten samochod zginal ... a to ze kradna to nic nowego ... dopoki nie wpoisz sobie do glowy ze kradziez to cos normalnego to za kazdym razem jak komus lub tobie cos ukradna bedziesz sie bulwersowal ... poprostu ... ukradli ... trzeba kupic nowe ... a jak chcesz miec kase na nowe to sie ubezpiecz

Oto dwie skrajne opinie... a zarazem jak słuszne...

... z jednej strony (xslimakx), należy walczyć ze złem i cfaniactwem (baseball i kosa) i nie dać się frajerom... postawa skądinąd słuszna i jakże (niestety) niemodna w naszym kraju...

...a z drugiej strony (Hansik), dać sobie spokój, pogodzić się że żyjemy w takim świecie (powinieniem powiedzieć "w takim kraju", ale się wstydzę... ), ubezpieczyć się i mieć luz... więcej człowiek wtedy z tego nędznego życia ma jak przechodzi przez nie z uśmiechem na twarzy...



Jaki wniosek...

Hmmmmmm...

jak mozna wpasc na taki bajer jak kradzenie auta na stluczke, przeciez kazdy wie, ze nie zostawia sie kluczykow w stacyjce, itd jak sie wysiada.
ja bym sie nie dal nabrac na stluczke, no chyba, ze mi potem noz albo pistolet przyloza, wtedy oddam kluczyki i niech sobie jada
po to place ubezpieczenie, zeby wlasnie sie tym tak nie przejmowac.

Matschke , co sie stalo z twoimi koniami i niutonami ? ....czyzby ukradli ? :0

nie, Hansik, nie ukradli, zmienilem oprogramowanie
chcialem miec wiecej Nm
hamowalem gdzie indziej auto i mialem na starym oprogramowaniu 167 KM i 367 Nm, a teraz jest tylko 7 KM mniej, ale za to 415 Nm
czuc straszna roznice, autko o wiele ladniej chodzi..........
w Modlinie mialem w ogole inny soft, mialem 151 KM i 390 Nm

moim zdaniem ubezpieczanie starszego samochodu jest malo sensowne (nie bijcie, to tylko mije zdanie)

ja widze to tak: tracac nerwy i pieniadze przemierzamy swiat w poszukiwaniu "dobrego i taniego" samochodu (cytat z innego topicu) az w koncu go znajdujemy, oczywiscie ma swoje braki, ale i tak jest super, kupujemy samochod i mozolnie doprowadzamy go do stanu fabrycznego (nawet nie mowie tu juz o tuningu), jak go teraz ubezpieczymy to juz mamy gdzies to czy go ukradna??? chyba raczej wolelibysly zaoszczedzic sobie calego tego stresu i wydatkow zwiazanych z kupnem drugiego takiego samochodu o ile w ogole mozliwe... wiec zakladamy zabezpieczenia i pilnujemy samochodu (przez pilnujemy nalezy tutaj rozumiec nie zostawianie auta z kluczykami w stacyjce w ciemnej uliczce na 12 godzin i zalozenie np. blokady skrzyni ktora jest wedlug wielu zrodel skuteczna, mysle ze po auto za 20-30 tys chyba nie przyjedzie do nas mafia z pancerfaustami etc.) zakladajac ze jednak ubezpieczylismy auto to po kilku latach pieniadze placone ze ubezpiecznie zblizaja sie do wartosci naszego auta... i wowczas moze nasunac sie konkluza ze te pieniadze mozna bylo zainwestowac castomization...

racja, dlatego ubezpieczanie coraz to starszych aut po normalnych zbójeckich stawkach AC (bez zniżek i pakietów) jest nieporozumieniem - nie dość że przy takich autach skłądka jest niebotycznie wysoka to przy wypłacie odszkodowania odejmą ci wszystko co możliwe i a na końcu jak już się pogodziś z faktem że zrobili z ciebie frajera bez mydał jeszcze zaokrąglą na twoją niekorzyść bo... ściągałeś na maturze...

wrrrrrrrrrr... chyba nie lubie dużych firm co chcą za dużo zarabiać... (vide tepsa) :bardzozly:

ja place takie ubezpieczenie tylko od kradzieży. 800 zł za rok. Jak stukne z własnej winy to sobie juz bede za kare sam płacił.

Moje doświadczenia nauczyły mnie filozoficznego podejścia do sprawy kradzieży : gdy dwa razy pod rząd ukradli mi halogeny i kierunki ze zderzaka , to się wqrwiałem , za trzecim razem nawet nie zgłaszałem , tylko kupiłem nowe , teraz gwizdnęli mi reflektory - nawet się nie przejąłem . Zaczynam sądzić , że kradzieże to norma , a ich brak , to oznaka niepokojąca

No faktycznie kradli,kradna i będą kraśc trzeba sie przwyczaić i ubezpieczyć 8)

Hymmmmm.... To jest bardzo dziwne! Pierwszego w modlinie jezdziala ta A4! Teraz 31 maja tez jezdzila!
Ciekawe czy tamta sie znalazla czy to juz nowa.... :oko:
Pozdrawiam...