Musze wymienic wydech w mojej osiemdziesiatce. Auto jest z 91 roku i tyle samo ma wydech. Auto zaczyna dudnic i wydech z racji pourywanych uchwytow obija sie o podloge. W tym roku juz dwa razy wyladowal na ziemi raz bo urwal sie tylny uchwyt a drugi bo go zaczepilem o podloze.
Jednak do rzeczy.
Jaki wydech powinienem nabyc. Ma to byc np Asmet czy Bosal? Auto nie jezdzi juz duzo bo kolo 6 kkm rocznie wiec mozna zastosowac wariant oszczednosciowy. Pytanie tylko czy warto? Tlumiki polskie sa po 100-120 zl sztuka Bosal to koszt 250 zl szt. zalezy mi na koncowym tlumiku o wygladzie zblizonym do oryginalu czyli wymodelowana owalna koncowka a nie prosta okragla slomka. Wydech ma byc seryjny i cichy zadnych sportowych
Mozecie cos polecic?